Dzisiaj mamy pierwszą niedzielę adwentu i na moim wieńcu dzisiaj zapłonęła pierwsza świeca.
W tym roku mój wieniec jest bardzo skromy! Świece, mech i gwiazdy z ceramiki.
Oczywiście Święta Bożego Narodzenia będą w czerwieni jak co roku, a stół będzie ozdabiała nasza polska ceramika z Bolesławca. Dlatego wieniec jest w tej tonacji;-)
A tutaj ostatnie moje hafciki większość w złocie i bieli, ale czerwieni tez nie zabraknie ;-)
Danka
Przepiękne świece a te hafty... :D
OdpowiedzUsuńTan Wasz wieniec adwentowy jest wyjątkowy... Niesamowite, że i świece Bolesławskie masz:):) Mam takie poczucie zaglądając tu do Ciebie, że jesteś niesamowicie ciepłą osobą. I święta u Was muszą być wyjątkowe. Czytałaś może sagę Anny Ficner-Ogonowskiej "Alibi na szczęście"? Tam była taka pani Irenka, która oczarowała mnie swoim ciepłem, gościnnością, zawsze cudownymi i smacznymi smakowitościami...I tak tutaj buszując po Ściborówce ona przyszła mi na myśl:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dużo pięknych i radosnych chwil na ten adwent życzę:)
Patrycja
Byłam kilkakrotnie w Bolesławcu na święcie ceramiki, ale bombek i świec nie widziałam, a tu masz. Piękny i oryginalny Twój wieniec, a hafty..... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZaskakujesz pięknymi, ciekawymi i gustownymi dekoracjami!!! Pięknie!!! Super hafciki!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny wieniec, kobaltowe świece, czerwone i zielone dodatki będą stanowiły piękną oprawę stołu. A haftami... jak zawsze się zachwycam:-)
OdpowiedzUsuńKiedy Ty masz czas na takie misterne cudeńka???
OdpowiedzUsuńPiękne świece i cały wieniec! No i te kule zawieszone u góry śliczne!
OdpowiedzUsuńTwoje hafty niesamowite jak zawsze:)
Pozdrawiam!
Jestem zachwycona!, piękne wszystko i pięknie pokazane, a wieniec to prawdziwy rarytas z takimi cudnymi świecami...:))
OdpowiedzUsuńNiesamowity wieniec i te świece!:) zazdroszczę bombek bo nie umiem tak pięknie haftowaćwiczenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle cudne rzeczy wyczarowujesz!!! Podziwiam i pozdrawiam czarodziejkę :)
OdpowiedzUsuńPrzytulnie i świątecznie się zrobiło. Już się nie mogę doczekać. bombek od ciebie. Będę miała w tym roku sporo dekoracji wykonanych rękami blogowych koleżanek. I hafty i szyfełkowe gwiazdki i bombki.
OdpowiedzUsuńMasz już taki super klimat,że poczułam się jakoś bardzo świątecznie.
OdpowiedzUsuńHaftowane bombki urocze,a takich świec z wzorem Bolesławca nigdzie nie widziałam.pozdrawiam ciepło .
Długo szukałam tych świec aż znalazłam fabrykę;-)) która produkuje świece stempelkowe. Jak chcesz namiar to pisz
Usuń:) wieniec piękny a bombki istne cudeńka - w rzeczywistości piękniejsze niż na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. Bardzo się cieszę że w realu też się podobają;-)
UsuńWieniec ma być na wigilijnym stole a u mnie wigilia oczywiście będzie spożywana na bolesławskiej ceramice;-)))
pikny ten adwentowy stol,swiece sa bardzo ladne,a chawciki babawe,pozdawiam sedecznie Irena
OdpowiedzUsuńBombki są przecudnej urody. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBombki przepiękne. Ale zdradź mi proszę gdzie dostałaś te zachwycające świece? Buziaki ślę i życzę pięknych dni adwentowego oczekiwania.
OdpowiedzUsuńPrześliczne bombki!!! Do tej pory zwykle ozdabiałam swoje z wykorzystaniem decoupage, ale jak wystarczy czasu spróbuję Twojej techniki- jest bardzo efektowna. A może jakiś mały kursik? Pozdrawiam, Beata
OdpowiedzUsuńZawieszki piękne, kompozycja na stole też ciekawa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń