czwartek, 3 marca 2011

Pączki w roli głównej;-)

Jak tradycja nakazuje dzisiaj każdy musi zjeść choć jednego pączka. Ja już  to rano uczyniłam;-) z dobrą herbatą w miłym towarzystwie zjadłam aż 3 szt. Ale myślę że jeszcze wieczorem parę pączków jeszcze się znajdzie na moim talerzyku.  W tym roku nie piekłam sama bo moje kury poszły na urlop i jajek nie ma. Pewnie mogłabym kupić lub zrobić z połowy porcji ale uważam że jak piec to piec mega ilości;-) Więc w tym roku odpuszczam. Myślę że moje kury wrócą z urlopu na Wielkanoc;-))))) bo u mnie Wielkanoc to jajko w roli głównej.Oglądając wasze blogi w których wiosna na całego podpatrzyłam i  nacięłam sobie do flakonu forsycji. Myślę że za parę dni rozwiną się kwiatki i będzie piękną wiosenną ozdoba saloniku.  Herbatkę wypiłam z pięknego serwisu który został mi po mojej mamie. Mam duży sentyment do niego i bardzo się cieszę że po długich  negocjacjach z moim bratem wreszcie jest u mnie.
Dziękuję za odwiedziny i idę nadrabiać zaległości blogowe.

Pozdrawiam
Danka

30 komentarzy:

  1. A ja dziś bez pączka, ale Ty Danusiu wcinaj na zdrowie :)
    Miłego czwartku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już zjadłam pączusia i wypiłam pyszną kawkę :)
    I też czekam na wiosnę :)))

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny serwis, ale wiem, że przede wszystkim ma dla Ciebie wartość sentymentalną... I pączuś widać że pyszny był ;-) ze skórką pomarańczową, mniam!
    Miłego objadania, ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Na zdrowie!!! Ja paczkow nie mam, i dobrze bo uwielbiam i zjadalbym ich duuuzoo!!!

    Twoje jajka wyszywane sa poprostu BOSKIE!!!! napatrzec sie nie moge ;)

    Sciskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiosna na max-a u Ciebie, a co do serwisu, warto było negocjować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja zjkadlam z tesciowa faworki ;) cudnie zdjatka :* dziekuje za Twoja obecnosc na moim bloguu :*

    OdpowiedzUsuń
  7. ja już pisałam,że się dzisiaj obżeram , za tą infekcje która mnie zwaliła z nóg.
    Śliczny serwis :)
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  8. Danusiu robisz mi smaka na pączki

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny komplecik.
    Mmmm pączek wygląda smakowicie, a ja dzis ledwie pół zjadlam, drugie pół wyrwało mi moje dziecko (czy ja go tego nauczylam?) musze zaraz wyskoczyc do mojej ulubionej cukiernii. A w domu zrobię faworki.
    Miłego słodkiego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Smacznego!!!!
    Serwis świetny :)) i do tego jeszcze pamiątka...

    A ja jeszcze nie jadłam pączka dziś.

    Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Smacznych pączków i udanego dnia:-)
    Pozdrawiam ze słonecznego Wrocławia.

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja zjadłam dwa z postanowieniem, że na dziś wystarczy i za chwilę zjadłam kolejne dwa :) Słodkości nigdy za dużo w końcu wg przesądu to zapewnia szczęście :) Smacznego !

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dobrze ,że zwyciężyłaś w potyczce z bratem;)Kto jak kto, ale to kobieta najwięcej czerpie radości z sentymentalnych przedmiotów.
    Od jakiegoś czasu nie jem słodyczy, ale dziś zrobiłam malutką przerwę i zjadłam z namaszczeniem jednego lukrowanego pączka.Po forsycję wybieram się już od stycznia i wybrać się nie mogę. Nie chcę szabrować miejskich zieleńców, a do "mojego lasku" mam kawałek drogi..i jakoś tak..ale chyba mnie zmotywowałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja dzisiaj od rano piekłam pączki. Cała fura ich wyszła ale chciałam aby chociaż dzisiaj ich nie zabrakło bo moje chłopy to wcinaję je że hej. Na forsycję też mam ochotę ale ciągle mam kłopot które gałązki są dobre a które trzeba wyciąć bo nie będzie na nich kwiatów. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak jaśniutko w Twoim kąciku, ślicznie - pewnie w nim pączki bardzo smakowały :). Ja zjadłam jednego i kilka faworków i już mówię dość.
    czekam na zdjęcie jak forsycje rozkwitną. Pa

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja zjadłam cztery i na tym koniec..smacznego

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja aż 5!!!!! Ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że pączki jem raz do roku, słowo!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja zjadłam trzy pąki....Jeszcze miałam ochotę ...
    Jak ładnie u Ciebie!!
    Danusiu dostałas ode mnie maila??
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziś cały dzień kusiły mnie te pączki. W pracy zjadłam 2, w domu - 2, u koleżanki - 2. Masakra, dodatkowa fałdka pewna jak nic.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja zjadłam trzy.... a co tam, raz w roku przyzwolone ;)
    Bardzo przytulny ten Twój kącik ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Najpiekniejsze te rzeczy co zostaja nam po ukochanych osobach,przodkach..Warto walczyc o takie cacka!Serdecznie pozdrawiam Danusiu

    OdpowiedzUsuń
  22. Serwis piękny. Zawsze mu będą towarzyszyć wspomnienia.Pozdrawiam i zapraszam do siebie. Czeka wyróżnienie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Też marzą mi się gałazki, ale swoje wczoraj popaliłam zamiast wstawić do wazonu;]

    A serwis śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  24. jak tam gałązki?Serwis bardzo ciekawie się prezentuje!Miłej niedzieli życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Masz bardzo przytulne mieszkanko,a ta różana sofa jest obłędna:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zaglądam czasem do Ciebie, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  27. Danusiu,ja odpowiadam na pytanie w moim blogu.Pytałaś o różę czerwoną,szlachetną
    Wejdż w mój blog o różach i tam znajdziesz odpowiedż.Ja podpowiem Nostalgia,Rosemary Harknes,Chopin,Bolero to te które chorują najmniej.
    Ja mam lenia kompletnego,nic nie robię .Chyba przesilenie wiosenne chociaż u mnie to całoroczne.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. dawno mnie tu nie było, trochę spóźniona jestem na pączkowego posta:) ale pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Serwis rodzinny mnie urzekł.
    Zapraszam do mnie po wyróżnienie.

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję serdecznie za każdy komentarz :))))
Danuta