Zaczęły się już ferie w Małopolsce a tu śnieg stopniał i zrobiło się ciepło i mokro. Saneczki i jabłuszka poszły w odstawkę i co tu robić gdy śniegu brak. Czas można zająć na różne sposoby. Można pospacerować po lesie (bo słoneczko grzeje jak w kwietniu;-)) lub usiąść wygodnie w fotelu i wziąć igłę do ręki i haftować. Moi goście którzy wypoczywają w moim gospodarstwie wybrali śliczne małe obrazki i igły poszły w ruch;-). Bardzo się ciesze jak mogę pokazać o co chodzi w tych krzyżykach i "zarazić" haftowaniem.
U mnie już od jakiegoś czasu haftują się pisanki wielkanocne. Co chwilkę wymyślam nowe wzory, a kolory na nich są bardzo wiosenne.
Dzisiaj upiekłam nadziewane jabłuszka (piekłam już je wiele razy) są pyszne i bardzo dekoracyjne.
Kolekcja ceramiki Bolesławskiej znów mi się powiększyła o piękny dzbanuszek. To prezent od moich gości którzy ponownie odwiedzili moją Ściborówke .
Jeszcze raz bardzo Państwu dziękuję !!!!!!
A tu już chwalę się moimi haftowanymi krzyżykiem pisankami.
Można u mnie zamówić takie pisanki;-) serdecznie zapraszam!Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i życzę miłego wieczoru
Dana