Między haftowaniem bombek mam zamiar lukrować pierniczki ;-) a że przyszły mi do nich barwniki to już mogę zacząć ozdabiać te najważniejsze bożonarodzeniowe ciasteczka.
Mój wieniec adwentowy nie przypomina wieńca;-) ale w tym roku miałam taką wizję ;-)))
Pyszną kawkę którą się delektuję dostałam od gości którzy wypoczywali w moim gospodarstwie. Kochani bardzo dziękuję !!
A to prezent od Kingi Krzysia i Julci - bolesławska chochla . Moja bolesławska ceramika w zimowym wydaniu;-)
A to już przedstawiam Wam MILUSIA;-))) syna Rudej
Dziękuję za odwiedziny.
Całuski
Dana
Ciekawy stroik w koszyczku.
OdpowiedzUsuńBardzo piekny wieniec nie wieniec w wiklinowej kobialce, skrzyneczce, bardzo u Ciebie milusinsko i cieplo, pozdrawiam, ania
OdpowiedzUsuńAle cudna jest ta chochla. Pięknie Ci się powiększa kolekcja. Pozdrawiam i nie denerwuj się. Na pewno zdążysz.
OdpowiedzUsuńŁadny ten stroik i jak u Ciebie fajnie jest...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanuś.... sprzedaj na targach wszystko co zrobiłaś... a wtedy mając dobry humorek... ze wszystkim dasz radę w terminie !
OdpowiedzUsuńmiziaczki kociaczkom... śliczny jest !
Danusiu bardzo ładną miałaś wizję i nic nie szkodzi że wieniec nie przypomina wieńca ;)
OdpowiedzUsuńżyczę byś ze wszystkim zdążyła i nie stresuj się!!!
Uważam, że właśnie taka forma adwentowego "wieńca", najlepiej pasuje do Twojego salonu:)) I jestem święcie przekonana, ze zdążysz wszystko zrobic przed świętami:))) Już teraz panuje w Twoim domu świąteczna atmosfera, po prostu jest u Ciebie cudnie:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)))
A kto powiedział, że na Adwent musi być okrągły wieniec? U nas siostra robi schodkowy ostatni tydzień jest najniżej a pod nim stoi pusty żłóbek.
OdpowiedzUsuńTwój świetnie się prezentuje. Podziwiam Twoją bolesławską kolekcję, jest śliczna. Danusiu, a czy u nich można kupić naparstki?
Miluś - bardzo milusi słodziak.
Buziaki
Poboba mi się Twój wieniec adwentowy, jest oryginalny i taki Twój.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego tygodnia.
Wieniec piękny! Ach, te świąteczne klimaty u Ciebie....bajka! Udanego Jarmarku! Koniecznie pokaż jak ozdobiłaś pierniczki, jak zawsze będzie to mistrzostwo świata! Serdecznie Cię pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze w jarmarku bierzesz udział, już kiedyś pisałam,że pracuś jesteś, podziwiam ! Nastrój stworzyłaś wspaniały tymi ozdobami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jak miło wrócić do Twoich cudownych klimatów:) Co do braku czasu, zapewniam Cię iż należy przestać się tym zbytnio przejmować.Mnie również umykał zbytnio do chwili, gdy musiał zatrzymać się na dłużej w miejscu.Ale udało się go poruszyć:))))
OdpowiedzUsuńCudowne prace.I ważne aby właśnie realizować te swoje fantastyczne "wizje".
Życzę udanego Kiermaszu i pozdrawiam bardzo cieplutko.
Mam takie samo uczucie jak Ty...czy ze wszystkim zdążę ? Ale to są tylko nasze obawy...damy radę :) Świece w koszyczku bardzo mi się podobają....lubię takie dekoracje...proste a piękne ...pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńDanusiu, Twoja wizja "wieńca" bardzo mi się podoba, sama też od dwóch lat mam prostokątny (w tym roku jeszcze nie sfotografowany, bo czasu brak!). Zdążysz na pewno, u Ciebie wszystko zawsze jest dopięte na ostatni guzik :))
OdpowiedzUsuńPs. Ukochaj Rudą! zawsze mam przed oczami okoliczności naszego spotkania - jak jechałaś z Rudą od weterynarza i się spieszyłaś bo goście za progiem :D
Pps. Skąd zamawiasz barwniki???
Piękny, klimatyczny stroik :)
OdpowiedzUsuńciekawy i inspirujący blog!
OdpowiedzUsuńzostanę tu na dłużej
http://paulapearls.blogspot.com/