Wczoraj skończyłam sprzątać po malowaniu kuchni i kilku ścian w domu. Po trochu znoszę pudełka z ozdobami świątecznymi i odkurzam stare ozdoby lub przerabiam na całkiem nowe. W tym samym czasie rodzą się w mojej głowie całkiem nowe pomysły na dekoracje domu. Jestem staroświecka i u mnie Boże Narodzenie będzie znów w czerwonym kolorze.
Pierniczki które napiekłam w środę znalazły już swoje miejsce w słojach i metalowych pudełkach
Pudełko z Mikołajem ma 16 lat i choć jest już trochę zniszczone to nie przeszkadza mi aby było jedną z głównych dekoracji świątecznych (oprócz swojego przeznaczenia)
Okno dostało nową dekorację, a na parapecie znalazł się koszyczek z mchem i gwiazdką którą dostałam od pani Iwonki, która odpoczywała u mnie w okresie wakacyjnym.
I reszta ozdób choinkowych z kartką świąteczną na czele - mojego wykonania;-))))
I moja jadalnia.
Myślę że nie zanudziłam zdjęciami ;-)) Całuję
Dana
Cudne dekoracje. Ja też już myślę o pierniczkach. na początku grudnia biorę się za pieczenie :)
OdpowiedzUsuńPieczenie pierniczków to super sprawa. Strasznie lubię to robić a dekorować jeszcze bardziej. Czekam na paczuszkę z barwnikami;-)))) I w tedy się zacznie;-)
UsuńPozdrawiam
Dla mnie święta to też czerwony, choć choinkę mam kolorową, pstrokatą , A twoje dekoracje cudne
OdpowiedzUsuńPięknie! Pudełeczko klimatyczne jak i inne cuda :-) u mnie też rządzi biel i czerwień, niedługo pokażę :-)
OdpowiedzUsuńUściski Danusiu!
Witaj Danusiu. Nie zanudziłaś zdjęciami :) Piękne wszystkie ozdoby i faktycznie czerwony to kolor świąt. Ja zazwyczaj stawiam na bardzo proste, naturalne ozdoby typu szyszki, orzechy i gałązki wszelkich maści. Planowałam w tym rok dekoracje zrobić białe, ale zapatrzyłam się na tą Twoją czerwień i jednak dodatki czerwone muszą się pojawić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bombki w kształcie grzybków :) Przypominają mi święta u babci :)
OdpowiedzUsuń價錢九龍文件櫃文件葵興貨倉伺服器註冊公司主機虛擬主機web design分租葵涌儲物倉服務器租用vpn
OdpowiedzUsuńnie zanudziłaś Danusiu, ja bardzo lubie oglądać zajawki ze Ściborówki :)
OdpowiedzUsuńczerwień bardzo do niej pasuje więc nie rezygnuj z niej!
miłych przygotowań, choć jak Cię znam to i tak masz pełno frajdy :)
pozdrawiam!
Absolutnie nie :) Dekoracje świąteczne to coś, co ja mogę oglądać bez końca :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne dekoracje.Zapachniało swietami.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję;-)
UsuńAle się rozmarzyłam...pięknie musi być teraz w Ściborówce, zresztą na zdjęciach doskonale to widać. I muszę wziąć się za przygotowania, Pola ciągle przypomina, że na 6. grudnia mają być gotowe ciasteczka dla Mikołaja :) Pozdrowienia od całej rodzinki!
OdpowiedzUsuńKoniecznie trzeba dużo napiec aby starczyło dla Mikołaja. Ja muszę powiedzieć że po jednym pierniku ubywa każdego dnia;-)) Taka degustacja przedświąteczna.
UsuńDziękuję za pozdrowienia i całuski dla całej RODZINKI
Oj pięknie, wręcz bajkowo. Wszystkie dekoracje klimatyczne :) ja też jestem staroświecka i lubię taką kolorystykę. Zainspirowałaś mnie do do pieczenia pierniczków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pierniczki można już piec bo ole są lepsze jak po leżakują ( o ile się je nie zje;-)))) Foremki na choinkę kupiłam i Ikea. Super sprawa takie foremeczki.
UsuńPozdrawiam
Pięknie się zaczerwieniło :)
OdpowiedzUsuńA zdjęć nigdy za dużo - u Ciebie tak pięknie, że można ciągle się wpatrywać i inspirować.
Czuję już Święta po tak pięknych zdjęciach
OdpowiedzUsuńAle już pięknie u Ciebie...lubię ten Twój klimacik, dlatego jak dla mnie zdjęć nigdy dość :) Basia
OdpowiedzUsuńPS ta biała gwiazdeczka to frywolitka :)
Tradycyjnie w czerwieni czyli tak jak lubię! Pięknie:) Taka ciepła atmosfera. A pomysł z "lambrekinem" z brzozowej gałęzi świetny!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, oddają nastrój świąteczny. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zawsze ciepło, przytulnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńPięknie u Ciebie i już bardzo świątecznie! Lubię świąteczną czerwień. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI ja bez czerwonego nie wyobrażam sobie świąt. Ten kolor mnie pobudza do pracy;-))) w te pochmurne dni.
UsuńPozdrawiam
U Ciebie już świątecznie.Pierniki mi zapachniały
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Coś jest w tym zapachu bo ja nie znam ani jednej osoby która by go nie lubiła;-)
UsuńPozdrawiam
Danusiu, mnie Święta kojarzą się właśnie z czerwienią. Wystrój Ściborówki piękny. A co pierniczków, to u mnie to samo, musi być dużo, bo gębusie baardzo chętne do degustacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
I u mnie chętnych do degustacji sporo;-)))))więc nie wiem czy nie będę musiała dopiec;-)
UsuńPozdrawiam
Dla mnie Boże Narodzenie musi mieć dodatki czerwieni, czyli też jestem staroświecka :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościłyśmy Ci wyszywanych bombek i właśnie nad nimi pracujemy. Piernik już zarobiony. Czy te pierniczki pieczesz właśnie z takiego dojrzewającego ciasta?
Nigdy nie piekłam tak wcześnie pierników, a może to dobry pomysł.
Pozdrawiamy serdecznie :)
Te pierniki piekę z normalnego przepisu tzn. nie musi tak długo leżakować. Są twarde więc muszą po upieczeniu poleżeć. Został mi jeszcze domek do upieczenia ale to już bliżej świąt.
UsuńPozdrawiam
A mój amarylis nawet nie planuje zakwitnąć, czym mnie okrutnie smuci.
OdpowiedzUsuńTwoje czerwone święta okrutnie lubię! Moje też są czerwone ::)), nie mogłabym mieć monotonii, za bardzo je lubię, aby dać im pobyć dostojnie w jednym stonowanym kolorze :):)
Puszka na pierniki.........muszę w końcu zrobić sobie swoją osobistą...
No i grzybki :). Danusiu w ubiegłym roku też sobie zakupiłam cudne szklane, podobne do Twoich i nie przeżyły upadku choinki. Może za jakiś czas znowu sobie podobne sprawię :), gdy już dzieci podrosną :D.
Buziaki ślę :*
U mnie Artek to już kawaler więc szklane grzybki i reszta bombek bezpieczne;-) . ja nie wyobrażam sobie Bożego Narodzenia w innym kolorze choć kto wie co będzie za parę lat;-))) A amarylisy tak mają że zakwitają kiedy chcą;-))).
UsuńBardzo ciężko ich kwitnienie ustawić stricte na święta.
Pozdrawiam
wspaniałe pudełeczko...
OdpowiedzUsuńależ pachnie już u Ciebie świętami
Oj pachnie pachnie. Uwielbiam te wszystkie wcześniejsze przygotowania i pieczenie pierniczków i innych ciasteczek
UsuńPozdrawiam
No i cóż powiedzieć jak wszystko jest przesliczne i takie świąteczne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńAle klimatycznie już u Ciebie! Czuć zbliżające się wielkimi krokami Święta:-) Bardzo ładna puszka świąteczna na łakocie i dekoracje przy oknie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTez jestem staroswiecka i troche czerwieni na Boze narodzenie byc musi;) A puszki retro-swietne:)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się u Ciebie podoba. Ten świąteczny czerwony kolor.Ciateczka w słojach z czerwoną kokardką prezentują się cudownie. Już chodzi mi po głowie by i moje wypieki tak zapakować. A te urocze ozdoby na kiju. Pięknie. Zostaję na Twoim blogu bo mnie zauroczył.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kaśka
święta pełną parą;) uwielbiam ciasteczka świąteczne...moja córka pyta już od listopada, czy będziemy piec w tym roku kruche ciastka...pierniczki też są pyszniutkie i wyglądają pięknie;)
OdpowiedzUsuń