Witam wszystkich w ten zimny i mokry czwartek. Zrobiłam sobie kubek pysznej kawki i zaczynam odwiedzać Wasze blogi. i nadrabiam zaległości w komentarzach. U mnie w Ściborówce bardzo pracowicie. Jeszcze w ogrodzie kończę ostatnie prace, a w domu też jest zawsze coś do zrobienia i tak schodzi dzień po dniu. Wieczorami zaś przy filiżance dobrej herbaty siedzę przy kominku i wyszywam. Bitwa pod Grunwaldem została na razie odłożona na rzecz bombek które wyszywam krzyżykiem. Tutaj pochwale się dwoma bombkami które skończyłam.
Uwielbiam ten czas kiedy w naszych domach powstają te przecudne ozdoby. Czas świąt jest magiczny i ja uwielbiam tę magię. Może to wspomnienie dzieciństwa ?????
Uwielbiam te wszystkie dekoracje domu i te przygotowania. Słuchając ostatnio "Domu nad Rozlewiskiem" parę razy wracałam do opisu przygotowań i samej wigilii. Zawsze robiło mi się tak ciepło na sercu. Może dlatego że moje święta zawsze były radosne i spokojne. Musze się też pochwalić poduszką którą zrobiła mi na zamówienie Agnieszka . Jest CUDNA i bardzo pasuje mi do mojego wypoczynku z IKEA.
Wracając jeszcze do ostatniego postu podaję przepis na kapustę czerwoną. Jest naprawdę dobra.
3 k g kapusty czerwonej ( ja ważę po szatkowaniu)
1 kg jabłek
1/2 kg cebuli
ZALEWA
1/2 szkl cukru
niepełna szklanka octu
szklanka wody
DODATKI
sól, ziele angielskie,liść laurowy, gorczyca
Kapustę i cebulę zszatkować - nasolić , wycisnąć z soku
Zrobić zalewę (zagotować)
Do kapusty i cebuli dodać zszatkowane jabłka ,wszystko wymieszać i zalać zalewą.
Gotować na małym ogniu 10 min ciągle mieszając.
Na końcu włożyć do słoików i pasteryzować ok 10-15 minut.
Pozdrawiam
Danusiu, cudne te bombki, dokładnie w takim stylu jak i ja lubię! Poduszka przepiękna! Dziękuję za przepis na kapustę, na pewno skorzystam:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńP.S.
U mnie też zimno i mokro:(
I tu się z Tobą zgadzam w całej rozciągłości tematu...też uwielbiam magię świąt i ten nastrój...u mnie co prawda dzisiaj nie było prądu ( od 8 rano ) a ja wzięłam wolne...no cóż ...nadrobiłam zaległości robótkowe bo chatka całkowicie na prąd...
OdpowiedzUsuńbombki przecudne ! podusia też...a kapusty to jeszcze takiej nie robiłam więc dziękuję za przepis...
no a teraz lecę wstawiać obiad i obowiązkowo kawusia
Jakie te bombki są cudne,poducha śliczna...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne bombki, te dwa miesiące do świąt miną nie wiadomo kiedy. Twoja choinka musi wyglądać wspaniale w takich ozdobach :)
OdpowiedzUsuńBombki są cudowne!! poproszę o fotograficzny kurs robienia takiej bombki!!!mogłabym zrobić choć jedną!!pozdrawiam cieplutko Basia
OdpowiedzUsuńPIĘKNA PODUSIA...DZIĘKUJĘ ZA PRZEPIS:))
OdpowiedzUsuńCudne te bombki! Podusia również. Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńNiepowtarzalne bombki, piękne zdjęcia, podusia raduje oczy ciepłymi kolorkami.
OdpowiedzUsuńAch! jak tu pięknie!
Pozdrawiam.
Ach jej... dziadek do orzechów zauroczył mnie całkowicie! Bobki są przepiękne, rustykalne i bardzo "domowe", cieplejsze niż błyszczące fabryczne cacka, chociaż i tymi się zachwycam. Masz rację, w przygotowaniach do świąt jest coś z magii...
OdpowiedzUsuńDanusiu, dziękuję za przepis na kapustę i śpieszę Cię powiadomić, że w ten weekend nastawiam ciasto na pierniczki ;-)
Ściskam czule!
Witaj to sie nazywa szczęscie! biegam sobie po blogach w oszukiwaniu informacji jak ozdobic styropianową bombkę haftem a dokładnie jak go przykleic na styropian by była gładka i trafiłam na Twoje cudo! czy możesz podać więcej informacji na ten temat ,jak np przykroić materiał? pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBombowe bombki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
to juz nie przelewki, trza się zabrać za swiateczne dekoracje ;)
OdpowiedzUsuńale ja protestuje, nawet listopada nie ma :/
Buziaczki Danusiu, bombki świetne!
Śliczne bombeczki i to juz niedługo świeta?ale zlecial ten rok ,az jestem w szoku :)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSliczne bombki.Robia wrazenie.Az Ci zazdroszcze takich cudnych bombek.A z przepisu na pewno skorzystam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu, jak zwykle śliczności pokazujesz;-)
OdpowiedzUsuńI dzięki za pyszny przepis na czerwoną kapustę.
Buziaki.
Och te bombki cudne, a kapusta jakie kolorki ma śliczne!
OdpowiedzUsuńDanusiu, uwielbiam Twoje świąteczne (i nie tylko) ozdoby! Cudowne bombki!
OdpowiedzUsuńŚliczne bombeczki! Ciekawa jestem bitwy :) Podusia bardzo klimatyczna!
OdpowiedzUsuńŚliczne te śnieżynki. Widzę, że przygotowania do świąt rozpoczęte. Pozdrawiam serdecznie! Iza
OdpowiedzUsuńBombeczki powaliły mnie na kolana - są po prostu PRZECUDNE! Choinka w takich krzyżykach wyglądałaby pięknie! Żałuję, że nie potrafię wyszywać :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, u Ciebie już powoli zaczyna być świątecznie :))))) A wiesz, że ja tez już przemyśliwałam nad postem świątecznym :)))))) U Ciebie pierwsza w tym roku jaskółka świąteczna :))))) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńBombki są ... BOM BO WE :-)
OdpowiedzUsuńDanusiu,podusia jest przesliczna.Mam podobne i właśnie od Agi.Zdolna dziewczyna.
OdpowiedzUsuńTwoje bombki są urocze!!
Gdybym mogła to bym się wkradła do Twojej spizarni po słoiczek tej sałatki!!! Musi być pyszna!
Pozdrawiam
Kochane bardzo dziękuję za te wszystkie komentarze. Na Wasze pytania odpowiem w następnym poście i pokaże jak naciągam materiał na styropianową kulę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
...nic, tylko podziwiać!Pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńPiękny motyw na bombkach :))) ja też lubię tę magię świąt i czasu pełnego przygotowań przed :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko w twoich żyłach krążą święta!
OdpowiedzUsuńOj Danuśka, u Ciebie to zawsze jakieś cuda się dzieją pracowita kobieto, bombki cudnej urody, a kapustę czerwoną to chyba zrobię, takiego mi smaka narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńBombeczki bardzo ładne!, o świętach już myślisz,to może i ja wkrótce zacznę coś działać, ale pracowitością to ja Tobie nie dorównam...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
i ja muszę się wreszcie zabrać za robótki ręczne. Ale najgorzej, ze czasu wolnego ciągle brak :)Piękne wzory bożonarodzeniowe Danusiu!
OdpowiedzUsuńPracuś z Ciebie...oj pracuś :)
ŚCISKAM
Zapachnialo u Ciebie swietami.Sliczne bombeczki.Po niedzieli wezme sie za kapuste czerwona wg Twojego przepisu.Dam znac jak wyszlo :)
OdpowiedzUsuńZapachniało świętami, wesoło i kolorowo u Ciebie, i apetycznie....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńJak zwykle podziwiam Twoja pracowitość. Kiedy Ty to wszystko robisz? Pozdrawiam serdecznie Danusiu.
OdpowiedzUsuńSuper rzeczy:) juz nie umiem doczekac sie swiat:) mmmm czuje juz ten zapach...
OdpowiedzUsuńBombki super ale żeby tak w październiku - zgłaszam protest!Dzięki za przepis a podusia śliczna pasowałaby mi do pledzika!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTe wyszywane cudeńka są przepiękne :) Ja mogę podziwiać takie pracę tylko u innych , np u Ciebie bo mi Bozia nie dała talentu do prac ręcznych szeroko pojętych :)) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDanusiu Kochan wiem i rozumiem, że przy bombach dużo dużo pracy a że są śliczne to tak jak mówisz rozchodzą się szybciorem...zresztą sama by ci taka jedną skradła!Rób je dalej :)buziaki Kochana:)!
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu i jednocześnie przepraszam że tak rzadko jestem u Ciebie gościem :( Ach ten brak czasu...
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby tworzysz, bombki super. Najbardziej urzekła mnie ta ze śnieżynka.
A czas przygotowań do świąt - masz rację jest magiczny. Też uwielbiam te chwile.
Ściskam serdecznie i dziękuję za komentarze u mnie :)
Buziaki
Podziwiam ludzi którzy robią takie cudeńka.
OdpowiedzUsuńSą piękne i rzeczywiście zapowiadają nadejście świąt... pozdrawiam.
Mam wielka prośbę... czy możesz mi dać namiar na ten gadżet z gwiazdkami ?... chodzi mi o kursor...
U Ciebie jak zwykle kolorowo! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń