Długo mnie nie było w blogowym świecie choć z doskoku u rodziny udawało mi się do Was zaglądać. Z powodu wiatrów które ostatnio odwiedziły naszą Małopolskę nie miałam dostępu do sieci. Linie telefoniczne nie wytrzymują tak dużych podmuchów;-(.
Ale udało się naprawić zerwane linie i znów jestem z odwiedzinami u Was. U mnie w Ściborówce czas płynie powoli to znaczy mam trochę więcej czasu na swoje hafciki bo goście świąteczni i sylwestrowi wyjechali. Teraz sprzątam, myje okna i pastuje podłogi, aby pokoje były przygotowane dla gości którzy wybrali moje gospodarstwo na czas ferii zimowych. Choć śniegu na razie nie ma to w pobliżu jest parę wyciągów sztucznie naśnieżanych. Wiem że nie ma porównania ze świeżym puchem ale cóż ,nic na to nie możemy poradzić.
W wolnych wieczornych chwilach wyszyłam zaległą kurę którą w tamtym roku dostałam ( wzór do liczenia) od jednej z blogowych koleżanek. Kura powstała w parę godzin, bo jest bardzo prosta i jaka "radosna".
Ramkę do niej już zamówiłam i ma być pod koniec tygodnia ale ja sobie pozwolę ją zaprezentować już dzisiaj. Jeśli kura się spodoba której z Was proszę pisać udostępnię wzór ponieważ koleżanka od której dostałam schemat nie zabroniła mi go dalej rozpowszechniać;-)))))))) Chyba że się coś zmieniło przez ten rok;-)))).
Upiekłam cytrynowe ciasteczka które zobaczyłam u Beaty z Lawendowego Domu są pyszne i polecam bo z poranną herbatą smakują znakomicie;-)
A oto mój okaz drzewka cytrynowego już z pięknym owocem ;-)))
Bardzo dziękuję za tyle miłych słów pod ostatnim postem . Bardzo się cieszę że podobał się Wam program.
Całuski
Danka
Śliczna kurka! :)
OdpowiedzUsuńCudna kura, ja krzyżyków nie znam.
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają wyśmienicie,
czuję ich zapach :)
Program oglądałam z córką na Twojej stronie, bardzo nam się podobał. Gratuluję odwagi i podziwiam spokój Twój i Twoich bliskich :)
Pozdrawiam cieplutko
Danusiu,Dużo Zdrowia w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńKurka cudna ale niestety haft nie jest moją mocna stroną.Ale miło popatrzeć .Za to ciastka ...hmmmmm
Pozdrawiam
wow czyli moja cytrynka moze rowniez miec owoce super!:)Kurka sliczna:)
OdpowiedzUsuńKura jest świetna:) Poproszę o wzór chętnie wyszyję choć dawno tego ne robiłam:) adres mailowy agniesia@opennet.pl
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Ale smaczne zdjęcia:)))
OdpowiedzUsuńAle fajna kura! Mam słabość do obrazków z drobiem, ale na haftowanie się nie pokuszę ;-) Za to na ciasteczka, kto wie? Wyglądają smakowicie. Piękne zdjęcia, Danusiu ;-) A cytrynka dorodna, masz rękę (jak zwykle) ;-)
OdpowiedzUsuńŚciskam czule!
oh kura piękna, też bym taką chciała, ale nie potrafię haftować nawet najprostszych wzorów, dlaego sobie powzdycham do Twojej:)
OdpowiedzUsuńjak ja dawno u Ciebie nie byłam, odkąd mam nowego bloga, nie mogłam znaleźć starych przyjaciół aż do dzisiaj :)
ciasteczka napewno pyszne :)
pozdrawiam
Paulina S. :*
Jak ja lubię Twoje hafty! :)
OdpowiedzUsuńa mój zając, którego uczyłaś mnie haftować leży na dnie szuflady ;/ może teraz będzie okazja wyciągnąć i przypomnieć sobie XXX :))
Uściski Danusiu serdeczne!
Śliczna kurka, a ciasteczka bardzo apetyczne, mam nadzieję, że nie z Twojego drzewka, bo szkoda by było.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kura jest piękna!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZresztą cała reszta też.....
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrych wiatrów:)
Kurka śliczności, a i ciasteczka wygladaja przepysznie, dobrze, że już masz internet i oby wiatry omijały Ściborówkę :)
OdpowiedzUsuńKura cudna, oby przyniosła obfitość w dobro w Nowym Roku Ale kusić ciasteczkami po świątecznym obżarstwie to nieładnie, nieładnie ;)
OdpowiedzUsuńPiękna cytrynka :) Ciekawy wzór tej kurki :)
OdpowiedzUsuńwow, ale śliczności i pyszności, że hej:)
OdpowiedzUsuńchętna bym była na wzór kurki :)
pozdrawiam serdecznie :)
Śliczna kokocha. Trudno uwierzyć, że masz w doniczce owocującą cytrynę. Na ciasteczka nabrałam smaczka, już sprawdzam przepis :)
OdpowiedzUsuńMamon ma rację, czego nie dotkniesz zamienia się w piękności i smakowitości:))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Kurra ma pazurra :)Zbieram się w sobie, żeby kiedyś spróbować coś wyhaftować, ale wydaje mi się, że to nie będzie moją mocną stroną.
OdpowiedzUsuńA ciasteczka, aż ślinka leci.
Pozdrawiam!
Oj jaka cudna. Tak nieśmiało mogę prosić o wzór .
OdpowiedzUsuńfizia1971@tlen.pl
Kura jest przepiękna. Jeżeli nie sprawi Ci to Danusiu kłopotu to bardzo proszę o wzór
OdpowiedzUsuńhatma@op.pl
Jestem ciekawa jak ją oprawisz :) Koniecznie się pochwal. Ciasteczka wyglądają wyśmienicie i pewnie tak smakują. Z okazji Nowego Roku 2012 wszystkiego dobrego i mnóstwo pomysłów na piękne prace :)
Świetna kura :) I tylko kilka godzin??? Mi zajęło by to wieczność :)
OdpowiedzUsuńA ciasteczkami kusisz oj kusisz :)
podoba mi sie stwierdzenie, że wzór kurki łatwy i w pare godzin był gotowy! Ja bym potrzebowała kilkanaście i pewnie cierpliwości by mi nie starczyło. Dlatego zawsze sie zachwycam kazdym haftem, a szczególnie krzyżykowym :)
OdpowiedzUsuńKura oczywiście piękna i pasuje klimatem do Ściborówki.
pozdrawiam Cię serdecznie w Nowym Roku
Ewa
Te ciasteczka wyglądają rewelacyjnie i muszę je kiedyś upiec :)) A kurka super :)
OdpowiedzUsuńKurka jest super!Może i ja bym spróbowała sił w xxx...A ciacha wyglądają smakowicie!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDanusiu, jestem zakochana w tej kurce, jeśli nie sprawi Ci to problemu bardzo proszę o wzór na madzia_wrobel@o2.pl
OdpowiedzUsuńA ciasteczka zapewne są pyszne!
całuski,
Kura ślicznie wyszła.
OdpowiedzUsuńJeśli można uśmiecham się po schemat: aeljot@gmail.com
Ciasta wyglądają smakowicie. Robisz piękne zdjęcia.
U Ciebie to zawsze takie cudeńka Danusiu!!!!!!
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają te ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńKurka cudna a ciasteczka są napewno pysznę ...
OdpowiedzUsuńKurka cudna a ciasteczka są napewno pysznę ...
OdpowiedzUsuńDobrze, że już jesteś! Zawsze dostaję po wizycie na Twoim blogu takiego pozytywnego kopa do działalności wszelakiej:)
OdpowiedzUsuńQrka fajowska...a na ciasteczka mi ślinka cieknie:)))
OdpowiedzUsuńKurka to już taka wielkanocna...
OdpowiedzUsuńzazdroszczę pieczenia ciasteczek ( na pewno pyszne ); u mnie ostatnio nawet obiad jest na kolację...
Kapitalna kura:)
OdpowiedzUsuńCisteczka czekają na przypływ weny...
Pozdrawiam Lacrima
Znów dostaliśmy zadyszki, by za Tobą nadążyć... Powiało wiosenne, świątecznie :DDDD
OdpowiedzUsuńTylko czy tego roku wiosna będzie na wiosnę???
Pzdr
Świetna kurka:)))) Moja jeszcze nie oprawiona:)
OdpowiedzUsuńKurka faktycznie wesolutka..a te ciasteczka tak kuszą..oj kuszą... ściskam ciepło:)
OdpowiedzUsuńKura cudowna taka francuska.
OdpowiedzUsuńNa ciasteczka z przepisu Beatki tez mam ochotę
Śliczna kurka, a ciasteczka wyglądają na smaczne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kura i ciasteczka zapewne pyszne i owoc cytrynki fenomenalny:))) bardzo jestem ciekawa jak tam na polu Bitwy pod Grunwaldem...idzie hafcik do przodu? Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńKura cudna, a drzewka cytrynowego tylko pozazdrościć:) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńkura wspaniala a to drzewko cytrynowe normalnie zaniemowilam ze mozna takie wychodowac:)przepiekne:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś drzewo cytrynowe,które miało okazałe owoce. Niestety nie nadawały się do spożycia. Były bardzo gorzkie.
OdpowiedzUsuńKurka rewelacyjna !
Pozdrawiam serdecznie
Ładna kurka....a ciasteczka wyglądają smakowicie...pozdrawiam w Nowym Roku....
OdpowiedzUsuńJakie smakowite ciasteczka. Mniam...
OdpowiedzUsuńKurka śliczna ;-)
kurka boska :) a ciacho wygląda smakowicie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem co się dzieje, na pasku bocznym nowy post wchodzę a tu z 10 stycznia. Tak było minutę po dodaniu, tak jest i teraz. Wrócę jeszcze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKurcze bloger wariuje. Nie mogę dodawać u Was pod postami komentarzy, a u mnie oszalał. Coś dodaje i usuwa. Kompletna wariacja od paru dni panuje w naszym blogowym świecie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
kura przedniej urody :))) Buziole posyłam z już zaśnieżonej Małopolski :***
OdpowiedzUsuńWitam ,
OdpowiedzUsuńPiekna kurka ,
pozdrawiam;)))
p.s; tak cos sie z wpisanien na blog dzxialo nie tak , ja rowniez mialam problem jaj Danuta .
śliczne ciasteczka,pełne witaminki C;))
OdpowiedzUsuńzazdroszczę drzewka obfitego w piękne żółte owoce!
Pozdrawiam!
M.
Ależ cudna cytrynka! Śliczny okaz :) Na ciastka cytrynowe nabrałam ogromnej ochoty! Przepis z pewnością wypróbuję w najbliższym czasie :) A kurka jest urocza! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKochana Danusiu!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie za przemiłe maile. Trudno mi sie na tablecie piszę więc ja odpisuję tutaj.
W moim domu rodzinnym mieliśmy dużo drewna i dobrze się u Ciebie gdy tu zaglądach. Na wszystkich blogach podziwiam pobielane rewolucje, a u Ciebie dzięki temu naturalnemu kolorowi mebli jest tak cieplutko.
Przepis na ciasteczka wspaniały choć moje dzieciaki gustują w bezdodatkowych wypiekach. Upiękę może im posmakuje.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za serdeczność okazaną i za maile.
Iza
Danusiu kurka cudna. Myślę i myślę, czy podołałbym temu wzorkowi. Wygląda bardzo radośnie :D
OdpowiedzUsuńMoc serdeczności posyłam :)
I znowu smakowicie:)) piękna kurka:)
OdpowiedzUsuńPrzecudna kurka Danusiu!!! Czy można jeszcze ładnie poprosić o wzór? Pozdrawiam cieplutko ( u mnie rano -27 st.)i zapraszam do siebie na candy:D
OdpowiedzUsuńhttp://ubrydzi.blogspot.com/2012/01/candy-z-konikiem-d.html
Ale fajna kura.
OdpowiedzUsuńogólnie ! jestem zauroczona!!! uściski ;-) Magda
OdpowiedzUsuń