Dzisiaj pierwszy raz od kilku tygodni mamy słoneczko i jest ciepło. Aż chce się pracować w ogrodzie. Kolorowo zrobiło się też w lesie, ale niestety rabaty z jesiennymi kwiatami po tych zimnych dniach u mnie padły.
Już do usunięcia wszystko:-( .
Przed domem mam za to kolorowo i wesoło. Dynie które ozdabiają moje wejście do domu i ogrodu zimowego dostałam od mistrza w hodowli tych dyniowatych.
Stasiu dziękuję!!! Jest pięknie!!!!!
Jesiennie zrobiło się też w około domu.
Kwiaty i funkie w donicach już znalazły swoje miejsce w piwniczce ziemiance. Będą tam zimowały aż do wiosny.
Bruk pod altanką już skończony. Zostały tylko prace wykończeniowe ;-) czyli wyrównanie podejścia do altany i posianie trawy . Otoczenie też zyska nowe nasadzenia, ale to chyba dopiero wiosną
Można już u mnie zamawiać bombki na \
Boże Narodzenie.
Boże Narodzenie.
Więcej zdjęć moich haftowanych bombek znajdziecie Państwo TU
PozdrawiamDana
Przepięknie u Pani, nawet brzydki październik w Ściborowce ma swój urok!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńMam byc szczera: jestem zakochana w Twoim ogrodzie, otoczeniu!!!
OdpowiedzUsuńOj, ja też mam zaległości w ogrodzie. Altanka piękna, ogród piękny. Dekoracje przepiękne. Dynie imponujące. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie najlepiej mi się czyta Pani bloga ze wszystkich. Czuję się wtedy tak sielsko i błogo.
OdpowiedzUsuńDanusiu... uroda Twojego ogrodu udokorowanego darami jesieni jest powalająca, a altana cudowna !!! Moje własne dynie nie są tak imponujące i różnokolorowe, ale też sie nimi cieszę;-))) Pan Stasiu to musi być prawdziwy hodowca ... najciekawsze te zielone i kremowe tykwy pilnujące ławeczki;-))) Pozdrawiam z opolszczyzny, Gabrysia.
OdpowiedzUsuńPaździernik rzeczywiście nas nie rozpieszcza.
OdpowiedzUsuńPiękny ogród.
Bombki prześliczne.
Jak zawsze z ogromną przyjemnością pochodziłam wirtualnie po Twoim ogrodzie i obejrzałam zdjęcia prac, w których pełno jest kolorów (jak w Twoim ogrodzie). :) U mnie także chłód spustoszył wystrój ogrodu, ale cóż - takie są natury koleje. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło Danusiu na przekór jesiennym chłodom. :)
Piękna jesień u Ciebie, Danusiu.
OdpowiedzUsuńU mnie te ciągłe deszcze przeszkodziły w porządkach na działce. Pozdrawiam.
Pięknie dynie wyglądają przed wejściem:) Pogoda w tym roku nie rozpieszcza, chyba wszyscy mają zaległości w pracach ogrodowych - miejmy nadzieję, że wiosna to wynagrodzi
OdpowiedzUsuńPieknie uwieczniasz momenty :)
OdpowiedzUsuńU nas pogoda też nie sprzyja pracom w ogrodzie, też zaległości ;) Ale i tak pięknie u Ciebie, tak przytulnie i miło. Altana wyszła przepięknie. Z nasadzeniami będzie pewnie zapierać dech w piersi :)
OdpowiedzUsuńAleż piękny ogród, tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńU mnie też kwiaty padły a mróz zaciął winobluszcz, który nie zdążył się przebarwień. Sytuację ratują chryzantemy, marcinka i czerwone irgi oraz berberysy. Pogoda uniemożliwia grabienie liści.
OdpowiedzUsuńTwoje dekoracje dodają koloru nawet w deszczowe dni. Altana boska!
U mnie też kwiaty padły a mróz zaciął winobluszcz, który nie zdążył się przebarwień. Sytuację ratują chryzantemy, marcinka i czerwone irgi oraz berberysy. Pogoda uniemożliwia grabienie liści.
OdpowiedzUsuńTwoje dekoracje dodają koloru nawet w deszczowe dni. Altana boska!
Piękne jesienne klimaty a bombki wykonane perfekcyjnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcześć Danusia :)
OdpowiedzUsuńu mnie brzydko już od dawna; widoki bardziej pod śnieg się nadające...
bombeczki podziwiam od wielu lat...
pozdrawiam :)