wtorek, 26 lipca 2016

Błogi lipiec !

Mamy już prawie połowę wakacji. Lipiec miesiąc gorący i burzowy, choć tegoroczny trochę nas zaskoczył mokrym i zimnym  1 tygodniem. Dzisiaj jest bardzo gorąco i parno, chyba zbiera się na burzę. Na wtorkowy obiadek zrobiłam pierogi ruskie - mniam, mniam :-)  bo wszyscy bez wyjątku je  lubimy;-)



Popołudniami coś tam piekę i eksperymentuję ;-)
Znalazłam ostatnio przepis na lizaki  i chciałam go koniecznie wypróbować
 Efekt eksperymentów był taki

Po zastygnięciu wyglądały tak;-)

Smakowały jak cukierki kupione w dzieciństwie na odpustach .;-) i zaczęły się wspominki;-)
Myślę że drugim razem wyjdą piękniejsze ;-)))
W ogrodzie pięknie i kolorowo i aby tak zostało do jesieni;-)
 Pozdrawiam
Danka

12 komentarzy:

  1. Lizaki piękne, aż szkoda lizać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, świetnie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  3. Danusiu, u Ciebie jak zawsze przepysznie :)) Lizaki i tak są piękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przypomniało mi się dzieciństwo:) A pierogi na bolesławieckim talerzu smakują wyśmiennicie:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Przypomniało mi się dzieciństwo:) A pierogi na bolesławieckim talerzu smakują wyśmiennicie:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bolesławiec przepiękny,a lizaki - działa sztuki

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierogi - uwielbiam i nabrałam na nie ochoty a lizaki wyglądają smakowicie:)
    Pozdrawiam
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  8. Lizaki są śliczne. Chętnie przytuliłabym jeden z nich. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lizaki są śliczne. Chętnie przytuliłabym jeden z nich. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O u nas tego samego dnia gościły również domowe pierogi ruskie...pycha :) a kiedy będziesz kolejny raz robiła lizaki, koniecznie podziel się z nami przepisem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny blog ,zapraszam na moje blogi i pozdrawiam ze Szwecji

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję serdecznie za każdy komentarz :))))
Danuta