W ostatnich dniach mamy piękną pogodę co zachęca nas do prac w ogrodzie i wypoczynku na świeżym powietrzu. Ja w ogrodzie oprócz porządków wypoczywam ;-) Zdejmuje osłony zimowe , grabię liście,zbieram patyczki i delektuję się świeżym powietrzem.W domu też mam wiosnę. Rozkwitły mi gałązki forsycji na których powiesiłam kilka skończonych pisanek które wyglądają uroczo.W zaprzyjaźnionej kwiaciarni kupiłam stokrotki które tak kocham. Są tak piękne że wsadziłam je do wiklinowego koszyczka i postawiłam na stole w jadalni. Prezentują się znakomicie i do tego cieszą oko. Świetnie też przetrwał zimę rozmaryn który mam w formie drzewka. Obok rozmarynu postawiłam melisę którą kupiłam kilka tygodni temu i zrobił mi się mały ( bo z dwóch roślin;-)) ogródek ziołowy. Te wszystkie akcenty wiosny nastrajają mnie bardzo pozytywnie i tak właśnie ładuje akumulatory do dalszej pracy. Pomidory, papryka i inne kwiaty jednoroczne powolutku wschodzą. Dzisiaj dokupiłam jeszcze kilka torebek kwiatów jednorocznych, jutro je wsieje do kuwety i przykryje folią. Zachęcam do robienia rozsad samemu bo rozsada w sklepach jest droga i nie zawsze to co nam oferuje sprzedawca jest tą roślina o którą nam chodzi;-)))))). Ja kupiłam w tamtym roku pelargonie ,miały być czerwone a były różowe;-( . Wracając do prac w ogrodzie gdzie nie wiem gdzie i co pierwsze zacząć sprzątać,przygotowałam sobie małe co nie co;-))))))dobrą herbatkę i kawałeczek ciasta. To taki przyjemy przerywnik w pracach ogrodowych;-))).
Każdej z Was dziewczyny życzę miłego spędzania czasu na świeżym powietrzu i dużo wypoczynku.
Bardzo dziękuję za tyle przemiłych komentarzy od Was. Ja trochę jestem do tyły bo internet mi bardzo, bardzo zwolnił i nic się nie dało ani napisać ani Was odwiedzać .Ale teraz nadrabiam zaległości i zaglądam do Was i cieszę oczy Waszymi przepięknymi wnętrzami i ozdobami świątecznymi.
Pozdrawiam
I moja forsycja którą ozdabiają moje pisanki
Tutaj prezentuje mój "mały" ogródek ziołowy
I mój słodki przerywnik pomiędzy pracami ogrodowymi;-))
Oj Danusiu, pięknie to wszystko opowiadasz i widać, że posiadasz ogromną wiedzę w tym zakresie, mnie robienie rozsady jakoś nie wychodzi, niby wschodzą mi te roślinki takie delikatne, a jak przychodzi do rozsadzania to połowa się marnuje, albo nie przyjmuje. Poza tym trzeba by mieć gdzie je przechowywać, w tych kuwetach jednego roku zawaliłam cały pokój begoniami,które wyrosły niczym głupie, a ja zamiast mebli miałam małą szklarnię :)) Twoje jajeczka prezentują się dostojnie, teraz żadne święta Ci nie straszne, ja też pracuje już w ogrodzie zaczynając od pozimowego sprzątania :))
OdpowiedzUsuńAleż śliczne te stokrotki! I forsycje z pisankami też cudne :)) Pozdrawiam wiosennie, Danusiu :))
OdpowiedzUsuńBardzo wiosennie i świątecznie już u Ciebie! Trochę zazdroszczę Ci tego życia blisko natury i zgodnie z jej rytmem. Ja im jestem starsza, tym bardziej tęsknię za spokojem, a póki co jestem wiecznie w biegu. Ale widać tak ma być, przynajmniej na razie.
OdpowiedzUsuńStokrotki cudne, ogródek ziołowy też (rozmaryn imponujący). U nas jest cieplutko, ale o dziwo moje ciemierniki mają dopiero pączki. Miłych prac w orodzie i wszystkiego dobrego!
Wszystko piękne, wiosenne i świąteczne! A stokrotki cudne! Dziękujemy, bo ten post sprawił, że choć odrobinę naładowałyśmy akumulatory! Pozdrawiamy równie ciepło i wiosennie:)
OdpowiedzUsuńcudne te stokrotki, ale najbardziej podobają mi się te klateczki, które widzę w tle.
OdpowiedzUsuńNie mam jakoś siły, by porobić w mieszkaniu wiosenne dekoracje, choć kwitnące gałezie forsycji też mam i brzózka wypuszcza pączki w wazonie.
Może dzieki Twojemu postowi zmobilizuję się do działania.
Buziaczki Danusiu.
imponujesz mi tym zorganizowaniem wiedzą i umiejętnościami, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńEnergetycznie sie naładowałam ...lubię stokrotki ...a ten kolor powala na kolana ....i pyszne słodkości(też lubie ) pozdrowienia Danusiu
OdpowiedzUsuńja czekam na swoja forsycje,ale nic z niej chyba nie bedzie, bo raczej zmarzła, paczki niby ma ,ale malo i takie jakby suche,a to mlody krzaczek...do robienia rozsad zaczynam sie przygotowywac w brakuje mi tylko kuwet...buziaki
OdpowiedzUsuńŚliczne stokrotki:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lusi
Bardzo wiosenne u Ciebie. Ja trochę się wściekam, bo kury teściowej narobiły mi szkód w kwiatach. Najbardziej ucierpiały niezapominajki i malwy. Płakać mi się chce. Na jutro zaplanowałam pikowanie gazanii i pelargonii. Bardzo to lubię a w tym roku bardzo ładnie wzeszły. Jutro tez posieję następne nasionka min niecierpki i jednoroczne datury.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKącik z forsycjami i Twoimi jajami po prostu piękny
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam stokrotki ale jeszcze nigdzie u nas nie spotkałam.I naczej już by się rozgościły u mnie w domu. Rozsady też staram się robić sama. Marzy mi się mała szklarenka - ale ta inwestycja niestety będzie musiała jeszcze poczekać. Tymczasem kupiłąm w Lidlu mini szklarenkę więc siać mam gdzie. Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńLubię czytać Twoje opowiastki o pracach na działce, czy w domku.Umiesz sobie czas zaplanować i wszystko tak dobrze zorganizować.Tylko podziwiać i brać przykład mi pozostaje.
OdpowiedzUsuńGałązki forsycji też przyniosłam do domu i czekam aż zakwitną.
Stokrotki są śliczne!!
Danusiu. Jesteś dla mnie wzorem. Jak ty z tym wszystkim zdążasz? Ja od kilku dni zabieram się za przesadzanie kwiatów doniczkowych i nie mogę tego zamiaru zmienić w czyn. Czas mi przecieka przecieka przez palce. W pracy nie nadążam, w domu same zaległości. Może udzielisz kilku wskazówek, jakim sposobem Ty sobie tak świetnie radzisz?
OdpowiedzUsuńDanusiu , ja dzisiaj zastanawiałam się czy już mogę na tarasie odkryć róże ,czy jeszcze za wcześnie. Ale jak Ty piszesz ,że odkrywasz ,to ja jutro robię to samo. Pozdrawiam serdecznie i miło wpadać do Ciebie z wizytą.
OdpowiedzUsuńKochana Danusiu, do tyłu to ja jestem!
OdpowiedzUsuńAle Ty zawsze mnie do pionu przywołasz ;-) z robotami ogrodniczymi lepsza jesteś niż jakiś suchy terminarz... bo co spojrzę u Ciebie, to też mi się chcę ;-))
Tylko, niestety, czasu za mało... chętnie spędzałabym w ogródku i obejściu cały dzień, a nie tylko późne popołudnia...
Cudne stokrotki i pisankowe drzewko, a ogródek ziołowy świetny - też taki mam ;-)
Ściskam Cię słonecznie!
Danusiu powinnam zaglądać do ciebie codziennie z samego ranka, żeby naładować swoje baterie twoim światem...
OdpowiedzUsuńJejku, jak pięknie już rozkwitła forsycja! i te jajka na niej, nic nie pozostaje tylko czekać na święta ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne te stokrotki, chyba też sobie takie sprawie :)
MIłego dnia!
wspaniale jest patrzec jak wszystko budzi sie z zimowego snu:) juz myslalam ze ta chwila nigdy nie nastapi;)
OdpowiedzUsuńPięknie, wiosennie u Ciebie Danusiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marta
Wiosennie i ślicznie u Ciebie Danusiu.
OdpowiedzUsuńJeju jak wiosennie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wiosna u Ciebie na całego!Fajny ogródek ziołowy.
OdpowiedzUsuńUwielbia stokrotki:)Sama chętnie bym taki koszyczek przygarnęła:)ślicznie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńDanusiu, u Ciebie wiosna już na całego:) Pisanki pięknie się prezentują, tak mi się spodobały, że odgapiłam pomysł ich wykonania (mam nadzieję, że nie masz nic przeciw temu). Jeżeli chodzi o rozsadę, to ja w tamtym roku kupiłam różnokolorowe astry (jak zapewniała sprzedająca pani), które zakwitły tylko na biało... Pozdrawiam wiosennie:)
OdpowiedzUsuńAch, wiosna, wiosna, chyba do każdego już przybywa, u Ciebie też bardzo urokliwie:) Fajny ogródek ziołowy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Magda
Cudnie u Ciebie, śliczne te pisanki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zachęca ..zachęca..tylko ,że ja mam jedynie balkon..ale i na balkonie poczyniłam przygotowania do sezonu:) Przepięknie stokrotki zakwitły...i w ogóle masz niesamowicie wiosenny nastrój w domku.
OdpowiedzUsuńAle stokrotki super!!!!Ty jak zwykle pracowita i zorganizowana!i kubeczek w przerwie masz wspaniały!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę rozmaryn, do głowy by mi nie przyszło ,że ma kształt drzewka :)Śliczna ta filiżanka obok ciasta, a ciasto też wygląda pysznie, łasuch ze mnie i wszystko co słodkie nawet na zdjęciu pozytywnie mnie nastraja :))
OdpowiedzUsuńjak zawsze milunio i przyjemnie u Ciebie, pozdrawiam.papa:)))
OdpowiedzUsuńDanusiu jakie piękne widoki u Ciebie! Ja również uwielbiam stokrotki, Twoje prezentują się niezwykle uroczo. Ozdobiona pisankami forsycja jest jeszcze piękniejsza :) Twoje pisanki są zachwycające!
OdpowiedzUsuńPatrząc na te cudeńka dusza się raduje wszystko tu piękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu och jak u Ciebie ślicznie i wiosennie...stokrotki urocze:)Pisanki zachwycają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki na blogu i miłe słowa to taki balsam dla mej duszy:)Serdecznie i ciepło pozdrawiam z nutką wiosny;)
Peninia*
Danusiu,masz raj na ziemi a Ty z pewnością jesteś Aniołem.Buziaki,
OdpowiedzUsuń(kocham stokrotki)
Dziękuję Kochana za tak milunie słowa!Wiesz chociaż u Ciebie mogę naładować te moje prawie rozładowane akumulatory - bo za oknem mokro, zimno i bez słonka.Pozdrawiam cieplunio.papa:)))
OdpowiedzUsuńTobie również życzę udanych prac ogrodowych!
OdpowiedzUsuń