Witam wszystkich zaglądających do Ściborówki. Dawno nie dawałam znaku życia, ale tak to zawsze bywa gdy u mnie sezon trwa. Pracy dużo jak to w lecie. Jak nie robię kompotów to znów robię dżemy, a teraz przetwarzam borówki. Borówka u mnie w tym roku bardzo obrodziła. Mam kilkanaście krzaków jagody amerykańskiej która jest znakomita na pierogi i na konfitury. Ja też dużo mrożę bo w zimie do galaretki pasuje jak ulał. Wczorajszy dzień był dniem borówki;-) Bo upiekłam ciasto z borówkami i zrobiłam pierogi . Były PYSZNE!!!!!! Dawno tak się nie objadłam. Kilka zdjęć z pieczenia ciasta
Ach TY kusicielko.Cóż zostaje po obejrzeniu TAK apetycznego posta?:)))))Zawinąć rękawy i do roboty:))))) Tylko tego czasu jakoś ciągle mi brakuje:) Pozdrawiam serdecznie
Ależ mi apetytu narobiłaś! szczerze mówiąc pierogów z borówką amerykańską jeszcze nie jadłam, a same borówki uwielbiam! Muszę spróbować zrobić takie pierogi, muszą być rewelacyjne!
Tak sobie myślę, że skoro tak zapracowana kobieta jak Ty ma czas, żeby zrobić piergi, upiec ciasto, to trzeba zakasać rękawy i wziąć się też za pierogi. Pozdrawiam.
Danusiu a jakie ciasto robisz do pierogów z jajkiem czy bez, z masłem czy olejem...? - zawsze mam dylemat aby ciasto było miękkie a każdy mówi coś innego. Pytam bo pierogi wyglądają mniamuśnie - jak mówi mój młodszy. Pozdrawiam Ewelina
Już sobie mogę tylko wyobrazić jakie musiały być pyszne. Wszystko z Twojej kuchni takie wychodzi.
OdpowiedzUsuńBuziaki
K.
Danusiu! Zapisujemy się na te pierożki :)))) Jutro zadzwonię aby wszystko dokładnie "dogadać" :) Buziaki przesyłam gorące :)
OdpowiedzUsuńOj pierożki wyglądają naprawdę smakowicie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMmm domowe pierożki na pewno są przepyszne:) może kiedyś sama też takie zrobię.. krzaczek borówek rośnie;)
OdpowiedzUsuńPyszności.... zwłaszcza pierogi. Mam chęć, ale nie mam czasu.... ech.
OdpowiedzUsuńUściski
Ach TY kusicielko.Cóż zostaje po obejrzeniu TAK apetycznego posta?:)))))Zawinąć rękawy i do roboty:)))))
OdpowiedzUsuńTylko tego czasu jakoś ciągle mi brakuje:)
Pozdrawiam serdecznie
U nas Danusiu też obrodziła borówka, podobnie jak u Ciebie jesteśmy zaborówkowani:)
OdpowiedzUsuńNa te pierogi mam okropną chęć!
pozdrawiam cieplutko,
Danusiu, wszystko wygląda smakowicie i bardzo profesjonalnie :) pewnie w lepieniu pierogów nie masz sobie równych, co? ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki słoneczne posyłam do Ściborówki!
Ależ mi apetytu narobiłaś! szczerze mówiąc pierogów z borówką amerykańską jeszcze nie jadłam, a same borówki uwielbiam! Muszę spróbować zrobić takie pierogi, muszą być rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńmniam, uwielbiam
OdpowiedzUsuńWow
OdpowiedzUsuńWyglądają wspaniale.
Pozdrawiam serdecznie
O rany!!! Ale kusisz!!
OdpowiedzUsuńOch pysznie wyglądają...aż się głodna zrobiłam:)
OdpowiedzUsuńŚlę słoneczne pozdrowienia.
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Tak sobie myślę, że skoro tak zapracowana kobieta jak Ty ma czas, żeby zrobić piergi, upiec ciasto, to trzeba zakasać rękawy i wziąć się też za pierogi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkochana ale mi smaka narobiłaś;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, najnowszy temat: ugryzienia i ukąszenia owadów;)
http://twoje-kosmetyki.blogspot.com/
ale mi apetytu narobiłaś Danusiu ...
OdpowiedzUsuńMNiam,mniam...
OdpowiedzUsuńAleż pyszności!
OdpowiedzUsuńPierożki wyglądają apetycznie, chyba bym się jednak długo im nie przyglądała;)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPodajesz je ciepłe, czy przestudzone? U mnie w domu je się chłodne, polane posłdzoną śmietanką. Wyglądają apetycznie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPierogi... uwielbiam w każdej postaci ale z borówkami jeszcze nie robiłam. Na pewno podchwycę przepis :)
OdpowiedzUsuńDanusiu a jakie ciasto robisz do pierogów z jajkiem czy bez, z masłem czy olejem...? - zawsze mam dylemat aby ciasto było miękkie a każdy mówi coś innego. Pytam bo pierogi wyglądają mniamuśnie - jak mówi mój młodszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewelina
Smakowitości! :)
OdpowiedzUsuńMoje borówki też obrodziły, zrobiłam z nich pyszny dżem.To jest niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńTo ja tylko potwierdzę ... ciacho przepyszne a Tomek wciąż wspomina szarlotkę!!! Buziaki gorące Danusiu! I jeszcze raz przeogromne DZIĘKI za wszystko!
OdpowiedzUsuńo te pierożki nie dość,że muszą być pyszne, to mają śliczny kształt!! są idealne:)) pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńDanusiu dziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńWidać, że sezon u Ciebie w pełni bo ucichłaś tutaj ostatnio.
Pozdrawiam
K.
ojej, ale smakowicie wygladaja, chetnie zjadłabym talerz takich pierogów:)
OdpowiedzUsuńo rany ale kusisz :) Muszę w końcu kilka krzaczków i u siebie posadzić, bo uwielbiam borówki :)
OdpowiedzUsuń