Witam w wielkim tygodniu. Ten czas spędzam w kuchni, pewnie jak większość gospodyń domowych. Uwielbiam ten czas przygotowań strojenia domu i ten zapach . Wczoraj zaczęłam piec baranki Wielkanocne. Tradycyjne drożdżowe. Przepis mam od lat i zawsze wychodzi, a w tym roku dokupiłam form i tak na jeden wsad do pieca wkładam 6 szt. Tak więc w Ściborówce powstałam mała manufaktura barankowa;-)
Dzień dobry wszystkim zaglądającym do mojej Ściborówki. Dzisiaj Niedziela Palmowa. Trochę różni się od innych, bo musimy pozostać w domach, ale to nie znaczy że palmy nie będzie. U mnie jak co roku robię palmę z bibuły lub krepiny z dodatkiem bazi i bukszpanu. W tym roku kolor przewodni to róż.
Powolutku dom ubieram na święta to tu to tam ustawiam dekoracje świąteczne, aby w te święta było choć trochę weselej. W tamtym tygodniu kiedy nie dało się pracować w ogrodzie , zabrałam się za ogród zimowy. Umyłam okna, przeglądam kwiaty zrobiłam rozsadę pelargonii a przede wszystkim udekorowałam go już na Wielkanoc. Poranna kawusia w takim otoczeniu działa pozytywnie na samopoczucie.
Dla chętnych udekorować swój dom na Wielkanoc oryginalnymi pisankami Zapraszam . Zostało mi parę jeszcze kolorów;-)
Na drzwiach wejściowych zawisną wianek z naturalnych materiałów ( oprócz jajeczek -są plastikowe) Zrobiłam go w tym roku ponieważ poprzedni był ciężki i nie utrzymał by się na przyssawce.
Bratki posadzone przed domem w donicach pięknie się rozrosły i zrobiło się wiosennie, a dekoracje Wielkanocne rozweselają wejście do domu.
Wczoraj pogoda zachęcała do pracy w ogrodzie więc z dobrą kawą i świetną książką (słucham audiobooków) spędziłam cały dzień siejąc jarzynki i sadząc cebulę . Ależ ja to kocham . W tym roku postawiłam na nasiona na taśmie , ponieważ nigdy nie mam dosyć czasu na przerywanie gęstego zasiewu.