.
sobota, 6 listopada 2010
Trochę o wianku i o ciasteczkach;-)
Wpadłam w wir pieczenia ciasteczek. Oczywiście jeszcze nie na święta, ale trzeba wypróbowac nowe przepisy.
Cynamonowe to każdy zna, maślane też, ale ostatnio wpadł mi w ręce przepis na Magdalenki. Z składników wynika ze muszą być pyszne ale skąd wziąć foremki o specyficznym kształcie. Szukałam i szukałam i nic .Aż tu dzisiaj dostałam namiar na super sklep z różnymi rzeczami. No i co zobaczyłam moje foremki na Magdalenki. No cena nie jest zbyt niska, ale myślę że warto kupić;-)
Jak tylko wypróbuję to dam Wam dziewczyny cynk czy warto się bawić z tymi ciasteczkami.
W tygodniu porządkowałam jeszcze ogród i przycinałam winorośl. Tak jakoś się rozrosła że trzeba było zrobić porządek. Z tych oto obciętych gałązek powstał wianek. Ozdoby dokupiłam w kwiaciarni, a cynamon miałam z tamtego roku. Myślę że wyszedł bardzo oryginalny .:-)) Większe wianki robię do pokoi gości aby udekorować je na święta. Będą wisiały pod sufitem.. W każdym zakątku mojego domu musi być czuć że zbliżają się święta.
Boże Narodzenie ma swój urok i magie i chcę aby w tym okresie ta magia zagościła tez u mnie w domu.I jeszcze muszę się pochwalić moją panią Skrzacikową. Jest piękna. Nie spodziewałam się że może być jeszcze piękniejsza niż na zdjęciu.
Całuję
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
bardzo klimatyczny wianuszek. Świetny jest. Ciasteczka bym schrupała . Pani skrzatkowej zazdraszczam po cichutku :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Danusiu, śliczny wianek!
OdpowiedzUsuńAż paaachnie:-)
Pani skrzatkowa urocza.
Pozdrawiam.
Cudowny wianek zrobiłaś ... Danusiu widze tez odmianę na blogu bardzo ładne zdjęcie. A skrzacikowa myżlę, ze też dodaje klimatu świątecznego: wszakże zielony i czerwony to bożonarodzeniowe kolory.
OdpowiedzUsuńWianek jest śliczny!Ciasteczka tak smakowicie wygladają,że chętnie bym się do Ciebie wprosiła.
OdpowiedzUsuńI "pyłek" masz....A ja nie mogę tego zrobić...
Buziaki
Danusiu sliczny wianek! ja tez sie zastanawialam nad wiankiem, w koncu zrobilam girlande. A przepis koniecznie w nast. poscie opublikuj!
OdpowiedzUsuńsciskam
Basia
Pani Skrzacikowa jest przecudna!
OdpowiedzUsuńMoje ciastka się już zjadły i teraz ślinię się do Twoich :)
Świetny ten wianek, taki w klimacie świątecznym :)) A Skrzacikową poznaję, a jakże, jest cudna :))
OdpowiedzUsuńoooo jaki fajny wianek!!! bardzo klimatyczny... nie ma jednak swiąt bez koloru czerwonego...
OdpowiedzUsuńA ciasteczka wygladają bardzo smakowicie....
Danusia piekny wianek z winorośli,,bardzo mi się takie podobają.
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś foremki na magdalenki?
jak Ty czas znajdujesz na to wszystko?
OdpowiedzUsuńwianek jest cudny a ciastka pachną aż u mnie...Pozdrawiam i czekam na więcej:)
Ach, jak się nastrojowo zobiło!
OdpowiedzUsuńWianek piękny - delikatny i aromatyczny...
Pewnie Ci skrzatka będzie pomagać przy pieczeniu cisteczek, zazdroszczę ;-)
Pachnieć musi wszedzie wokół-aż pewno uskrzydlająco.Sama chetnie chrupnęłłabym kilka.Buźki-aga
OdpowiedzUsuńWianek świetny - taki prawdziwie jesienny:)
OdpowiedzUsuń:) klimatycznie i świątecznie u Ciebie:))))
OdpowiedzUsuńwianki właśnie wczoraj plotłam:P ale z głogu. pokaże przy czasie u siebie. Moje palce pełne zadrapań, nie myślałam, ze tak ciężko się plecie.
Skrzaciczka urocza:) cioteczka Daria świetnie się spisała:)))
A ciasteczka...powoli trzeba zarabiać ciasto na świąteczne pierniczki:))
bo musi leżakować 6 tygodni.
pozdrawiam
asia
Jejciu śliczny ten wianuszek! Ciasteczka na pewno będą pyszne!
OdpowiedzUsuńNosz w końcu mi się udało dodać! Wiecznie mi wywalało Obs. jak chciałam to zrobić, a teraz już będę na bieżąco, haha! Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWianek świetny! I Skrzacikowa cud dziewczyna, ale jak zrobiłaś że ci śnieg pada w postach?
OdpowiedzUsuńDzięki za pyłkową naukę;) Mąż jeszcze nie powiesił szafki ale nad nim pracuję ;)
OdpowiedzUsuńDanusiu, dziękuję za komentarz pod moją ,,arią,, ... to tylko takie moje rozważania (ja bardzo lubię rozważać) ... co do lipcowych wydarzeń to skomplikowana sprawa ... widocznie mam tutaj na ziemi jeszcze jakieś zadanie do wypełnienia więc jestem ... jeszcze jestem:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wszystko co robisz (moim marzeniem jest taki pensjonacik w Bieszczadach ... wiem, że dałabym radę ... dałam radę 5 dzieciaków wychować więc ..... no gdybym młodsza tylko była:)).
Jesteś bardzo zdolna i pracowita ... podoba mi się ten wianek! A co do ciasteczek (które kiedyś namiętnie w dużych ilościach piekłam) to pałeczkę przekazałam córce:)
Przepraszam, że tyle gadam ale mam dziś wyjątkowo dobry dzień:)
Pozdrawiam ... Danka
Ależ u Ciebie już świątecznie... puszki na ciasteczka prześliczne, a same ciasteczka smakowite.
OdpowiedzUsuńSkrzatkowa super!!!!! Jak ja lubię te szmaciaki :))
Ściskam :)
piękny wianek! mi ciągle brakuje odwagi, żeby spróbować stworzyć coś podobnego, choć planuję kiedyś się przełamać :)
OdpowiedzUsuńHello Danula,
OdpowiedzUsuńI see you are also thinking about Christmas baking and decorating.It is a lovely wreath and the cookies look good too.
Thank you for visiting my Christmas blog - I have just officially opened it.
Take care,
Carolyn
Danusiu, jako ze mnie na chrzcie dano Magdalena:) moi synowei kupili mi na jakas okazje foremke do takich wlasnie ciasteczek .. i nawet raz zdarzylo sie ze Panowei obili wypiek bo ja z ciast to tylko za pizze sie biore :) smakowite i proste ale troche pracochlonne jak ma sie jedna blaszke ! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń