W ostatnim poście pisałam o zakupie kompletu ????i nie napisałam jakiego;-)))) teraz mogę go już pokazać bo stoi w moim ogrodzie;-) Zawsze o takim marzyłam i czekałam na chwile aż marzenia się spełnią;-).Teraz będę mogła sobie wypijać poranną herbatkę siedząc w pięknym krzesełku. Oczywiście takich miejsc mamy w gospodarstwie więcej ale to będzie szczególne. Zapytacie dlaczego, bo już niebawem w części mojego ogrodu będzie powstawać kapliczka z figurką Matki Boskiej. Projekt już jest w mojej głowie , materiały się magazynują tylko mój mąż ma mało czasu, a to on będzie ją budował. Kapliczka stanie obok mojego domu i tam właśnie stoi mój stolik z krzesełkami. W przyszłości będzie można siąść i pomodlić się do Matki Boskiej i pomyśleć nad swoim życiem.
W ogrodzie zaczynają kwitnąć powojniki. Chcę Wam pokazać moją dumę. Jest to powojnik pełny o nazwie "Multi Blue "
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję za tyle miłych komentarzy.
Powojnik "Multi Blue" |
Ślicznie u Ciebie :) Oj wypiło by się kawkę w takim otoczeniu :) Ja też planuję pomału reaktywować nasz ogród i stworzyć jakieś klimatyczne miejsce do siedzenia. Bo na razie to zwykłe plasikowe krzesła, za którymi nie przepadam...na spokojnie się wszystko zrobi :)
OdpowiedzUsuńPS. Danusiu podaj proszę mi swój adres, adres u mnie w pasku bocznym. Pozdrawiam i życzę słonecznego dnia. U mnie pochmurnie i jakoś tak sennie, chyba będzie padać, albo grzmieć. Buziaki
Ech...u nas znów wszystko opóźnione...Clematisy dopiero pączuszki maluteńkie mają...
OdpowiedzUsuńcudowny komplecik, też bym o takim marzyła, gdybym miała ogród :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKomplet wygląda super :) To kiedy mam wpaść na herbatkę w ogrodzie? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i zapraszam na tulipanowe candy :)
Zawsze kiedy odwiedzam Twój blog to mam ochotę pojechać na "łono natury"
OdpowiedzUsuńDanusiu pięknie u Ciebie jest wypocząć
piękny zakątek -aż nabrałam ochoty na tę herbatkę:)
OdpowiedzUsuńDanusiu komplecik piękny, też mi się taki marzy:) Pasowałyby do neigo poduchy jakieś takie bardziej swojskie albo kwiatowe:)Powojnik piękny u mnie jakoś powoli startują...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)
mam, mam powojnika podobnego :)), ale kompleciku na herbatkę w zakątku to już nie mam :( przytulnie tam u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPiękne i subtelne mebelki. Jak Mąż zrealizuje Twój plan będziesz miała swoją "świątynię dumania". Świetny pomysł... tak mało mamy teraz czasu dla siebie i swoich myśli. Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńPiękne mebelki i miejsce! Wręcz wymarzone, żeby przysiąść tam z książką i filiżanką kawy.
OdpowiedzUsuńPiękny ogród, wygodne krzesełko, herbatka, mili ludzie......
OdpowiedzUsuńCudnie tam u Ciebie Danusiu:)))
Prześlicznie. Stolik i krzesła bardzo mi się podobają. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDANUSIU...ZAZDROSZCZĘ TEGO PIĘKNEGO POWOJNIKA!!!! U MNIE DOPIERO PĄCZKI...A JA OSTATNIO TEZ OBFOCIŁAM SWÓJ STOLICZEK..POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńPiękny zakątek,taki stoliczek i krzesełka też mi się marzy ..może kiedyś gdzieś upoluję.Powojnik cudny u siebie mam jeden ale jeszcze nie kwitnie,a wczoraj dokupiłam drugi...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKomplecik piękny, ażurowy ,delikatny w sam raz, by usiąść marzyć i rozmyślać. Masz dobrą rękę do kwiatów, co jeden to piękniejszy, ciekawa jestem jakie jeszcze śliczności u Ciebie rozkwitną.
OdpowiedzUsuńŚliczne miejsce ,powojnik bardzo ładny i kapitalny pomysł z kapliczką:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się komplecik komponuje z ogrodem. Nie masz tam problemu takich paskudnych bezmuszlwych ślimaków? W ogródku mojej mamy plaga - sałatę kochają i zżerają najbardziej:( Są wstrętne.
OdpowiedzUsuńDziewczyny dzięki za miłe komentarze.
OdpowiedzUsuńCo co poduszek to myślę nad innymi, ale te były w sklepie najfajniejsze, a przecież poduszki musiały być już;-)
A ślimaków na razie u nas nie ma i muszę powiedzieć że ich nie wyglądam . Bo strasznie niszczą i są okropne.
pozdrawiam
Pięknie i magicznie! Masz wspaniałe plany i trzymam kciuki za sprawną realizację!
OdpowiedzUsuńPowojniki cudowne! Pozdrawiam serdecznie :)
No Danusiu, szybka jesteś, nie tak dawno w sferze marzeń, a tu proszę, stoi już w ogrodzie. Następnym razem jak wpadnę wypijemy sobie herbatkę :)) może pożyczyłabyś mi tej czarodziejskiej różdżki, co to spełnia marzenia :) mam ich trochę :)
OdpowiedzUsuńuroczy komplet!Taki jak lubię!A kwiatki wyglądaja bardzo ładnie!:)
OdpowiedzUsuń:D:D:D a ja myślałam o komplecie prawdziwej ogrodniczki a tu proszę! :)
OdpowiedzUsuńChcę taki na taras, ale taras będzie dopiero w przyszłym roku więc nie muszę się spieszyć ;D
Nad kapliczką też się zastanawiamy z mężem, mamy miejsce tylko nie wiemy jak się za to zabrać....
Uwielbiam do Ciebie wpadać ;)
pozdrawiam!
Alez piękny ten ogrodowy komplecik. Mebelki przepiękne. Na pewno siedzenie na nim w Twoim ogrodzie jest niezapomnianym przeżyciem :)))
OdpowiedzUsuńDanusiu wielu promyków porannego słońca do herbatki porannej ww wymarzonym kąciku życzę, żeby energii na cały dzień starczyło :) A kwiatki na podusiach.... Masz takie piękne w ogrodzie, że te schowane pod pupą niech wyglądają jak chcą (hi, hi)
OdpowiedzUsuńA powojniki u Ciebie już kwitną cudnie!!! Moje dopiero zielone liściory mają, nawet paków jeszcze nie wytropiłam... Ale to wiesz- kilka chwil i będą!
Pozdrawiam cieplutko :)
Fajny, ogrodowy komplet, a przy tym niezniszczalny - inwestycja na lata.Odkąd zrobiło się ciepło obiad, czy wypicie kawy na dworze to czysta przyjemność. Śliczny clematis,bardzo lubię wszelkie niebieskie kwiaty. U mnie również jeden rośnie, ale na razie ma tylko młode listki. Jak zakwitnie to powiesz mi , jak się nazywa, bo ja jakoś nie mam głowy do nazw , a Ty masz dużą wiedzę na ten temat :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
Ahoj !
Komplet pelen wdzięku, a powojniki są genialne. Wszystkie :DDDD
OdpowiedzUsuńU nas, w UchoDyni też już pąki są, ale obawiamy się, że w tym roku mogą przekwitnąć, zanim znów będziemy mogli tam pojechać... (to samo zresztą z moimi ukochanymi irysami - kiedy wczoraj wyjeżdżaliśmy kwitło z pięć, a pąków, trudno zliczyć).
Niefajnie jest żyć "na dwa domy", czas to zmienić. Oby.
Pzdr.
Piękny komplet, podobają mi się te poduchy! Przepięknie tam u Ciebie! Kapliczka, pomysł rewelacyjny, sama bym się tam pomodliła...szkoda, że już tak rzadko ludzie myślą o takich sprawach. Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za realizacje (pomyślną) planów kapliczkowych :)))
OdpowiedzUsuńBosko wiosennie u Ciebie ;*
OdpowiedzUsuńPiękny kącik! Nic tylko usiąść z herbatką :)
OdpowiedzUsuńA kwitnienia zazdroszczę ;) na północy dopiero się powojniki wspinają po kratach ;)
Pozdrowienia!