W poszukiwaniu wiosny

Piękne słoneczko nas dzisiaj powitało z rana i bardzo zachęciło aby się wybrać na spacer. Miałam w planach poszukać bazi do Wielkanocnej palmy więc razem z Artkiem wybraliśmy się na spacer. Było bardzo przyjemnie choć czasami wiaterek wiał zimny, ale  to nie zniechęciło nas do dalszej wędrówki. Lasy które otaczają nasze gospodarstwo mają ok 170 ha powierzchni więc jest gdzie pochodzić. Tym razem nie wzięłam kijków bo musiałam wziąć aparat, sekator i oczywiście coś na przegryzkę.

 A tu już odpoczywam po spacerze. Koty oczywiście zaraz mnie obstąpiły;-))

Bazie oczywiście naścinałam i do flakonu jak na razie  powędrowały. 
Pierwsza koncepcja jest taka, aby palma była z baziami, ale czy wizja Wielkanocnej palmy mi się nie zmieni to nie wiem;-)))
Pierwsze bibułkowe kwiaty już powstały i kręcę następne. Między czasie oczywiście jajka cały czas  haftuję;-)))

W mojej ulubionej pasmanterii mamy duży wybór wstążeczek i mulin w pięknych wiosennych kolorkach.Więc jest z czego wybierać.

 A tutaj znów moje haftowane jajka

Na razie do ogrodu  nie da się wejść bo jest bardzo mokro, ale jak taka pogoda się utrzyma to może w następnym tygodniu ruszę ze sprzątaniem po zimie trawnika i rabaty. A straty po zimie są zawsze więc jest zawsze co robić.
Bardzo dziękuję za przemiłe komentarze pod ostatnim postem  i oczywiście zapraszam do zaglądania na mojego bloga.
Całuję 
Dana