Baranki Wielkanocne
Witam w wielkim tygodniu.
Ten czas spędzam w kuchni, pewnie jak większość gospodyń domowych.
Uwielbiam ten czas przygotowań strojenia domu i ten zapach .
Wczoraj zaczęłam piec baranki Wielkanocne. Tradycyjne drożdżowe. Przepis mam od lat i zawsze wychodzi, a w tym roku dokupiłam form i tak na jeden wsad do pieca wkładam 6 szt.
Tak więc w Ściborówce powstałam mała manufaktura barankowa;-)
Miłego dnia
Dana
Witaj Danusiu. Piękne są Twoje baranki. Szkoda, że tak daleko ode mnie, bo chętnie bym jednego przygarnęła;-) Serdeczności ślę i życzę pięknego przedwielkanocnego czasu.
OdpowiedzUsuńpiękne też takie chcę. Szkoda, że nie podałaś przepisu...
OdpowiedzUsuńAch! Jak pięknie musi pachnieć. Są urocze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękne są:))Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego co dobre życzę:))))))
OdpowiedzUsuńPiękne :) szkoda, że tak daleko - chętnie bym jednego przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńNie taka mała ta farma baranków. :D One są prześliczne i na bank pyszne. U Ciebie jest bardzo radośnie, kolorowo, aż no to mnie tak radośnie nastraja. :)))) Miłego dnia, ale Ty sama powodujesz, że są one miłe, wielka to sztuka. Dziękuję za podarowanie radości. :)
OdpowiedzUsuńUroczy zastęp wielkanocnych baranków :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJakoś tak trudno jest mi się zmobilizować do strojenia domu:))Piękne baranki upiekłaś:)
OdpowiedzUsuń