Dzisiaj ostatni dzień września. Pogoda jest wyśmienita na różnego rodzaju prace w ogrodzie. Ja też pomału przygotowuje się do nadejścia zimy. Ziemniaki wykopałam, jabłka już w skrzyneczkach w piwnicy leżą, gruszki też, a ja wsadzam cebulki które miałam zasuszone w piwnicy. Amarylisy też już zasuszone i czekają do ponownego wsadzenia do ziemi. Myślę że w tym roku zakwitną na święta;-))). I tak schodzi dzień po dniu. Wieczory zaś mam bardzo pracowite, bo postanowiłam poświęcić ok 3 godzin na haft. Efekt jest, bo praca posuwa się do przodu. Pochwale się efektami ostatnich tygodni;-))))).
Chcę się pochwalić też prezentem od Agnieszki która prowadzi sklep Ago Home. Poduszka jest śliczna .
Jeszcze raz dziękuje Agnieszko.
Pozdrawiam Wszystkich jesiennie
Danka
Matko kochana! Danusiu, jesteś niesamowita!!
OdpowiedzUsuńbrakuje mi Twojej energii ;)
O sklepie nie słyszalam, zaraz tam zajrzę :)
Buziaki
Kochana Iko dziękuję za miłe słowa pod moim adresem;-), a do sklepiku naprawdę warto zaglądnąć. Super rzeczy tam można kupić.
OdpowiedzUsuńCałuski
Zapowiada się wspaniale! Podziwiamy za cierpliwość i zapał. Gratulujemy postępów i trzymamy kciuki za kolejne!
OdpowiedzUsuńNiesamowite co potrafisz wyczarować igłą i nitką. Nigdy nie miałam tyle cierpliwości, żeby wyhaftować coś większego niż poszewka na poduszkę albo serwetka. Wow...
OdpowiedzUsuńTwoje dzieło jest niesamowite!!Podziwiam!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Ożesz.... brak mi słów, Danusiu! Jestem pod ogromnym wrażeniem, że takie cudo potrafisz "zwykłymi" nitkami stworzyć ;-) A jeszcze większy podziw wzbudziła Twoja upiorna pracowitość... że się porwałaś na takie dzieło, no no ;-)))) Czekam na kolejne odsłony, to będzie dla mnie kop DO ROBOTY! ;-))
OdpowiedzUsuńSciskam czule!
Nie no...jesteś wielka ! nie jak samozaparcie w pracy...
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Jesteś niesamowita! To iście benedyktyńska praca!
OdpowiedzUsuńPo prostu słów mi brak.
A poduszka bardzo gustowna. Pozdrawiam!
Ale cudnie Ci ten obraz wychodzi,jest juz wspanialy a jak bedzie caly skonczony to dopiero bedzie super:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace, jestem pod wrażeniem....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńHaft wspaniały :)
OdpowiedzUsuńsłów mi zabrakło!!!! oszołomił mnie ogrom pracy, której się podjęłaś! jak Ty znajdujesz czas na WSZYSTKO?
OdpowiedzUsuńz podziwem pozdrawiam
ślicznie wygląda! szkoda, ze ja nie mam teraz czasu na nic :(
OdpowiedzUsuńDANUSIU, szalejesz dziewczyno, szalejesz!!!!
OdpowiedzUsuńChylę czoła!
buziaki,
Ojej... brak mi słów, już dech zapiera. Nie wyobrażałam sobie, że taaaaakie dzieło można wykrzyżykować ;-)
OdpowiedzUsuńSklep znam, fajny. A poducha piękna :))
Uściski przesyłam :)
No Danusiu, bitwa posuwa się do przodu galopem na końskich kopytach, podziwiam Twoją cierpliwość, buziaki ślę takie pełne słońca :)
OdpowiedzUsuńBoże, ile godzin ma Twoja doba??? 72 czy więcej?
OdpowiedzUsuńOj, szacun.
Pzdr. (z nisko pochyloną głową)
Omamauniu! Danusiu, jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńChyba trzeba być niezwykle cierpliwym człowiekiem, żeby haftować takie cuda;-)
Buziaki ślę.
Dziewczyny bardzo dziękuje za wszystkie miłe komentarze. Ja haftując odpoczywam. Bardzo to lubię i mogę tak godzinami (ile oczy wytrzymają) około 1 w nocy rozróżniam już tylko czarny;-)))))
OdpowiedzUsuńCałuski
ło matko Boska!Jak Ty możez to dziergać!CUDO!!!Podziwiam!A do sklepu zaraz zajrzę bo go nie znam!Buziaki!
OdpowiedzUsuńPodziwiam! Ja od samego patrzenia jestem juz zmęczona i zniechęcona ilością pracy...:)
OdpowiedzUsuńBuziaki ślę
Szarpnęłaś się na duuużą pracę, podziwiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ale wyzwanie sobie rzuciłaś!!! Ja musiałabym to haftować pod lupą, a i tak efekt byłby mizerny.
OdpowiedzUsuńCzekam na ciąg dalszy i gorąco Ci Danusiu kobicuję:)
TCH
Jesteś niesamowicie cierpliwa!!! Rewelacyjnie Ci idzie!!! Przepięknie! Pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDanusiu powaliłaś mnie totalnie na łopatki.
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza ... mocno Ci kibicuję i będę tu zaglądać z niecierpliwością.
Pozdrawiam i życzę mile spędzonej niedzieli :)
Danusiu, mnie oczy od samego patrzenia bolą, więc jestem pełna podziwu dla Twej cierpliwości!
OdpowiedzUsuńDanusiu Kiey Ty to wszystko robisz i ogród i dom i pensjonat i jeszcze chce Ci się haftować coś tak skomplikowanego jak bitwa po Grunwaldem !!!!! Jesteś niesamowita. Poduszka piękna a do sklepiku zajrzę na pewno.
OdpowiedzUsuńWspaniałe dzieło!!!robi ogromne wrażenie!! ja mam zero takiego talentu:)) poduszeczka piękna!!pozdrawiam ps. jarmarki bardzo lubię, w Zakopanym byłam z 10 lat temu i mam dziwne wspomnienia góralska tematyka mieszała sie z MC i chińszczyzną, mam nadzieje ze jak znowu tam kiedyś pojadę to zachwyci mnie góralska kultura:))
OdpowiedzUsuńO wow! Danusiu, jestem zachwycona! I pełna podziwu!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem jak to skomentować, pewnie do tego wcale nie spisz!
OdpowiedzUsuń