Wczorajsze zakupy uważam za udane. Co zaplanowałam to udało się kupić i to w jednym dużym sklepie. Sezon bombkowy już rozpoczęty no bo do świąt zostało 10 tygodni. Więc kupiłam wczoraj parę bombek plastikowych, kilka serwetek i papierów z motywami świątecznymi. Odwiedziłam też Krakowski Kredens. Kupiłam dwie herbaty i płatki róży w cukrze. Herbaty świetne szkoda że nie można zapachów przesyłać przez internet. Cudownie pachną i jak smakują;-) . Polecam dziewczyny ten sklep, warto zaglądnąć do niego no i coś oczywiście kupić. Jakość gwarantowana. No ale uciekam już. Idę smażyć pinki bo mąż nazbierał dzisiaj i już mi ślinka leci na samą myśl o nich. Życzę Wam dziewczyny miłego niedzielnego popołudnia .
Pozdrawiam
Produkty z Krakowskiego Kredensu znam ale tylko nieliczne.Płatki róży w cukrze ...mniam ..to dopiero musi być delicja.
OdpowiedzUsuńMasz śliczną filiżankę.Lubię takie różane motywy!
Pozdrawiam
Danusiu wytłumacz co to są pinki. Pierwszy raz
OdpowiedzUsuńsłyszę.Słoneczne pozdrowienia.
Szkoda, że nie mam dostępu do tego sklepiku :((
OdpowiedzUsuńSame opakowania wyglądają bardzo apetycznie
Muszę się zadowolić moimi ulubionymi herbatami L...
A te płatki róż w cukrze...? mmmm...pewnie pychotki!
Pozdrawiam serdecznie
Są to grzyby i rosną na pniach drzew.One mają blaszki pod kapeluszem i zwiastują już że sezon grzybowy się kończy.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny i przemiłe komentarze.
Pozdrawiam
Tez lubie krakowski kredens.
OdpowiedzUsuńA jakie pyszne mają wedlinki, mniam....
Piękna filiżanka.
Pozdrawiam
Zapewne chodziło o: opieńkę miodową :), potocznie nazywany w małopolsce "pinką" - bardzo smaczny grzybek - w śnietanie lub marynowany, jest wyśmienity.
OdpowiedzUsuńJuż wiem co to pinki ;-) wydaje mi się, że fachowa ich nazwa to opieńki i najlepsza jest opieńka miodowa, tak mówi mój atlas grzybów. Moja mam też je zbiera i marynuje ... Zrobilas mi Danusiu smaka na te herbatke. Co do r ózy w cukrze, mam zapas jeszcze z paru miesięcy kiedy moja szwagierka przywiozła te cudo z Indii, tam jest to bardzo popularne i ... bardzo tanie. W styczniu znów się wybiera więc pewnie złożę zamówienie :-) na to i jakis cudowny materiał ...
OdpowiedzUsuńKocham wędlinki z tego sklepiku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
aaa nie wiedziałam, że pinki to u nas opieńki :) już sobie wyobrażam zapach tej herbatki! :)
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu :)
OdpowiedzUsuńZakupy widzę udane :) szalenie mi się podobają opakowania Krakowskiego Kredensu :))) sam pomysł na produkty, które już nazwą kuszą aby je skosztować! :) niestety w moich okolicach nigdzie nie widziałam tych produktów :/ mam nadzieję, ze się poszerzą na całą Polskę :)
Pozdrawiam! :)
Aż zapachniało mi herbatką ,witam i pozdrawiam, piękny blog. Ewa
OdpowiedzUsuńPlatki rozane w cukrze musza pieknie pachniec. i smakowac .Marzy mi sie w ogrodzie krzak rozy o jadalnych platkach.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKredens ma piękne i eleganckie opakowania,śliczne papierowe torby..
OdpowiedzUsuńPłatki różane dodaje się do herbatki?
Nie znam tego sklepu ale wiele o nim słyszałam...zakupy widzę udane a filiżanka i łyżeczka prześliczne!Pozdrawiam choć deszczowo!
OdpowiedzUsuńPiękna filiżanka.
OdpowiedzUsuńAż mi zapachniało tymi płatkami róż.
Przyznam się iż jednym z moim marzeń jest właśnie prowadzenie jakiegoś gospodarstwa ekologicznego. Opiekowanie się zwierzętami. Kto wie czy nie skończę na Akademii Rolniczej ;)
jeannekiur.blogspot.com