Do kalendarzowej jesieni jeszcze trochę czasu zostało, ale u mnie już teraz zrobiło się jesienie. To za przyczyną w dużego stopnia suszy która panuje w Małopolsce od kilku tygodni. Wody brakuje wszędzie ale w terenach górskich to jest już duży problem. Trawnik wysechł w kilku miejscach, rabaty w miarę możliwości podlewam wodą z studni (miejską oszczędzamy) a i tak czuć brak wody.
Mam nadzieję że deszczyk wreszcie pokropi i to tak aby coś było znać w ogrodzie.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających
Dana