poniedziałek, 4 czerwca 2012

Komoda

Wróciła do rodziny;-). Mowa tutaj oczywiście o komodzie która trochę wędrowała tu i tam. Rok temu kuzynka robiąc remont sprzedała to cudo panu który zajmuje się renowacją starych mebli. Pan doprowadził ją do takiego stanu jak na zdjęciach i postawił  biedulkę u  siebie w sklepie. Ja oczywiście z inną sprawą tam zaglądnęłam i zakochałam się w niej;-))). I oto teraz stoi w naszej sypialni i zachwyca mnie za każdym razem kiedy tam wejdę. Moje marzenie  o komodzie spełnił mój mąż;-))) muszę to wyraźnie  zaznaczyć!
Na komodzie znalazły się moje bibelotki.


W kuferku który dostałam od Marysi i jej rodziny przechowuję audiobooki. Mam ich coraz większą kolekcję. Ostatnio dostałam fajnego audiobooka od pani Marty która jest niesamowitą osobą. Zawsze pamięta o mnie jak odwiedza moje gospodarstwo. Dziękuje pani Martusiu. 

 Bardzo dziękuję  Wszystkim za życzenia urodzinowe;-)))))
Całuski
Danka

24 komentarze:

  1. Komoda bardzo stylowa. Gratuluję, pięknie się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  2. hej Danusiu ... piękna komoda !

    OdpowiedzUsuń
  3. no cudeńko;))pięknie jej u Ciebie;)) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna komoda ...
    i ten kufereczek :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna komoda, wcale nie dziwię się, że się w niej zakochałaś:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałaś oko. Fajna , takie niespotykane okucia. To był dobry zakup!!
    Pozdrawiam serdecznie !!

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że w mojej czas na zmianę uchwytów.
    Mam niemal identyczną, tyle ,że dębową.
    Teraz widzę, moja ma takie nogi z większych kól.
    Nie ma tych toczeń po bokach, troszkę inne ma szuflady.
    Twoja ma cudny ciepły odcień.
    Ale wielkościowo wygląda bardzo podobnie.
    Zrobioną przez mojego męża.
    Ale jak to bywa, pobiera mnie na pozbycie się , tego elementu w domu.:)
    To chyba taki wędrowny mebel.
    Powstrzymuje mnie tylko to,że kazałam go wykanać, na narodziny córki, dla niej.
    Ale nie myślał,że to będzie taki mocny, pożądny model.:)

    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja komoda też dębowa. Trochę tam dołożył nowego drewna bo była bardzo zniszczona. Uchwyty też nowe bo stare nie były kompletne.
      Całuski

      Usuń
  8. Jest śliczna! i.....podobna do mojej :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie prezentuje się u Ciebie odnowiona komoda.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna, przepiękna. Cudne drewno. Okazale się prezentuje...
    Pozdrawiam
    K.

    OdpowiedzUsuń
  11. Prześliczna komoda, marzę o takiej i chyba w najbliższym czasie kupię, już mam namiary. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejku, no piękna jest!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. no proszę jak to historia kołem się toczy :) a dzięki Tobie Danusiu komoda ocalona od zapomnienia :)
    uściski wysyłam!

    OdpowiedzUsuń
  14. W tej cudownej komodzie, przebija się uczucie jakim darzy Cię Twój M:))I to dodaje jeszcze dodatkowego uroku.
    Jest przepiękna. Sam romantyzm:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale urocza!!!Świetnie odnowiona!A lampa naftowa na niej piękna!:)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna komoda, uwielbiam takie meble z duszą! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniała komoda tylko pozazdrościć takiej zdobyczy i tak odnowionej.

    OdpowiedzUsuń
  18. ...i świetnie, że wróciła bo pięknie się prezentuje i ma teraz wspaniałe miejsce...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  19. komoda fantastyczna i myślę, że powinnaś opisać jej historie!! teraz jest taki konkurshttp://czasnawnetrze.pl/mieszkanie-i-dom/aktualnosci/13099-intymne-zakamarki-konkurs-literacki-1, pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  20. śliczna, widać że ją ten Pan dopieścił ;)

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję serdecznie za każdy komentarz :))))
Danuta