niedziela, 17 czerwca 2012

Mój mały salonik

Mój malutki salonik dostał nowy mebel. Mowa tutaj o stoliczku kawowym. Zrobiony został na zamówienie bo mój salonik nie jest wielkich rozmiarów więc wszystkie gotowe stoliki były abo za długie albo za szerokie. A ten mój jest w sam raz. W tym stylu robi  się stolik pod telewizor;-)))aby cały pokój był w jednym stylu. Biblioteczka już jest gotowa ale jak na razie stoi jeszcze u Pana w sklepie. Ale myślę że z czasem i ona znajdzie się w moim domu. 

 Dzisiaj wreszcie zaświeciło słonce i znów zachciało się żyć. Mam nadzieję że pogoda zostanie z nami na dłużej bo wszystko tak  szybko rośnie (myślę o trawie w jarzynach-;( ) a jak pada to nie ma jak jej wyplewić. Ale myślę że ten tydzień będzie ładny i wszystkie prace ogrodowe zostaną wykonane;-)))) taką mam nadzieję.
Z prac hafciarskich mogę się pochwalić że zaczęłam haftować Matkę Boską Częstochowską. Już dawno miałam zamiar się wziąć za ten haft ale nie mogłam znaleźć ładnej kanwy z nadrukiem.Ale udało się kupić kanwę i praca wre;-)))))).
 Inny gotowy obraz poszedł do oprawienia. Jak będzie gotowy to się pochwalę.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję za  miłe słowa pod ostatnim postem.
Dana

piątek, 8 czerwca 2012

Łazienka dla gości.

Wreszcie odnowiona. Trwało to trochę bo nigdy czasu za dużo nie ma, bo zawsze coś ważniejszego jest do zrobienia i tak w kółko. Ale przez ostatnie deszczowe dni wzięłam się za malowanie. Tak kochane to ja sama osobiście pomalowałam łazienkę. Nie jest ona wielka i trochę gimnastykowania było bo skosy są, ale się udało i jest OK  jak na pierwszy raz;-)))). Teraz w deszczowe dni pójdą pod wałek następne łazienki dla gości. Przed sezonem wakacyjnym myślę że zdążę pomalować jeszcze jedną.. Wieczorami powstają małe hafciki które będą ozdabiać małe firaneczki w łazienkowych okienkach;-)
 Myślę że słodko będą wyglądać.
Kilka zdjęć hafciku  no i łazieneczka dla gości  w kolorze blu;- )
Hafcik
Całuski
Danka

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Komoda

Wróciła do rodziny;-). Mowa tutaj oczywiście o komodzie która trochę wędrowała tu i tam. Rok temu kuzynka robiąc remont sprzedała to cudo panu który zajmuje się renowacją starych mebli. Pan doprowadził ją do takiego stanu jak na zdjęciach i postawił  biedulkę u  siebie w sklepie. Ja oczywiście z inną sprawą tam zaglądnęłam i zakochałam się w niej;-))). I oto teraz stoi w naszej sypialni i zachwyca mnie za każdym razem kiedy tam wejdę. Moje marzenie  o komodzie spełnił mój mąż;-))) muszę to wyraźnie  zaznaczyć!
Na komodzie znalazły się moje bibelotki.


W kuferku który dostałam od Marysi i jej rodziny przechowuję audiobooki. Mam ich coraz większą kolekcję. Ostatnio dostałam fajnego audiobooka od pani Marty która jest niesamowitą osobą. Zawsze pamięta o mnie jak odwiedza moje gospodarstwo. Dziękuje pani Martusiu. 

 Bardzo dziękuję  Wszystkim za życzenia urodzinowe;-)))))
Całuski
Danka