Wakacje już się zaczęły więc w Ściborówce zrobiło się wesoło i gwarnie. Czasu mam mniej dlatego nie widać mnie w blogowym świecie, ale myślę ze wieczory a chyba nawet noce poświęcę aby odwiedzić Wasze blogi i poczytać co się u Was dzieje.
U nas w Małopolsce jak na razie pogoda dopisuje . Dzieci korzystają z basenu koło domu i ogromnej przestrzeni, aby się bawić i pobiegać. Miejmy nadzieję że taka pogoda będzie przez całe 2 miesiące.
Ja teraz nie mam dużo czasu na robótki ręczne bo czas mam zaplanowany nawet co do minuty, ale staram się aby w Ściborówce coś zawsze się działo.
I dzieje się ;-)))) szaleje nocami w internecie poszukując oczywiście mojej ulubionej ceramiki.
I moja kuchnia dostała z tej okazji piękny prezent- wazę!!
Więc teraz moje zupy będą podawane w tej oto wazie ;-)
Na oknie w jadalni przysiadł na parapecie mały ptaszek ;-)
I śpiewa jak jemy obiadki;-)
W saloniku na sztaludze postawiłam moją Matkę Boską Częstochowską którą w tamtym roku skończyłam.
Więc zapraszam do mojej Ściborówki;-)
Dana
Słychać Danusiu, że natłok pracy wcale Cię nie przeraża. To fajnie, że pogoda dopisuje, bo i wczasowiczów więcej, a przecież w sezonie są jak najbardziej pożądani. Waza przepiękna, tworzy Ci sie piękny komplet. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMasz rację waza będzie do kompletu chociaż jeszcze dużo rzeczy mi brakuje. Ale pomalutku zbiorę wszystko co sobie zamarzyłam;-)))
Usuńcałuski
Piękna waza.Życzę wielu gości i udanych wakacji.
OdpowiedzUsuńDziękuję;-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie uwierzysz ale na swoje imieniny wybrałam właśnie waze z Boleslawca i niedługo na Anny dojdzie :)
OdpowiedzUsuńTroszkę tylko inny wzór, troszkę....
Koniecznie się pochwal swoją wazą jak tylko dojdzie. Mogę polecić Ci sklep z ceramiką Bolesławską który lubię i dużo tam kupuję;-)
UsuńZ takiej wazy zupa :) cieszy oczy i podniebienie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .
Ilona
ale cudna ta waza i rosołek będzie lepiej smakował :)
OdpowiedzUsuńTak rosołek będzie pyszniutki;-) mam taką nadzieję
UsuńPozdrawiam
Pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWaza śliczna.
Dziękuję
UsuńŻyczę wielu miłych gości, z takiej wazy zupki będą smakowały. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję że moje zupy w tej wazie beda bardziej smakowały;-)
UsuńPozdrawiam
Komplet z Bolesławca się rozrasta :)świetny zakup! Dla wielu z nas lato to czas urlopów i odpoczynku, a Ty masz pełne ręce roboty! Życzę udanego sezonu i miłych wczasowiczów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;-)
Usuńfajny post,ale ten obraz Matki Boskiej cudowny,czym malowalas? dzisiaj jadem samolotem do Krakowa,pozdrawiam milutko,fajnych chwil zycze
OdpowiedzUsuńObraz jest haftowany krzyżykami;-) ale z daleka wygląda jak malowany.
UsuńMiłych chwil w Krakowie życzę
piękna Waza... w takiej to i ja bym coś z miłą chęcią podała
OdpowiedzUsuńsympatycznej niedzieli Danusiu
Dziękuję
UsuńDanusiu, waza cudna! zjadłabym domowej zupki u Ciebie ... :) Kubek - mój ulubiony, ma taki w pracy do porannej kawy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą sztalugą!
Pozdrowienia ślemy Ci gorące! :))
P.S. wakacyjna, wieczorna nauka robienia kwiatków z bibuły nie poszła w las, próbowałyśmy z Julką robić kwiatki do szkoły i Twoje były naszą inspiracją :D
To się cieszę bardzo że na coś się przydałam;-))))
UsuńŻyczę udanego wakacyjnego wypoczynku.
Całuski dla całej Twojej rodzinki
Danusiu, pięknie w Ściborówce jak zawsze;-)
OdpowiedzUsuńA waza zachwycająca.
Buziaki śle.
Waza PRZECUDOWNA!!!!!
OdpowiedzUsuńPzdr.
piękna waza! prawdziwy skarb
OdpowiedzUsuńPiękna ceramika! Klimat Ściborówki przytulny i zapraszający:) Obraz cudny! Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu
UsuńŚwietna waza i wspaniale wpisuje się do już zebranej ceramiki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję;-)
UsuńWitaj Danusiu,
OdpowiedzUsuńjak to dobrze poznawać takie osoby jak Ty - swojskie znaczy się:). Po pierwsze jesteśmy w tym samym wieku z tego co zdążyłam przeczytać, nawet po ślubie jesteśmy tyle samo - a przeczytałam wczoraj Twój blog od początku do końca. Ja też mieszkam na wsi, w swoim domku. Nie mam co prawda gospodarstwa ( dziadkowie mieli), a moje dzieci nie znają już zupełnie gospodarskiej rzeczywistości, ale też z mężem ciągle grzebiemy w ziemi i mamy z tego ogromną frajdę. Twój dom to mój styl, to co lubię. Czasami to co w nim mam nie jest modne, ale daje ciepło, klimat. Przede wszystkim zanim zapomnę chylę czoła przed Twoim talentem i gratuluję cierpliwości - te wszystkie prace - obrazy ( piękna galeria zrobiła się na ścianie), to jest niesamowite; palmy - ja co roku jeżdżę na niedzielę palmową do Łysych - tam panie też robią bibułkowe cuda i co roku kupuje sobie nową - są moją dekoracją podczas Wielkanocy. Ja też lubię gotować, piec i oczywiście już pozwoliłam sobie spisać przepisy na ciasteczka, pierniczki, kapustkę czerwoną bo weki na zimę robię w ilości hurtowej, zamykam w słoiki wszystko co się da. Oj fajnie spotkać taką bratnią duszę. Obydwie mamy fioła pozytywnego oczywiście na punkcie szkła - Twój Bolesławiec - piękny, zazdroszczę i chyba też zacznę zbierać. No ogólnie jestem zachwycona tym co piszesz i że jesteś taką normalną kobietą ze zdrowym podejściem do życia. Kuchnia Twoja baaaaaaaaardzo mi się podoba, naprawdę super klimat. Ponieważ z tego co się zdążyłam zorientować masz teraz sezonowy sajgon trzeba będzie poczekać na kolejny post, ale warto więc czekam i dopisuję kolejną wirtualną koleżankę do moich innych ulubionych blogów. Pozdrawiam serdeczenie. Ila z Mazowsza.
Bardzo CI dziękuję za tyle miłych słów pod moim adresem. Cieszę się że to co robię i jak mieszkam podoba się. Czuję się doceniona i dowartościowana gdy czytam takie listy;-). Oczywiście zapraszam ponownie do odwiedzenia mojego bloga.
UsuńTeraz rzeczywiście mam mniej czasu ale będę starała się coś zawsze napisać.
Dana
Bardzo śliczny wystrój
OdpowiedzUsuńdziękuję
Usuń