Witam kochani po długiej przerwie.
Nie było mnie tutaj trochę, ale teraz postaram się nadrobić zaległości. Zacznę od tego że wakacje minęły spokojnie i pracowicie co znaczy że jestem szczęśliwa i odrobinę zmęczona, ale na prawdę odrobinkę ;-)
Wrzesień przywitał nas deszczem i chłodem. Ogród tak jakby zasną na kilka dni. Zwinięte kwiaty marcinków i powoju czekają na lepsze dni.
Ja w tym czasie zaczęłam przeglądać zeszyty z przepisami mojej mamy, które kilkanaście lat temu dostałam po jej śmierci.
I tak zaczęły się wspomnienia. Przypominały mi się obrazy i smaki dzieciństwa.
Dzisiaj chcę Wam pokazać co piekła moja mama kiedy ja byłam dzieckiem !
Ciastka przez maszynkę ;-) większość z Was wie o czym piszę .
Do zrobienia tych ciastek potrzebna jest:
- maszynka do mięsa
- specjalna przystawka do ciastek no i dobry przepis.
Dla chętnych podaję przepis:
40 dag mąki
12 dag cukru pudru
20 dag masła
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 cukier waniliowy
1 całe jajo i 2 żółtka
Całość zgniatamy i chłodzimy w lodówce około 1 godziny.
Pieczemy na złoty kolor.
Życzę smacznego
Dana
:) cieszę się, że wróciłaś. ciastka wyglądają bardzo smakowicie :)niestety nie mam przystawki do maszynki...więc obejdę się smakiem :(
OdpowiedzUsuńMaszynkę można kupić w dobrym sklepie z AGD.
UsuńJa dostałam ją w gratisie jak kupowałam przystawki do mojego miksera.
Całuski
Doskonale znam te ciasteczka. Nazywam je "ciastkami z rodowodem", bo przepis przekazywano sobie w naszej rodzinie z pokolenia na pokolenie. Obowiązkowo wypiekam je na Boże Narodzenie. I tak od dziesiątek lat trwa nasza tradycja.
OdpowiedzUsuńSuper świąteczna tradycja ;-)muszę i u mnie ją wprowadzić.
UsuńPozdrawiam
Bede robila,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam
UsuńPamiętam!Przypomniały mi się :) Wspaniałe, smaczne, maślane... Moja mama czasem też dodawała wiórki kokosowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
O super pomysł z kokosem. Następnym razem spr spróbuję.
UsuńPozdrawiam
Bardzo lubię je robić bo dosyć szybko się je robi i długo zachowują świeżość, nawet po paru dniach nadal są chrupiące. Moje córki lubią mi przy nich pomagać kręcąc korbą.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam : )
Niestety syn mój już nie bardzo granie się do pomocy więc postawilam na elektryczny sprzęt 😊
Usuńpowiem Ci, że dawno nie jadłam takich ciasteczek... uwielbiam je zwłaszcza maślane :)
OdpowiedzUsuńU mnie były właśnie maślane 😊
UsuńI smakowały wszystkim.
Pozdrawiam
Ohh Pamiętam te ciastka. Również przypominają mi o dzieciństwie. Pięknie je sfotografowałaś. Bardzo przyjemny post. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa
UsuńPozdrawiam
Kiedyś robiłam takie ciastka :) Bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńWitam Kasiu. Myślę że warto aby zagościły na stałe w naszych domach. Są naprawdę
UsuńPozdrawiam
Oczywiście pamiętam te ciastka i rzeczywiście odświeżyłaś tym postem moją pamięć :) Smakowity i pachnący temat :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńUwielbiam te ciasteczka, czasami kupuję w budce na bazarze, są dobre ale nie tak jak mojej mamy. Niestety nie mam nakładki na maszynkę, bo chętnie bym sama zrobiła.
OdpowiedzUsuńThis is a good idea thank for sharing on the website.
OdpowiedzUsuńหนังระทึกขวัญ