Marzec nas rozpieszcza piękną jak na razie pogodą i zachęca do porządków w ogrodzie.
Więc od poniedziałku grabie, sekator i taczki poszły w ruch . U mnie sprzątanie zaczynam od wycięcia traw w ogrodzie ponieważ są one największymi śmieciuchami . Na drugim miejscu jest ograbienie tuj. A że mam tego dużo, więc czasu trzeba poświęcić więcej. Ogród powolutku przystrajam na Wielkanoc i tym sposobem robi się kolorowo. Donice nabierają wiosennego charakteru i jakoś upływa ten trudny dla nas wszystkich czas.
Jakiś czas temu zajączka kupiłam w Mrówce. Teraz pięknie pilnuje wejścia do domu ;-)
Doniczki dostały nowe kwiaty i pięknie ozdabiają parapety.
Przed piwnicą ziemianką prawdziwy armagedon. Wszystkie donice zostały wyniesione i teraz czekają na swoja kolej na umycie i ustawienie .
Ogród wymaga jeszcze parę dni solidnego sprzątania. chyba że pogoda pokrzyżuje moje plany.
A w ogrodzie zimowym prawdziwa wiosna.
Na swój czas czekają rozsady lubczyku, pomidorów , bazylii i kwiatów.
Nie ma to jak własne zioła i warzywka ;-)
Życzę miłego i spokojnego wieczoru
Dana