Będąc ostatnio na zakupach wpadł mi w oko garnek który jest cały różany. Wygląda obłędnie i cieszy moje oczy. Może kolorystycznie nie pasuje do mojej sosnowej kuchni, ale niech to;-)))) nie musi przecież wszystko być pod kolor, jest śliczniusi i wszystko co w nim ugotuje będzie wspaniałe ( tak myślę;-)))
W czajniczku parzę herbatę z dodatkiem płatków róż i delektuje się jej smakiem i zapachem. Nadszedł czas zbiorów płatków róży jadalnej i koniecznie muszę znaleźć czas aby choć słoiczek sobie utrzeć. Może zdążę.
Wróciłam do decupagu i mój PRL-owski syfon też dostał różaną szatę;-))) Chyba mam różaną fobię;-))
Od Dysiaka przyszła książka Moniki Szwaji "Nie dla mięczaków" Zaczęłam czytać. Jest świetna. Postaram się ją w niedługim czasie uwolnić dalej;-))))) . Dysiak obdarował mnie przepięknymi kolczykami w kolorze czerwonym( moim ulubionym) Bardzo dziękuję, kolczyki są boskie .
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję za komentarze.
Dana
Różany garnek jest rewelacyjny!!! Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńPięknie... moja mama zawsze sadziła piękne róże i wszystkie rosły jak licho. Stąd moje dzieciństwo to przede wszystkim zapach róż.
OdpowiedzUsuńOstatnio w Centrum Ogrodniczym polazłam sobie do działu z różami.... matko jedyna ile tego tam i ten zapach.... cudo...
Ale garnek obłędny!!!
Ściskam :))
pięknie!
OdpowiedzUsuńRóże rządzą! Są najpiękniejszymi, najpiękniej pachnącymi kwiatami. A tyle odmian, tyle kolorów... Cudne są bez dwóch zdań, trudnosięwięcdziwić, że są lubianym motywem dekoracji wszystkiego. Czytałam gdzieś, że pokrojone drobnniutko łupki z babana są doskonałymnawozem pod róże. Nie mam niestety ogrodu, by to wypróbować.
OdpowiedzUsuńbanana* -literówka mi się wdarła - nie będę kasować posta i klepać od nowa :)
OdpowiedzUsuńmoje róże:) piękne aranżacje:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfaktycznie Danusiu-ten garnek to prawdziwy słodziak...piekny syfon różany...a te róże różowe w wazonie-obłednie piękne!!
OdpowiedzUsuńo jaaa jaki cudny ten garnek ...jakiż piękny aromat musi mieć każda gotowana w nim potrawa...uwielbiam róże...najbardziej herbaciane z pomarańczowym środkiem ...buziaki Danusiu
OdpowiedzUsuńAż pachnie różami z Twojego posta;-)
OdpowiedzUsuńGarnek to ósmy cud świata;-)))
I syfon zupełnie nie przypomina swojego pierwotnego wcielenia;-)
Buziaki ślę.
Cudowny bukiet i przepiękny dzban
OdpowiedzUsuńKocham róże tak jak Ty, Danusiu, mam w ogródku kilka krzaczków pięknie kwitnących i róże pnące, spływające z pergoli kaskadą kwiecia... ale takiego cudnego garnka, jak Twój, jako żyję nie widziałam ;-))
OdpowiedzUsuńŚciskam czule!
Różana obsesja godna podziwu a zatem niech trwa u Ciebie jak najdłużej - syfon jest boski:)
OdpowiedzUsuńaż pachnie jak się patrzy na te zdjęcia :) garnek boski a decu na syfonie super wyszło :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie obsesje, Danusiu:) Garnek jest niesamowicie radosny, nawet w pochmurne dni powinien poprawiać nastrój przy gotowaniu!
OdpowiedzUsuńSyfon piękny, w klimat w Twoim ogrodzie, jak zwykle zachęcający!
Pozdrawiam serdecznie!
jeśli to dla ciebie jakieś pocieszenie to u mnie w ogrodzie róże rosną sobie wcale nie doglądane (co najwyżej obetnę je czasem okrutnie jak mi się za bardzo rozpanoszą)i kwitną co roku obłędnie, więc życzę ci byś miała podobnie jak ja więcej uciechy z patrzenia na kwiaty niż pracy przy nich :)
OdpowiedzUsuńP.S. Ja też uwielbiam róże :)
Pięknie "różano" u ciebie...ja mam kilkanaście róż i prawdę mówiąc aż tak bardzo ich nie doglądam,a kwitną pięknie...syfon świetnie wygląda i garnek optymistyczny- potrawy z niego będą rewelacyjne...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSyfon obłędny! Garnek taki też widziałam i szalenie mi się spodobał, jednak przeważyły względy praktyczne (musiałam kupić wielki sagan na truskawki ;/)
OdpowiedzUsuńObsesja różana jak najbardziej wskazana!
OdpowiedzUsuńMy też założyliśmy w tym roku różane rabaty:)
Garnek cudo!
całuski!
Róże wypływają z Twojego wpisu :) Pięknie, szkoda że nie można powąchać! Bardzo ładnie wyszedł ci syfon! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRóże kocham ale hodować nie potrafię, zawsze zamorzę więc już nawet się za nie nie biorę, popodziwiam u Ciebie,nich się za to biorą ludzie z talentem do hodowli róż :)))
OdpowiedzUsuńale garnek bym przygarnęła, skąd się takie pobiera :))
pozdrawiam ciepło
Te różowe w dzbanie podobają mi się najbardziej!
OdpowiedzUsuńSyfon przemieniłaś niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wygląda pięknie.
Danusiu, życzę Ci by róże kwitły Ci cały rok! ;)
PS mogę się uśmiechnąć o książkę Szwaii? :) jestem jej fanką a tej jeszcze nie czytałam :)
Buziaki
pięknie wszystko wygląda!
OdpowiedzUsuńdecoupage przepiękne, garnek bajerancki, a róże imponujące w tym dzbanku!
No i to tło, twojego ogrodu i piwniczki!!!
Już sobie wyobrażam popijanie różanej herbatki w takiej scenerii ! Bajka !
Buziaki!
Syfon pięknie odnowiłaś, garnek piękny ! Jadalna róża? hmmm... brzmi zachęcająco, muszę się za taką rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńPiekne te róże,garnek uroczy,a syfony pamietem takie byly, tylko nie tak kolorowe jak ty zrobiłas,Twoj jest teraz wyjatkowy i śliczny:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKtóre róże są jadalne, bo coś przegapiłam? :)
OdpowiedzUsuńSyfon zauroczył mnie :) Hm... uwolniona książka.. na jesieni mam zamiar dać wolność kilku takim ;) Myślę, że to będzie dobra pora :) Uściski serdeczne :)
mamy te sama obsesje:-)
OdpowiedzUsuńGarnek super, skad go wytrzasnelas? Ja moglabym miec taki caly komplet, sliczny jest!
Syfon..mnie nigdy sie nie podobaly butelki zdobione decu, ale Twoj syfon...naprawde jest sliczny! Powaznie!Chcialabym taki miec.
pozdrawiam
Basia
Uwielbiam róże kocham je ale garnka takiego bym nie chciała hihihi
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia.
Pozdrawiam Lacrima
Piękne Danusiu,jestem oczarowana syfonem, różany motyw od razu przywołuje zapach róż :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają róże w dzbanku. białą porcelanę też bardzo lubię. U mnie o nią łatwo Ćmielów niedaleko. Krzesło, które widziałaś u mnie jest stare, ponad 40 - letnie. Tak się składa, że mam jedno w zapasie. Będę na urlopie początek sierpnia wtedy Ci podeślę. Dam znać na Twoją pocztę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie!!
OdpowiedzUsuńTen biały duży dzban można Ci ukraść??????
Buziaki
Takie obsesje to ja lubię!!!!A to ostatnie to garnek!!!!No boski!!!!:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńGarnek jest po prostu szałowy!
OdpowiedzUsuńTeż kocham róże! Niestety kiepska ze mnie ogrodniczka. Za to Moja Druga Połowa jest niezłym ogrodnikiem. Do mszyc ma tak wielką awersję, że na wszelkie sposoby z nimi walczy właśnie na różach.Ostatnio nawet założył na ręce gumowe rękawice i gniótł je w palcach. Obrzydlistwo! Ale za to krzak pnącej róży mu się odwdzięczył!...
OdpowiedzUsuńGarnek cudny. Pozdrowienia:)
O wow, garnek jest obłędny! Chyba bym się nie powstrzymała gdybym taki gdzieś zobaczyła :) Syfon mnie zauroczył totalnie, jest piękny! Zdjęcia jak zwykle piękne :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSyfon jest wspaniały!! To, że skusiłaś się na TAKI garnek wcale nie dziwi, też bym się skusiła :DD
OdpowiedzUsuńDanusiu, która to jest róża jadalna?
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam :)
Dobrze jest mieć jakąś obsesję ... obsesja różana wręcz wskazana:) Lubię moje róże ... niestety kilka wymarzło. Twoje piękne ... a jak pachną!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten syfon!
Miłego dnia całego:)