Ja kawy nie pijam CIŚNIENIE ale.......teraz na pewno na jedną dziennie się skuszę;-)))) bo ....kupiłam ekspres do kawy. To taki prezent na Walentynki dla męża bo on litrami kawę pije (fusiastą) a podobno niezdrowa. Ja się nie wypowiadam na ten temat bo ekspertem nie jestem ale kawa z ekspresu jest jakościowo lepsza Poszukiwanie idealnego ekspresu trwały parę lat. Bo nie tylko ma super kawę parzyć ale tez musi wyglądać;-)))))
I wybór padł na Ariette Retro. Piękny kształt i bardzo dobra jakość. Kupienie jego było bardzo trudne bo nie wszystkie sklepy z AGD współpracuję z Tą firmą ale się udało i ekspres jest już w mojej kuchni i parzy świetną kawę;-)))))). Polecam dla dziewczyn które lubią retro;-))))) Ekspresy występują w kilku kolorach a więc na pewno spełnią Wasze oczekiwania.
Zdjęcia kiepskie ale cóż takie światło;-(((( Ładniejsze dzisaj nie wyszły;-(
A więc zapraszam na kawę do Ściborówki;-)))))))))
Ekspres do kawy jest bardzo dobrym pomysłem :) A już z pewnością w takim niezwykle oryginalnym i efektownym wydaniu smakuje wybornie! Gratulujemy samozaparcia w poszukiwaniach :) Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńO kurczaki ;) ekspres jest swietny , nie mialam pojecia ze sa wkspresy w wersji retro... normalnie zazdroszcze ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo
mmm...
OdpowiedzUsuńkawusia....
...ja popijam rozpuszczalną z bardzo dużą ilością mleczka, ale...na Twoją Danusiu...skuszę się :)
Dziękuję :)
Piękny ekspres...w naszym stylu :)
ściskam mocniuchno!
mmm jak z cukrem to poproszę ;)
OdpowiedzUsuńto ja się wpraszam ;) na taką kawkę, ale latte z mleczkiem :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO ja chętnie, chętnie bo ja kawiara jestem a z takiego pięknego ekspresu to jeszcze nie piłam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie!
Dużo słoneczka
Świetny, też się zastanawiam nad zakupem takiego retro, bo jednka wolę kawę z ekspresu ciśnieniowego. Kupiłam dość fajny przelewowy, ale kawa z niego jakoś mi nie wchodzi, wolę już taką z kawiarki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Oj, nie mogę, ślinotoku na widok ekspresu dostałam, bo ja "kawopij" jestem. Pijam też fusiastą, a lata świetlne temu to nawet fusy żarłam, na szczęście mi przeszło.
OdpowiedzUsuńAle ekspres posiadam, nie tak cudny jak Twój, więc poleguje sobie w piwnicy:))(ekspres, nie ja).
Uściski.
chętnie bym wpadła, tym bardziej, że mieszkamy blisko siebie :)))) Maszyna przepiękna, sama piję fusiankę i w moim przypadku żadna kawa z ekspresu nie jest w stanie mi jej zastąpić :)) ciekawa jestem, czy Twój mąż zamieni fusiankę na filiżankę tego magicznego napoju, bo wiesz z nami miłośnikami fusianki nie jest łatwo ;))
OdpowiedzUsuńEkspres po prostu bajeczny. Fajną bardzo ma linię. No i kawa pewnie też pychotna!
OdpowiedzUsuńlubię kawę z ciśnieniowca- pakuję się i jadę!:)
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie:)) Taki ekspres też by mi pasował do kuchni,jest super!!! Piję kawkę choć za nią nie przepadam. Robię to dla tej magicznej chwili. Bo to czas na przerwę, rozmowę w miłym towarzystwie, przy ładnie nakrytym stole i z pysznym ciastem - dlatego lubię kawę.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z aromatem
Tomaszowa:)
super esrpes, dla takiej kawiary jak ja wymarzony, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mieszkam na drugim końcu Polski. Przyszłabym zaraz z cieplutkim ciachem i może naleweczką własnej produkcji?
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńChętnie napiłabym się kawki w Twoim towarzystwie...ekspres cudny...bardzo mi się podoba. Ja też dostałam w prezencie gwiazdkowym ekspres ciśnieniowy, bo uwielbiam kawkę, ale Twój pobija wszystkie jakie widziałam...jest piękny:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu sympatycznych ,,kawkowych,, spotkań...
mniam, mniam chętnie się dosiądę i przyłączę do smacznej kawki... pozdrawiam milunio.papa
OdpowiedzUsuńKawusia.... a jak jeszcze z mleczkiem to już się wpraszam ;)
OdpowiedzUsuńAleż wspaniała maszyna! Takiego jeszcze nie widziałam...
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się nawet na kawkę z niego, w miejsce lurki rozpuszczalnej, jaką pijam ;-) Ty uważaj z tymi zaproszeniami, bo jak widzę wielu chętnych będzie ;-)
Ściskam czule!
Wygląda bardzo apetycznie, Danusiu! I fajnie pasuje do kuchni :))
OdpowiedzUsuńFajny sprzęcik. Ja kawiara jestem straszna, więc zazdroszczę takiego prezentu.
OdpowiedzUsuńAleż stylowy dodatek do kuchni. Bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńMoje kochane. Ja słów nie rzucam na wiatr. Więc zapraszam na kawę do mnie.Już nauczyłam się robić kawę i nawet mleko już super umiem spienić hi hi hi. Bardzo dziękuję za tyle przemiłych komentarzy,nawet nie zdajecie sobie sprawy ile to dla mnie znaczy że zaglądacie i komentujecie.
OdpowiedzUsuńCałuski
kawę piję cały czas ... więc chętnie skorzystam z zaproszenia.... pozdrawiam, Bajka
OdpowiedzUsuńoj kochana, jak przyjadę to pierwsze co poproszę pyszne prawdziwe cappucinko :) Mam nadzieję, że najpóźniej latem się spotkamy. Ekspresik czaderski :)
OdpowiedzUsuńkurcze ekspres bombowy !!
OdpowiedzUsuńja kawę moge litrami , wiec sie wpraszam, ale to latem :))
buziole :**
Wiedziona aromatem kawy ,zawitałam do Ciebie po raz pierwszy i bardzo mi się tu "podobuje"
OdpowiedzUsuńSuper klimaty tu stworzyłaś, na pewno będę tu zaglądać.
Pozdrawiam serdecznie.
Ach!! Dzięki za kawkę ,pyszna :)
Świetny zakup. Kawiarka prezentuje się rewelacyjnie. Też zastanawiam się nad zakupem takiego sprzętu. Tylko trudno o dobre miejsce na kuchennym blacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Fantastyczny ekspres! Mój ślubny sprezentował mi ostatnio także ekspres ciśnieniowy w energetycznym żółtym kolorze no ale nie jest on taki stylowy jak Twój.... Cudo!
OdpowiedzUsuńOj a ja właśnie sobie zrobiłam ...nic nie szkodzi jestem kawoszem tak więc i u Ciebie się napiję!!!Ekspres jest BOSKI!!!!Buziaki:)
OdpowiedzUsuńOd kiedy lata temu oddałam bez żalu mój zwyczajny ekspres przelewowy do biura nie czułam potrzeby sprawienia sobie nowego. Piję fusiarę na przemian z Ricorette, więc nie tęskniłam. Zwłaszcza, że każdy wolny centymetr kuchennego blatu był na wagę złota. Ostatnio jednak chodzi za mną pomysł, żeby móc napić się "prawdziwego" cappuccino i zaczęłam przyglądać się sprzętom... Model, który pokazałaś kupiłabym w ciemno, bo i piękny i nie zajmuje dużo miejsca.Wygoogluję sobie nazwę, to sprawdzę inne kolorki obudowy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam :) a czy wirtualnie też mogę na tę kawę wpaść? ;) Do Ściborówki mam ciut daleko, a kawa pita w dobrym towarzystwie kusi mnie ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Piękny! Mogę prosić kawusię???? Wypijesz ze mną??
OdpowiedzUsuńBuziaki
Nie jestem zwolennikiem kawy z ekspresu - wole normalna parzona. Ale z pewnych wzgledow nomenklaturowych nie omieszkalbym sprobowac;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEkspres Świetny!!!!! Śliczota. Nas styl, nasz gust.
OdpowiedzUsuńZazdraszczamy...
Pozdrowienia
A ja właśnie z kawusią rozpuszczalną (bo fusiasta to rzeczywiście szkodliwa jest bardzo) czytam twojego bloga. Też od dłuższego czasu poszukuje ekspresu, już nawet mam upatrzony. Po cichu napiszę, że liczę na taki prezent walentynkowy od mojego M,
OdpowiedzUsuńDanusiu na miejscu twego męża to bym się chyba po raz drugi w Tobie zakochała ;-) Świetny wybór. Od jakiegoś czasu juz przeglądam rózne opinie na temat ekspresu, jeszcze nie mamy ale mam nadzieję, że już za niedługo. Śliczny jest ten typ, naprawdę świetny wybór.
OdpowiedzUsuńAJAJ już czuję zapach tej kawy...ja na ekspres też choruję...może nie taki ..ale na razie mnóstwo innych wydatków niestety a ekspres to już luksus jak mawia mój mężulo....
OdpowiedzUsuń