Dzisiaj będzie króciutko bo padam na twarz. Ale chcę pokazać parę zdjęć które udało mi się dzisiaj zrobić. Była piękna pogoda i zdjęcia wyszły naprawdę uroczo.
Dziękuję za tyle miłych komentarzy. Na wszystkie pytania o dobrym sąsiedztwie i o nasionach odpowiem zostawiając u Was dziewczyny komentarz;-))) .Jeszcze raz dziękuję i życzę miłego tygodnia.
Danka
środa, 30 marca 2011
poniedziałek, 28 marca 2011
Lilie
Dzisiejszy dzień spędziłam w ogrodzie robiąc różne rzeczy:-) . Zabezpieczałam jabłonki siatką aby sarny nie obgryzały kory, dosadzałam resztę cebuli, wsiałam rzodkiewkę, szpinak i pietruszkę . Z pietruszką robię mały eksperyment. Taka samą odmianę pietruszki posiałam w tym samym czasie tylko jedna była na taśmie a druga normalna czyli czyste nasiona. Zobaczymy która wcześniej wykiełkuje i z której będzie większy plon. Taki mały eksperyment;-)Oczywiście wszystkie jarzynki sieje zgodnie z metodą dobrego sąsiedztwa, zawsze tak siałam i zaobserwowałam wyższe plony. Czosnek już pięknie się zazielenił i myślę że w tym roku osiągnę zadowalające zbiór wszystkich moich jarzynek nie tylko czosnku. Tamten rok był okropny .Wszystko się zmarnowało, bo pogoda była okropna. Myślę że ten rok będzie dla nas rolników bardziej łaskawy i nasza praca którą wkładamy w gospodarstwa nie pójdzie na marne. Ja jestem dobrej myśli;-))
Jeszcze dużo pracy zostało w okół domu bo sporo zmian zaplanowałam na tą wiosnę. Ale myślę że zdążę przed wakacjami.
Przypomnę jeszcze o liliach które możemy wcześniej wsadzić do doniczek w domu, a jak zrobi się cieplej to przesadzamy je do gruntu. Mam wiele odmian pięknych i kolorowych lili.. Ja bardzo lubię te rośliny i co roku kupuje jakąś nowa odmianę. I jeszcze trochę o jajkach;-))))
Wczoraj powstało kilka różanych jajeczek, postanowiłam że w tym roku mój stół będzie biało różowy. Zakupiłam już różowy materiał który będzie pięknie się prezentował na Wielkanocnym stole.Ale o jajkach i dodatkach w następnym posie napisze coś więcej pokaże zdjęcia moich dekoracji.
Na początek zdjęcia lili które w tamtym roku zdobiły mój ogród
A tutaj moja taśmowa pietruszka;-)
cebula odmiana " Wolska" i nasiona z certyfikatem
mój nowy sad który próbuje uchronić przed zniszczeniem
a na koniec czosnek odmiana "Harnaś" oczywiście jest to odmiana ozima;-)
Jeszcze dużo pracy zostało w okół domu bo sporo zmian zaplanowałam na tą wiosnę. Ale myślę że zdążę przed wakacjami.
Przypomnę jeszcze o liliach które możemy wcześniej wsadzić do doniczek w domu, a jak zrobi się cieplej to przesadzamy je do gruntu. Mam wiele odmian pięknych i kolorowych lili.. Ja bardzo lubię te rośliny i co roku kupuje jakąś nowa odmianę. I jeszcze trochę o jajkach;-))))
Wczoraj powstało kilka różanych jajeczek, postanowiłam że w tym roku mój stół będzie biało różowy. Zakupiłam już różowy materiał który będzie pięknie się prezentował na Wielkanocnym stole.Ale o jajkach i dodatkach w następnym posie napisze coś więcej pokaże zdjęcia moich dekoracji.
Na początek zdjęcia lili które w tamtym roku zdobiły mój ogród
A tutaj moja taśmowa pietruszka;-)
cebula odmiana " Wolska" i nasiona z certyfikatem
mój nowy sad który próbuje uchronić przed zniszczeniem
a na koniec czosnek odmiana "Harnaś" oczywiście jest to odmiana ozima;-)
czwartek, 24 marca 2011
Irysy i porządki w ogrodzie.
Witam wszystkie blogowe koleżanki;-)) Trochę mnie nie było w świecie blogowym i wszystko przezzzzzz...wiosnę. Tak właśnie wiosnę . Przyszła wreszcie i zrobiło się tak pięknie co sprawiało że całe dnie spędzam w ogrodzie. Sprzątam, grabię, przecinam ,okopuje i jeszcze w międzyczasie dużo rzeczy robię, aż nie jestem wstanie wymienić bo długi post by się zrobił;-)))). Pogoda sprzyja pracy w ogrodzie, a ja w tym tygodniu ograbiłam z suchych liści sad owocowy i powycinałam źdźbła bambusa i traw ozdobnych. Najwyższa pora, bo spod suchych traw wychodzą już nowe liście. Pod koniec marca można przez podział dzielić wiele roślin. Ja przesadzałam i dzieliłam kosaciec bródkowy i irysy syberyjskie. Mam kilka odmian tych pięknych roślin które w lecie urzekają mnie swymi pięknymi kwiatami. Jest to bardzo piękna roślina i ja obsadzam nią wszystkie wolne miejsca w moim ogrodzie. Najpierw przygotowuję ziemię ( mieszam ją z kompostem a na dno dołka jeszcze wkładam parę łopatek obornika. Jeśli nie mamy obornika możemy w późniejszym czasie podsypać roślinę nawozem albo zrobić gnojówkę z pokrzyw i skrzypu i podlewać. Każda forma nawozu dozwolona.Ziemia tak przygotowana będzie źródłem z którego roślina będzie czerpała siłę do pięknego kwitnienia. Trzeba zawsze pamiętać aby rośliny zasilać nawozami. Pamiętajmy że nawet kwitnące w trawniku krokusy też można podlać wodą z rozpuszczonym nawozem. Będą nam długo i pięknie kwitły.
Kilka fotek z mojego ogrodu;-)
Irysy
Wrzosiec
Kilka fotek z wielkanocnych aranżacji;-)))
Kilka fotek z mojego ogrodu;-)
Irysy
Wrzosiec
Kilka fotek z wielkanocnych aranżacji;-)))
sobota, 19 marca 2011
Aksamitka zwana śmierdziuchem;-))
Chciałam przypomnieć o jednej z najpiękniejszych roślin jednorocznych którą bardzo lubię. Oczywiście mam na myśli aksamitkę:-)) Może powiecie że jest to roślina która jest już niemodna, ale cóż nie zawsze co jest na topie ma moje uznanie. Bardzo lubię zapomniane wiejskie rośliny, które rzadko możemy spotkać w centrach ogrodniczych. Lubie nasturcje, malwę, serduszka okazałe, niezapominajki, liatry kłosowe i wiele innych kwiatów, które można zobaczyć u mnie w ogrodzie;-))). Będę co jakiś czas przypominać zapomniane rośliny które naprawdę warto mieć u siebie w ogrodzie lub też na balkonie;-)))) . Tak ... dziewczyny i na balkonie też można mieć choć trochę wiejskiego ogródka;-)).Wiele roślin można już kupić w mniejszych rozmiarach np słoneczniki;-))))
Zdjęcia aksamitek pochodzą z tamtego roku,mimo deszczowej pogody wyglądały znakomicie. Trzeba tylko pamiętać aby obrywać przekwitnięte kwiaty, by roślina wyglądała pięknie i kwitła jeszcze dłużej.
A Wy dziewczyny jakie lubicie rośliny z wiejskiego ogródka;-)))
Czekam na Wasze propozycje.
Zdjęcia aksamitek pochodzą z tamtego roku,mimo deszczowej pogody wyglądały znakomicie. Trzeba tylko pamiętać aby obrywać przekwitnięte kwiaty, by roślina wyglądała pięknie i kwitła jeszcze dłużej.
A Wy dziewczyny jakie lubicie rośliny z wiejskiego ogródka;-)))
Czekam na Wasze propozycje.
poniedziałek, 14 marca 2011
Wiosenne ładowanie akumlatorów
W ostatnich dniach mamy piękną pogodę co zachęca nas do prac w ogrodzie i wypoczynku na świeżym powietrzu. Ja w ogrodzie oprócz porządków wypoczywam ;-) Zdejmuje osłony zimowe , grabię liście,zbieram patyczki i delektuję się świeżym powietrzem.W domu też mam wiosnę. Rozkwitły mi gałązki forsycji na których powiesiłam kilka skończonych pisanek które wyglądają uroczo.W zaprzyjaźnionej kwiaciarni kupiłam stokrotki które tak kocham. Są tak piękne że wsadziłam je do wiklinowego koszyczka i postawiłam na stole w jadalni. Prezentują się znakomicie i do tego cieszą oko. Świetnie też przetrwał zimę rozmaryn który mam w formie drzewka. Obok rozmarynu postawiłam melisę którą kupiłam kilka tygodni temu i zrobił mi się mały ( bo z dwóch roślin;-)) ogródek ziołowy. Te wszystkie akcenty wiosny nastrajają mnie bardzo pozytywnie i tak właśnie ładuje akumulatory do dalszej pracy. Pomidory, papryka i inne kwiaty jednoroczne powolutku wschodzą. Dzisiaj dokupiłam jeszcze kilka torebek kwiatów jednorocznych, jutro je wsieje do kuwety i przykryje folią. Zachęcam do robienia rozsad samemu bo rozsada w sklepach jest droga i nie zawsze to co nam oferuje sprzedawca jest tą roślina o którą nam chodzi;-)))))). Ja kupiłam w tamtym roku pelargonie ,miały być czerwone a były różowe;-( . Wracając do prac w ogrodzie gdzie nie wiem gdzie i co pierwsze zacząć sprzątać,przygotowałam sobie małe co nie co;-))))))dobrą herbatkę i kawałeczek ciasta. To taki przyjemy przerywnik w pracach ogrodowych;-))).
Każdej z Was dziewczyny życzę miłego spędzania czasu na świeżym powietrzu i dużo wypoczynku.
Bardzo dziękuję za tyle przemiłych komentarzy od Was. Ja trochę jestem do tyły bo internet mi bardzo, bardzo zwolnił i nic się nie dało ani napisać ani Was odwiedzać .Ale teraz nadrabiam zaległości i zaglądam do Was i cieszę oczy Waszymi przepięknymi wnętrzami i ozdobami świątecznymi.
Pozdrawiam
I moja forsycja którą ozdabiają moje pisanki
Tutaj prezentuje mój "mały" ogródek ziołowy
I mój słodki przerywnik pomiędzy pracami ogrodowymi;-))
Każdej z Was dziewczyny życzę miłego spędzania czasu na świeżym powietrzu i dużo wypoczynku.
Bardzo dziękuję za tyle przemiłych komentarzy od Was. Ja trochę jestem do tyły bo internet mi bardzo, bardzo zwolnił i nic się nie dało ani napisać ani Was odwiedzać .Ale teraz nadrabiam zaległości i zaglądam do Was i cieszę oczy Waszymi przepięknymi wnętrzami i ozdobami świątecznymi.
Pozdrawiam
I moja forsycja którą ozdabiają moje pisanki
Tutaj prezentuje mój "mały" ogródek ziołowy
I mój słodki przerywnik pomiędzy pracami ogrodowymi;-))
piątek, 11 marca 2011
Czosnek i cebulę czas przygotowywać do sadzenia;-)
No i mamy już marzec. Trochę mnie nie było w świecie blogowym bo mi internet ograniczyli ;-(((((( ale już jestem z prędkością (oczywiście internetu) która pozwala mi pisać posty i komentować. Tak jak pisałam jest już marzec czyli można się już powolutku przygotowywać do prac w ogródku warzywnym, skupować nasiona ,siać pomidory i paprykę oczywiście jeśli ktoś jeszcze nie posiał. Oczywiście trzeba to zrobić już teraz bo to ostatnia godzina na psiankowate;-))). Ja już posadziłam begonie bulwiaste bo marzec to najlepszy okres na sadzenie. Pamiętajmy aby wybierać zdrowe bulwy bez widocznych uszkodzeń. Bulwy sadzimy płytko ( 2-3 cm) i przykrywamy lekką próchniczną ziemią . Nieprzykryte bulwy rozwijają się wolniej i łatwo się łamią. A wiosną odwdzięczą się pięknymi kwiatami.Z pelargonii też już zrobiłam rozsadę i przyjęła się super z czego jestem bardzo zadowolona. Czosnek wiosenny też kupiłam i jak tylko się da to rozpoczynam sadzenie czosnku i cebuli. U nas w domu bardzo dużo używa się czosnku i to do wszystkiego do czego się da;-).Polecam dwie odmiany "Jarus" i "Cyryl". Nie jest on tak plenny jak zimowy ale jak nie zdążymy zasadzić na jesień to możemy ratować się wiosenną odmianą;-). Nie możemy też zapomnieć o bulwach amarylisów. Roślina która przekwitła musi teraz mieć okres w którym będzie nabierać siły na nowy sezon. Trzeba teraz amarylisa dobrze "nakarmić" nawozem aby bulwa narosła i regularnie podlewać. Latem zasuszmy bulwę i dajemy jej trochę odpocząć. Jesienią zaczynamy podlewać i czekamy jak amarylis zakwitnie w okresie świąt;-)
Oto jak pięknie u mnie tej zimy kwitły amarylisy.
Pozdrawiam