Mamy dzisiaj piękny mroźny, ale słoneczny dzień. W ostatnim poście obiecałam że następny będzie o piernikach. Więc calutki post będzie o ciasteczkach których w te wyjątkowe święta nie może zabraknąć.
Pierniki o nich tu mowa. Podam przepisy na pierniczki i na ciasteczka które zawsze w Święta Bożego Narodzenia goszczą na moim stole.
PIERNICZKI MIODOWE
75 g margaryny
250 g miodu ( prawdziwego)
125 g cukru
1 opakowanie przyprawy do pierników
500 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
Przygotowanie
W rondlu stopić margarynę, miód i cukier. Przestudzoną masę wlać do miski.
Mąkę z proszkiem do pieczenia oraz przyprawą do pierników dodać wraz z jajkiem do masy miodowej.
Zagniecione ciasto pozostawić pod przykryciem na 1 -2 godziny.
Z rozwałkowanego na grubość 0,5 cm ciasta wycinać pierniczki.
Piec w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni na odpowiedni kolor ( ja ciągle zaglądam aby się nie spiekły)
Z podanych składników wychodzi 50 - 60 pierniczków
PIERNIK STAROPOLSKI
Przygotować 4 tygodnie przed pieczeniem (surowe ciasto musi dojrzewać w chłodnym miejscu)
0,5 kg miodu prawdziwego
2 szklanki cukru
25 dkg smalcu lub margaryny
Podgrzać to wszystko stopniowo -niemal do wrzenia. Masę ostudzić.
Do chłodnej masy dodać 1-1,2 kg mąki
3 całe jaja, 3 łyżeczki sody oczyszczonej( rozpuszczonej w 0,5 szklanki zimnego mleka
0,5 łyżeczki soli, 2-3 torebki przypraw do piernika.
Bardzo dokładnie wyrobić łyżką , włożyć do kamionkowego garnka, przykryć ściereczką. Dojrzałe ciasto dzielimy na 3-4 części, wałkujemy i pieczemy.
Czekolada do przełożenia
1,5 szklanki mleka
2 szklanki cukru
5 łyżek kakao
1 kostka masła
2 cukry waniliowe
0,5 kg mleka w proszku(niebieskie opakowanie, worek)
Mleko zagotować z cukrem- gotować 10-15 minut na wolnym ogniu, dodać masło, zdjąć z ognia, mieszać aż do rozpuszczenia.
Mleko w proszku przesiać aby nie było grudek razem z kako. Do mleka w proszku dodawać stopniowo masę płynną, ucierać aż masa będzie jednolita. Ostudzić. Przełożyć
Wierzch piernika
Rozpuścić 2 czekolady mleczne i polać
MAGDALENKI
Przygotuj:
2,5 szk mąki
1 łyżeczkę proszku do pieczenia
5-6 jaj
1 1/2 szkl cukru pudru
skórkę otartą z pomarańczy 1-2 łyżki soku z pomarańczy
17 dkg masła + 2 łyżeczki do posmarowania foremek
25 ml rumu
i specjalne foremki do Magdalenek - ja kupiłam TU
Do mniejszej suchej miski przesiej mąkęi starannie wymieszaj ją z proszkiem do pieczenia.
Masło włóż do małego rądelka i podgrzewaj, aż się roztopi
Potem rondelek ściągnij z kuchenki i odstaw do wystygnięcia.
W tym czasie wbij do większego rondelka jajka, następnie postaw go na większym garnku z gorącą gotującą wodą ( woda nie może sięgać dna rondelka) energicznie ubijaj jaja rózgą i powoli wsypuj cukier puder. Gdy masa zgęstnieje i podwoi swą obiętość przerwij ubijanie i zdejmij rondelek.
UWAGA!!!! nie można dopuścić aby jaja zamieniły się w jajecznicę.
Wyjmij dużą miskęi wlej do niej ubite z cukrem jaja. Następnien wsyp startą skórkę z pomarańczy. Dokładnie ubij zawartośc miski rózgą. Następnie mieszając rózgą na przemian porcjami dosypuj mąkę i wlewaj stopione masło. Mieszać delikatnie. Gdy połączymy wszystkie składniki wlewamy sok z pomarańczy i rum po czym delikatnie i dokładnien mieszamy.
Odstawiamy ciasto na 10-15 minut aby odpoczeło, a w tym czsie przygotowujemy fotemki i nastewiamy piekarnik na 190 stopni.
Przygotowane foremki napełniamy do 3/4 wysokości bo w czasie pieczenia będzie jeszcze rosło. Pieczemy ok 17 minut. Ale warto sprawdzić drewnianym patyczkiem czy się upiekły;-)))
1 szklanka cukru
1 jajko całe + 2 żółtka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy 1 1/2 kostki masła
Oczywiście to wszystko razem zagnieść. Rozwałkować i wykrawać ciasteczka.
Piec na złoty kolor.
Ja jeszcze smarowałam białkiem i sypałam cukrem i ozdobnymi posypkami;-)))
Pozdrawiam
Dana
Dzięki Danusiu. Cudownie, ze oprócz przepisów, widzę jak to wszystko wygląda. Zabieram je ze sobą i na pewno wypróbuję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńach...normalnie czuje się ich zapach :) chyba zaraz wezmę się za pierniczki :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale smakołyków super przepisy
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńCzy te pierwsze pierniczki - ciasteczka można już teraz robić, żeby były na święta ?
Wszystko wygląda cudownie i jak tak to opisałaś to wcale nie jest takie trudne :)
Pozdrawiam serdecznie i czytając sobie bloga od początku jestem pod wrażeniem Twojej pracowitości :)
Oczywiście. One waśnie wcześniej muszą być upieczone aby zmiękły na święta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki
UsuńAAAAAAA myślę tutaj o piernikach. Magdalenki i kruche wystarczy tydzień przed;-))
Usuńsuper, własnie szukałam przepisu na pierniczki :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, jak to wszystko u Ciebie pięknie wygląda! Jesteś moim niedoścignionym wzorem i zawstydzasz pracowitością... ja mam takiego lenia ;-) Ale ciasto na piernik już dojrzewa...
OdpowiedzUsuńNa magdalenki nie mam foremek, ale w kwestii pierników postaram się stanąć na wysokości zadania. Będziemy piekły razem z córcią ;)
Ściskam Cię, wszystkiego dobrego ;)
łał dzięki ja w tym roku zamierzam piec po raz pierwszy pierniczki i ciasteczka...i mam od ciebie przepisy....dzięki!!!!Zapisuje i zapamiętuje i bedę działać!!!!
OdpowiedzUsuńdzisiejszy niedzielny poranek zszedł nam równiez na pierniczkowym szaleństwie, widzę, że przepis bardzo podobny, a może nawet identyczny...
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach pierniczków - dzieki nim czuję nastrój przedświateczny...
pozdrawiam
och Danusiu dzięki Ci za przepisy!!!! Za pierniczki zabieram się w najbliższym czasie :) Jak je przechowywać? w zamknięciu?
OdpowiedzUsuńKochana ja przechowuję w metalowych puszkach i w chłodzie. Można też do szklanych pojemników powkładać ;-) ale w szklanych będą na widoku i kusić będą;-)))))
UsuńCałuski
Na pewno wykorzystam Twoje przepisy:-) Uwielbiam takie udekorowane ciacha!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dzisiaj smakowicie u Ciebie. Dziękuję za przepisy, a czy magdalenki można piec bez foremek, np. nakładane łyżka na papier, bo nie mam takiej foremki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Danusiu oczywiście że można w inne foremki.Smak się liczy;-)))))a nie forma. Oczywiście jak dla mnie.
UsuńCałuski
Ale pyszności. :) Dziękuję za przepis na pierniczki - z chęcią go wypróbuję. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńale szalejesz kochana!
OdpowiedzUsuńwszystko wygląda obłędnie pysznie :)
dzięki za przepisy!
Danusiu, dziękuję Ci za te świąteczne przepisy, ja dostaję wręcz drgawek jak czytam i widzę świąteczne ciasteczka, chyba muszę się już z tego leczyć:)
OdpowiedzUsuńBardzo intryguje mnie ten piernik staropolski i chciałabym go wypróbować.
Mam jeszcze jedno pytanie Danusiu, gdzie zakupiłaś tego żołnierzyka-dziadka do orzechów, ja znalazłam podobne na Allegro ale ceny są powalające:( będę wdzięczna za odp.
buziaki ślę,
Właśnie Madziu na Allegro ale czyhałam na okazję , bo masz racje ceny powalają z nóg.
UsuńDanusiu, dzięki za odp. czyli jednak...teraz już pewnie nie kupię bo okres przedświąteczny ale może next time:)
Usuńcałuski ślę,
DZIEKUJE za tyle przepisów...skorzystam !:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO rany!! Ile przepisów i słodkości!!
OdpowiedzUsuńPiernik staropolski stoi u mnie w lodówce i dojrzewa....
Pozdrowionka
Kurcze, dlaczego ja mam dwie lewe ręce do kuchni! to wszystko takie piękne i smakowite.
OdpowiedzUsuńAle moja córka sie garnie do pieczenia, może mnie zastąpi:) świetne przepisy!
Spisane,schowane i czekają na natchnienie.Piernik już zarobiłam i leżakuje.Ale te kruche mnie nęcą tak na teraz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Planuję od jakiegoś czasu upiec pierniczki, ale na razie na planach się kończyło. Po obejrzeniu Twoich smakowitych ciasteczek chyba się wezmę do roboty:))
OdpowiedzUsuńAle wybór w przepisach!! Na pewno się na któryś skuszę, takie smakowitości :))
OdpowiedzUsuńmniam
OdpowiedzUsuńOch Kochana ja nie mogę się absolutnie skupić na czytaniu przepisów, patrząc na te smakołyki:))))))Pychota!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Dzięki za przepisy, widzę, że juz święta u Ciebie, tyle pysznych ciasteczek....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńPiernik staropolski mnie zaciekawił. Marzy mi się upiec właśnie taki dojrzewający prawdziwy, więc Twój przepis spadł mi jak z nieba :) Powiedz tylko proszę, czy to ciasto trzeba trzymać w lodówce i czy może być w plastikowej misce? nie mam kamionki.
OdpowiedzUsuńI czy po upieczeniu od razu jest miękki i można jeść, czy jeszcze musi swoje odleżeć, by dało się wbić zęby?
Piernik musi dojrzewać w chłodzie i można w misce ale doradzałabym emaliowaną. Po upieczeniu i przełożeniu masą jeszcze tydzień musi leżeć w chłodnym miejscu. Ja jeszcze go owijam folią spożywczą. Jest naprawdę PYSZNY;-)
OdpowiedzUsuńCałóuski
Dzięki za radę. Nie pozostaje mi nic innego jak udać się do kuchni i brać się do dzieła :)
OdpowiedzUsuńJasny aniele, ile przepisów!
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować Twojego przepisu na pierniki. Aż ślinka cieknie...