.
poniedziałek, 28 lutego 2011
Błogie lenistwo i pisanki;-)
Dzisiejszy dzień przeznaczyłam na błogie lenistwo;-))) czyli herbatka i hafciki. Słoneczko świeci pięknie aż żyć się chce, wiec i moje jajeczka nabierają kolorów. Wczoraj troszeczku nadrabiałam zaległości blogowe bo weekend miałam bardzo zajęty i nie miałam nawet odrobiny czasu aby do Was zaglądać. Wczoraj wieczorem z herbatką w ręku delektowałam się czytając Wasze posty o oglądając piękne zdjęcia. Ach jak ja to lubię. Wracając do moich koników to już poidła mają sprawne i ja nie muszę nosić wody do pojenia;-)) Myślę że i one są zadowolone. Dzisiaj zakupiłam gazetkę Hafty Polskie z przepięknymi motywami na wyszywaną pisankę. Już mam coś upatrzone i wieczorem zacznę nowy wzór. Polecam kupić bo jest tam pokazane jak można zrobić samemu piękne pisanki i jest wiele innych ciekawych rzeczy;-)
Cieszę się bardzo że zaglądacie do mnie i przybywa mi obserwatorów. Ale nie raz bym chciała zaglądnąć do Was ale na tych małych zdjęciach nie ma podanego bloga więc nie mogę przyjść z rewizytą. Więc zostawiajcie dziewczyny komentarz bo tylko tak mogę Was odwiedzać. Przez ostatni czas poznałam wiele wspaniałych dziewczyn które tak jak ja mają dużo pomysłów i co najważniejsze realizują je choć nie raz nie jest to takie łatwe.
Życzę Wam miłego słonecznego tygodnia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ależ tych cudeniek naprodukowałaś! Piękne pisanki! Sporo pracy, ale za to jaki efekt :) Jesteśmy pod wrażeniem umiejętności i cierpliwości. Masz talent do tego! Ach, czuć świętami i wiosną ...
OdpowiedzUsuńWędrówki po blogowych światach to także mój nałóg, ale chyba niegroźny, więc nie zamierzam go porzucać. Pięknie się zapowiadają Twoje pisanki. ja wciąż obchodzę haft naokoło, choć kusi, jakoś nie mogę się zabrać za kompletowanie materiałów. Podziwiam Twoją wszechstronność. Ściskam ciepło.
OdpowiedzUsuńPiękne te haftowane pisanki!!!
OdpowiedzUsuńA fotel to chętnie bym Ci zwinęła!!!!
Pozdrawiam
Śliczne haftowane pisanki:)
OdpowiedzUsuńAch ten fotel, z chęcią bym sie rozsiadła:))
Pozdrawiam:)
Magda
jak ja lubie leniuchowac :) szkoda tylko ze moje coreczka raczej nie... i niestety jak ona szaleje ja musze za nia goni po calym domu... :*
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
Poleniuchować też czasem trzeba:) Piękne te Twoje pisanki:) Ja też już się po trochu przymierzam do dekoracji wielkanocnych:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie już wielkanocne klimaty i od razu się człowiekowi wiosenniej na duszy robi.
OdpowiedzUsuńPisanki prześliczne i takie delikatniutkie.
A miejsce fotelowe do pozazdroszczenia.
Pozdrawiam wiosennie i dziękuję za odwiedzinki w moich blogowych progach.
Słonecznie i przytulnie u Ciebie! Pisanki śliczne i przybywa ich - coraz nowe pomysły :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu w takim fotelu to pisanki śmigają
OdpowiedzUsuńPrześliczne, a i same zdjęcia rozsłonecznione, że aż chce się wybiec z domu i pod śniegiem wiosny szukać.
OdpowiedzUsuńAle Ci dobrze :) odpoczywaj Danusiu i się relaksuj :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
wow, u Ciebie zapachniało już wiosną i Świętami :)
OdpowiedzUsuńcudne te pisanki ... ja tez chcę się tak nauczyć:)
już nauczyłam się haftować, ale nie wiem jak to zrobić na tym jajeczku ... czy to mi się nie pomarszczy ... pozdrawiam cieplutko :)
Danusiu piękne te twoje haftowane pisanki. Dobrze, ze masz okazję się zrelaksować, odpocząć, bo z ciebie taki pracuś ze zastanawiałam się kiedy ty odpoczywasz?
OdpowiedzUsuńDobrze, że koniki maja juz poidło.
cieplutkie przesyłam pozdrowionka.
Błogie, słodkie i twórcze lenistwo... pięknie pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńale u ciebie pięknie..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu, te jajeczka to mistrzostwo świata! skąd kobieto bierzesz cierpliwość i czas (że o oczach nie wspomnę, boś młoda)?
OdpowiedzUsuńTwó fotel z przyległościami cudowny, kusi żeby się w nim zapaść i... nic nie robić!
Cieszę się, że koniki już mają poidło... i że nie musisz dźwigać wody. Lepiej rób te swoje cuda;-)
Ściskam!
No ladnie... Ty to nazywasz lenistwem? Kobieto, toz z Ciebie maszynka do haftowania jest :) To byl komplement, gdyby byly watpliwosci :) Piekny masz kacik do 'leniuchowania' :)Pewnie dlatego takie cudne rzeczy wychodza z Twoich lapek :) A kkoniki przeslodkie!
OdpowiedzUsuńOj Kochana, w takim kwiecistym miejscu sama chętnie przysiadłabym i nie robiła nic, absolutnie nic....
OdpowiedzUsuńŚciskam :))
jejku ile Ty musisz mieć cierpliwości!!!!te pisanki są śliczne...ja nie uczył, moja mama pięknie wyszywała i na szydełku robiła piękności i szyła...ale teraz takie czasy ,ze sie juz tych tradycji nie przekazuje...a dzisiaj tą herbatke to razem piłysmy, bo przeciez mamy takie same fliżanki:))tylko ja w przerwach między odgruzowywaniem poferyjnym pokoików moich malęnstw:))buziaki
OdpowiedzUsuńcudeńka prawdziwe Danusiu robisz, ale jak się siedzi w takim fotelu jak Twój, to tylko cuda mogą wychodzić. Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pisanki Danusiu:-)
OdpowiedzUsuńSzczerze podziwiam.
I ja uwielbiam buszować po blogowym świecie;-)
Tyle tam cudów!
Boję się, że u mnie przeradza się to już w nałóg;-))))))
We Wrocławiu też piękny słoneczny dzień.
Myślę, że teraz zima w końcu odpuści...
Serdecznie pozdrawiam.
Danusiu -ależ te haftowane pisanki są piękne ...chciałabym tak umieć :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dana jesteś niemożliwa ... już pisanki :) i to haftowane :) ... i znów pewnie ledwie Cie dogonię na ostatniej prostej przed Wielką Sobotą ... ale mam na usprawiedliwienie "nie manie" takiego rozkosznie leniwego fotela :) ... słoneczna buźka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za milunie słowa, pozdrawiam cieplunio.papa
OdpowiedzUsuńPromyki słońca wpadają przez okno. Kolorki wiosenne i przyciągają wiosnę. Pozdrawiam serdecznie - Iza
OdpowiedzUsuńWspaniałe pisanki Danusiu. A słoneczny dzień przebija również przez Twoje zdjęcia. Dobrze że jest tak miło....słonko serwuje nam niesamowitą porcję pozytywnej energii :) Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńP.S.
A ten fotel...to Ty wiesz już co ;) Piękny!
Śliczne te Twoje jajeczka! Ja niestety już nie mam oczu do haftu, choć kiedyś robiłam ich dużo! Myślę Danusiu, że pomysł z pokazywaniem naszych stołów jest świetny. Nie wiem jak Ty, ale ja zaglądam do innych po to, aby szukać inspiracji i nie przeszkadza mi , jak niektórym, "zgapianie".P.S. Piękna filiżanka i fotel i pled i wszystko na Twoich zdjęciach!
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie ciepło i spokojnie.
OdpowiedzUsuńPzdr.
Go
To się nazywa błogie lenistwo? Tyle haftów? To jak pracujesz to na jakich obrotach?
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tymi haftowanymi pisankami! bardzo oryginalnie i pięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuńBlogowy światek wciąga to takie świetne odkrywanie innych!!!U Ciebie już widzę pisanki a ja dopiero dziś zaczęłam ściągać dekoracje zimowe...Masz wspaniałą filiżankę!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńpiękności!!!
OdpowiedzUsuńzaraziłam się tymi boskimi jajeczkami! Podpowiedz mi Kochana, gdzie mam poszukiwac motywów wielkanocnych do krzyżykowania? Co prawda nigdy tego nie robiłam, ale...może dam radę :)
Piękne jajeczka, piękne świąteczne wzory, piękne...wszystko. Jak zawze u Ciebie Danusiu!
Miłago dnia życzę:)
Danusiu chętnie obejrzałabym kursik, jak robisz swoje pisanki. Może i ja bym się nauczyła? Haftować przecież umiem.A co z resztą? Przyklejać czy przypinać?
OdpowiedzUsuńDziewczyny jeśli chodzi o pisanki to bardzo prosta sprawa. Jajka kupuje styropianowe 9cm lub 12. Motyw haftuje na białej kanwie, później wycinam kwadracik z haftem i moczę w wodzie. Mokry materiał naciągam na jajko i przypinam pineskami. Super się na mokro naciąga bo zmarszczki nie wychodzą;-). Nadmiar materiału docinam małymi nożyczkami równiutko . Druga stronę robię identycznie. W miejsce pinesek i łączenia przyklejam ozdobna tasiemkę lub wstążeczkę. Mogą być jajka na patyczku a jak chcemy je powiesić to na czubku jajka przypinamy zawieszkę. Hafty znajduję w starych gazetach ale teraz kupiłam Hafty Polskie i tam są fajne wzory i nawet pokazane jak się robi jajka. Trochę inne niż moje ale tez ładne.
OdpowiedzUsuńDziękuje za tyle miłych komentarzy.
Pozdrawiam
Danka
Bardzo Ci dziękuje za rady. Może i ja spróbuję?
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńprzepiękne pisanki haftowane i jak najbardziej moje klimaty więc jutro pędzę do kiosku po gazetkę i zaczynam działać!
Dziękuję za inspirację i zapraszam do mnie:)
Pozdrowienia!
Magda