Muffinka- ciastko każdemu znane i jak niektórzy uważają takie pospolite. Ale za każdym razem kiedy się je piecze wychodzi inne;-))) i to jest ich wielkim atutem. Przepisów na te ciasteczka jest tyle że piekąc codziennie inne zajęło by to chyba rok.
Ja upiekłam takie najzwyklejsze biszkoptowe i muszę przyznać że wyszły super. Jutro następna tura bo po dzisiejszych śladu już nie ma.
Dzisiaj też przyszła mi foremka na ciastka które niedawno odkryłam na kilku blogach.Koleżanki podzieliły się za mną paroma wskazówkami i myślę że jak pójdzie wszystko dobrze to też pochwale się wypiekami;-))) Teraz nastał czas gdzie dużo czasu spędzam w kuchni wypróbowując różnego rodzaju przepisy. Fajnie tak jak efekty pracy są pyszne, a do tego jeszcze oko cieszą.
Zima zawitała w nasze strony z czego się bardzo cieszą dzieci. Ogród wreszcie zapadł w zimowy sen. Myślę że ta długo trwająca jesień nie narobi wielu szkód w zasiewach oziminy. Choć u mnie na blogu robi się już trochę wiosennie to za oknem mam piękną zimową panoramę.
Bardzo dziękuję za tyle miłych słów pod ostatnim postem. Ciesze się że tyle osób zagląda do mojej Ściborówki i pozostawia po sobie ślad w formie komentarza. Wtedy i ja mogę przyjść z odwiedzinami i do Was.
Pozdrawiam
Dana
śliczny,kolorowy blog dodam do obserwacji smaczne mufinki
OdpowiedzUsuńDobry Wieczór...
Są chwile, które w pamięci zostają,
i choć czas szybko płynie,
one nie przemijają.
Są też osoby, które raz poznane
pozostają niezapomniane...
Pozdrawiam serdecznie...
Dobrej nocy, miłych snów życzę...
Dziękuję za miłe słowo i bardzo się ciesze że mój blog się podoba;-)
UsuńZAPRASZAM TEŻ DO MNIE
Usuńhttp://agatucha123-agatuszka.blogspot.com/
Świetne wyszły te muffinki. :) Z jakiego przepisu korzystałaś?
OdpowiedzUsuńmuffinki wyglądają rzeczywiście bardzo apetycznie, nabrałam chęci, chyba jutro tez upiekę.
OdpowiedzUsuńJak ja tęsknię za takimi klimatami, u mnie niestety ale śniegu nie ma.
pozdrawiam
Przepysznie wyglądają :) A czy mogę prosić o Twój przepis na ulubione muffinki? :) Uściski serdeczne
OdpowiedzUsuńPysznie wygladają, u mnie dzisiaj pachnie szarlotką, mrozem i śniegiem za oknem :) buziaki ślę :) mufinkowo-szarlotkowe :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna zima u Ciebie, Danusiu, pięknie wygląda Twój ogród. Te wiosenne akcenty to takie zaklinanie aury? Możesz sobie na to pozwolić, skoro masz tak urokliwe widoki za oknem. U nas chlapa, tęsknię za białym puchem (moje panienki też)! Ciasteczka apetyczne i piękne ubrane ;-)
OdpowiedzUsuńŚciskam czule ;-)
Muffinki wygladaja smakowicie. Moje dzisiaj chłopcy robili samodzielnie i przedobrzyli z niektórymi składnikami. Wyszły dość gumowe.
OdpowiedzUsuńA co to beda za ciasteczka. Jestem ciekawa!
Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam na candy do siebie.
Ale u Was śniegowe poduchy. U nas cieniutka warstewka.
OdpowiedzUsuńPrzychylam się do opinii o mufinkach, to ulubione ciasto Oli.
Piecze je w różnych wersjach: słonych, słodkich.
Każde znika błyskawicznie. Pozdrawiamy
Ślicznie i zimowo, u mnie też biało :)) Jednak biała zima jest urokliwa (no... byle nie za dużo)
OdpowiedzUsuńA skąd masz takie urocze "kiecuszki" na te muffiny?
Uściski przesyłam
Masz rację że zima jest urokliwa tylko żeby cały czas było biało i lekki mrozik bo inaczej robi sie plucha a tego to nikt nie lubi.
UsuńPapilotki na muffinki kupiłam w sklepiku w pobliskim miasteczku.
Jak bajkowo u Ciebie!!!! u mnie śniegu tyle, co kot napłakał:(((szaro, buro i ponuro....
OdpowiedzUsuńA muffinki baaaardzo mniamuśne:)))
Buziaki
Alicjo i śnieg dotrze i do Ciebie. Zapowiadają spore opady na piątek i sobotę, aż boję się pomyśleć że znów napada jak w tamtym roku i będzie kłopot z dojazdem do nas do domu.Straszną górę mamy
UsuńPozdrawiam
Mam straszną ochotę na takie muffineczki!!!
OdpowiedzUsuńAgusiu zapraszam serdecznie na muffinki i jeszcze kawusie dobrą zrobię
UsuńDanusiu, no jeśli w kuchni masz TAKIEGO POMOCNIKA to żadne wypieki nie są ci straszne ;)
OdpowiedzUsuńa muffinki wyglądają smakowicie, też uważam, że to wdzięczne ciasteczka, zarówno do pałaszowania jak i fotografowania ;)
Buziaki
Muffinki wyglądają pysznie! Rzeczywiście pomocnik robi wrażenie:) A zimowy klimat cudny!
OdpowiedzUsuńmmmm napewno są pyszne :) pięknie u Ciebie :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam muffinki, też często robię.Piękne papilotki masz.
OdpowiedzUsuńTo mi smaku narobiłaś i ochoty na pieczenia. Może w sobotę się zbiorę...
OdpowiedzUsuńW Łodzi pada, ale śnieg z dodatkiem deszczu, czyli mało miło jest na zewnątrz.
Ciekawa jestem następnych ciasteczek :)
A haftowane jajka w "nagłówku" mnie urzekły.
Pozdrawiam
ale smaka narobiłaś...piekne zdjęcia danusiu:)))
OdpowiedzUsuńsuper sprzęt!
OdpowiedzUsuńMuffinki smakowite
U mnie tez cudowna zima
o jakie pyszności z rana...do herbatki w sam raz!Ale masz pomocnika w kuchni...Pozdrawiam:)I śniegu zazdroszczę...!
OdpowiedzUsuńPiękną masz zimę za oknem.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego czwartku
OdpowiedzUsuńpełnego uśmiechu i samych
dobrych myśli.
Pozdrawiam serdecznie
Twoja zima jest zachwycająca;-)
OdpowiedzUsuńA muffinki wyglądają tak apetycznie, że aż bierze chętka natychmiast po jedną sięgnąć;-)))
No i mają takie śliczne ubranka;-)
Buziaki ślę.
Racja, największą zaletą muffinek jest ich nieprzebrana różnorodność.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia wrzuciłaś.
Pzdr.
U Ciebie jak zawsze ślicznie i pięknie w ogrodzie :) Muffinki - już mi ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńu Ciebie jak w bajce
OdpowiedzUsuńNową foremką i przepisem koniecznie się pochwal!
muszą być pyszne!:)
OdpowiedzUsuńDanusiu odkryłam, że jesteś moją niedaleką koleżanką:) dzieli nas jakieś 40 km:)
By weekend był pogodny do samego końca,
OdpowiedzUsuńprzesyłam Ci na dłoni mały okruch słońca.
Niech uśmiech radosny na Twej buzi gości,
niech Ci ten wolny czas przyniesie wiele przyjemności. POZDRAWIAM CIEPLUTKO ! CUDOWNEGO,MIŁEGO,
WEEKENDU ŻYCZĘ.
Och wyglądają przepysznie:)Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam*
Peninia
http://peniniaart.blogspot.com/
Bardzo apetyczne muffinki, trudno im się oprzeć
OdpowiedzUsuńMufinki pyszne a zima u Ciebie piękna....pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńNo to mnie natchnełaś tymi muffinami. Dzisiaj to nie, bo nie mam grama mąki, ale jutro też sobie upiekę :)
OdpowiedzUsuńostatnio mam duże problemy z wejściem na Twój blog...
Usuńmi też smaka narobiłaś !
muffinki sa bardzo smaczne,moja corka tez czasem robi,no i fajny krajobraz u ciebie -taki zimowy i czysta bile:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://peelargonia.blogspot.com/
UsuńTak dawno upiekłaś te muffinki, a ja dopiero dziś tu zaglądam...Musiały smakować, bo pięknie wyglądają! Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńno, nareszcie można dodać komentarz ...
OdpowiedzUsuńcoś się działo ...
muffiny smakowite , a zimowe fotki urocze:)pozdróweczki
Bardzo lubię muffiny a te na zdjęciu wyglądają bardzo apetycznie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam wieczorem
OdpowiedzUsuńNajwiększą sztuką życia jest,
uśmiechać się zawsze i wszędzie.
Nie żałować tego co było,
i nie bać się tego co będzie.
Udanego wieczoru spokojnej nocki
i kolorowych snów życzę...
pozdrawiam...
DOBRANOC
Cudnie u Ciebie i te muffinki wyglądają tak ze chciałoby sie przejść przez ekran usiąść w Twojej kuchni zjeść takiego muffinka pooglądać te śliczne widoki za oknem i pogadać z Tobą. Ale Ty daleko, a u mnie nic tylko robota i robota.
OdpowiedzUsuńPiękne mufifnki mmm smakowite, uwielbiam je piec:) ps. urocze papilotki:) Nio i ruszam do obserwacji i podziwiania kolejnych notek:)
OdpowiedzUsuń