Witam.
W Ściborówce czas płynie swoim tempem. Wakacje powoli dobiegają końca i zacznie się piękna polska jesień. Myślę że ten jesienny czas będzie tak piękny jak w tamtym roku. Kwiaty letnie już ogrodzie przekwitły i zaczynają kwitnąć wrzosy, a liście już pomału spadają z drzew. Trawnika już nie skosiłam 2 tydzień bo strasznie wysycha i robią się puste place.Trawa nie wygląda za ładnie ale boję się że jak jeszcze nie spadnie deszcz z tydzień a z koszę trawę to straty będą duże. Co mogę to podlewam, ale całej powierzchni nie dam rady, bo jest tego naprawdę sporo.Prace ręcznie odłożyłam na trochę bo nie mam czasu. Wieczorem jestem już tak zmęczona że padam na twarz a roboty jeszcze tyle że hej. Trochę zaniedbałam blogowe koleżanki ale jesienią nadrobię zaległości i to z nadwyżką;-) W okresie letnim w moim gospodarstwie jest dużo pracy i nawet nieraz nie mam kiedy siąść pod wiatą i z gośćmi porozmawiać bo ciągle się kręcę i coś robię. Ostatnio miałam gorszy czas bo choróbsko mnie dopadło;-( i jeszcze do tej pory trochę mnie trzyma.
Pozdrawiam wszystkich gości którzy wypoczywali w moim gospodarstwie a zaglądają na mojego bloga.
Dla przypomnienia kilka zdjęć z ogrodu robionych przez moją chrześnicę.
Pozdrawiam
Dana
ładne foty... widzę, że u Ciebie też już powolutku robi się jesiennie ...
OdpowiedzUsuńFotki robiła tym razem moja chrześnica. Uwielbia robić zdjęcia. I masz racje jesień już tuż tuż.
UsuńPozdrawiam
Zdrowia zatem życzę i więcej wolnego czasu:) u Ciebie jak zawsze pięknie, wymarzone wakacje:)!! pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe słowa. Czas i na odpoczynek się znajdzie;-) Ja uwielbiam odpoczywać pracując w ogrodzie.
UsuńPozdrawiam
Wspominasz o jesieni i rzeczywiście chyba powoli zaczyna się robić jesiennie.Obserwuję to także po wzroście oglądalności moich jesiennych postów z poprzednich lat:)
OdpowiedzUsuńWspółczuję problemów zdrowotnych, ja również najbardziej choruję właśnie latem.
Też podlewamy co się da. Już widzę ten rachunek za wodę.
Trzymaj się jakoś i wszystkiego dobrego.
Dziękuję za miły komentarz;-)
UsuńCałuski
Pięknie u Ciebie i widzać już nadchodzącą jesień. Pozdrawiam serdecznie i życze zdrówka i dużo siły. Agnieszka
OdpowiedzUsuńUrokliwy niezwykle jest Twój ogród Danusiu;-)I pięknie utrzymany. Widać ile pracy w niego wkładasz.
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że dopadło Cie zmęczenie, a od zmniejszonej zmęczeniem odporności do choroby tylko mały kroczek.
Życzę, aby zdrowie jak najszybciej wróciło do normy i abyś znalazła trochę czasu na odpoczynek.
Buziaki przesyłam.
masz przepiekny ogród :)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia,no zycze zdrowka,pozdrawiam irena
OdpowiedzUsuńżyczę zdrówka Danusiu, bo letni okres na pewno jest dla Ciebie męczący. Tyle pracy...
OdpowiedzUsuńCzekam na nowe efekty rękodzieła :)
Ogród jak zwykle piękny!
:) Miło się patrzy na Twój ogród, tym bardziej kiedy się go widziało też na żywo :)
OdpowiedzUsuńBuziaki i zdrówka!
Życzę dużo zdrówka! i pokazuj się tutaj częściej, Danusiu, bo miło jest do Ciebie wpadać :))
OdpowiedzUsuńTa piwniczka tak pięknie umiejscowiona,że można patrzeć i patrzeć.....śliczne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńmyślę, że czułabym się w nim swojsko, juz go lubię :)
OdpowiedzUsuńEch, taka piwniczka to mi sie marzy...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś też tam zagoszczę, bo widać że pięknie tam jest :)
OdpowiedzUsuńOczywiście zapraszam ;-)
UsuńAle ładnie u Ciebie:-) taki troszkę czarodziejski ogród:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWszystko odrobimy jesienią i zimą. Latem na wszystko brak czasu, wiem.
OdpowiedzUsuńU mnie to tak jest że lato to czas pracy w domu ale masz racje jesienią te wszystkie zaległości nadrobię.
UsuńPozdrawiam
magicznie tam u Ciebie. Ta kamienna chatka jest urzekająca o każdej porze roku :) Pozdrowionka cieplutkie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe słowa. Moja piwniczka jest oprócz ładnego wyglądu jeszcze praktyczna;-))).
UsuńZiemniaki i wszystkie okopowe przechowują się w niej idealnie.
Pozdrawiam
Pszczółko pracowita, dbaj o siebie. Dużo zdrówka Ci życzę!
OdpowiedzUsuńOjej, jak ja się cieszę, że byłam i piwniczkę widziałam i całą magiczną resztę :)))
A jak się ma Ruda?