Dzisiejszy ranek przywitał nas dużym mrozem. Niby już koniec listopada i jest to normalne, ale jakoś zrobiło mi się smutno. Może te ostatnie dni mnie tak nastroiły, że czuję się zmęczona i smutna. Ale myślę, że z kolejnym dniem powinno być już lepiej.
Choinkę rozebrałam i wyniosłam do ogrodu i teraz czeka na posadzenie. Ozdoby też pościągałam i pochowałam bo super będzie jeszcze raz dom ubrać na ten świąteczny okres. Zrobiłam parę kartek świątecznych haftem krzyżykowym i muszę się przyznać że wyglądają super. Bardzo lubię ten
przedświąteczny czas. Mój amarylis zaczął wypuszczać pączek, szkoda że tylko jeden z moich czterech sztuk . Ale liczę że może w późniejszym terminie obudzą się pozostałe cebule.
Gwiazda betlejemska została z telewizyjnej wigilii i może dotrzyma do następnej;-)))) jest taka piękna.
A tutaj pochwalę się moim "świątecznym parapetem"
Moja kolekcja metalowych dzbanków PRL-owskich się powiększa. Pierwszy kupiłam na Allegro i byłam bardzo szczęśliwa bo marzyłam o takim. Jakie było moje zdziwienie gdy znalazłam identyczny tylko mniejszy na strychu w starym domu. Teraz mam dwa i ozdabiają moje okno w kuchni. Do kompletu dokupiłam podstawek pod świeczkę firmowany logiem EMALIA OLKUSZ. Jest bajeczny i szkoda że był tylko jeden.
W ostatnim tygodniu dopisało mi szczęście i wygrałam Candy u Moni z Wędrowanie Moje paczuszka już idzie, bo Monia dzwoniła do mnie że wysłała. Już nie mogę się doczekać;-))))))
Fajnie tak coś wygrać ;-))))))))
Dziękuję za tyle miłych komentarzy i witam wszystkie nowe koleżanki które zaglądają do mojej Ściborówki.
Datę i godzinę emisji podam jak już będę wiedziała pewnie kiedy i o której.
Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny
Całuję
Dana
czwartek, 24 listopada 2011
piątek, 18 listopada 2011
Wigilia z Polską Telewizją TVR
Witam wszystkie blogowe koleżanki. Bardzo się cieszę że w moim Candy zapisało się tyle chętnych osób ;-) to znak że podobają się moje cukierasy. Ale oczywiście zapraszam następne osoby do wzięcia udziału w zabawie
Nie było mnie trochę w blogowym świecie bo miałam dużo pracy i w gospodarstwie iiiiiii przygotowując się do wigilii. Tak, tak dziewczyny nie przesłyszałyście się u mnie już była wigilia;-))))) Wczoraj u mnie w domu gościła Polska Telewizja TVR. Nakręcali u mnie w domu odcinek świąteczny który ukaże się w te święta. To wszystko teraz wyjaśnia dlaczego u mnie na blogu przygotowania do świąt były tak wczesne;-)
Jeszcze nie wiem dokładnie o której godzinie będzie emisja odcinków (bo będą dwa), ale jak już będę coś wiedziała to pochwalę się na pewno;-). Ekipa która mnie odwiedziła to profesjonaliści w 100%. Było mi bardzo miło poznać ich i pracować z nimi jeden długi dzień. Myślę że był to dzień bardzo udany bo nakręciliśmy wszystko co było wcześniej ustalone. Kilka zdjęć z planu zdjęciowego (chyba tak się to nazywa;-)))
Królowa świąt czyli choinka
A tutaj nasi Panowie kamerzyści
Przerwa na małą kawkę;-)
I rodzinne ubieranie choinki
Nie było mnie trochę w blogowym świecie bo miałam dużo pracy i w gospodarstwie iiiiiii przygotowując się do wigilii. Tak, tak dziewczyny nie przesłyszałyście się u mnie już była wigilia;-))))) Wczoraj u mnie w domu gościła Polska Telewizja TVR. Nakręcali u mnie w domu odcinek świąteczny który ukaże się w te święta. To wszystko teraz wyjaśnia dlaczego u mnie na blogu przygotowania do świąt były tak wczesne;-)
Jeszcze nie wiem dokładnie o której godzinie będzie emisja odcinków (bo będą dwa), ale jak już będę coś wiedziała to pochwalę się na pewno;-). Ekipa która mnie odwiedziła to profesjonaliści w 100%. Było mi bardzo miło poznać ich i pracować z nimi jeden długi dzień. Myślę że był to dzień bardzo udany bo nakręciliśmy wszystko co było wcześniej ustalone. Kilka zdjęć z planu zdjęciowego (chyba tak się to nazywa;-)))
Królowa świąt czyli choinka
A tutaj nasi Panowie kamerzyści
Przerwa na małą kawkę;-)
I rodzinne ubieranie choinki
środa, 9 listopada 2011
Candy w Ściborówce
Witam Wszystkich zaglądających.
Ogłaszam CANDY w Ściborówce.
Do rozdania mam komplet ozdób świątecznych czyli latarenkę, słomianego koziołka i bombkę
Zasady ogólnie znane.
Czyli trzeba zostawić komentarz pod tym postem i zamieścić zdjęcie u siebie na blogu na pasku bocznym.
Losowanie 15 grudnia
Zapraszam do zabawy
sobota, 5 listopada 2011
Ozdoby choinkowe
Powolutku zaczynam odkurzanie ozdób choinkowych, które w tym roku będą ozdabiały moją choinkę i mój dom. Jest tego sporo dlatego robię to na raty. Za każdym razem gdy znoszę ze strychu duży kosz wiklinowy z całą zawartością tych cudeniek w sercu robi mi się ciepło. Większość tych ozdób zrobiłam sama, a część kupiłam w sklepie. Aniołki zostały zrobione na zamówienie. Prawda że piękne;-)
Wracają wtedy wspomnienia z lat dziecięcych gdzie mama zajmowała się wszystkim . Była główną dowodzącą w domu ;-)) a jak wtedy pachniało. Ten zapach towarzyszy mi do dnia dzisiejszego. Tak jak wspominałam święta zawsze miałam radosne i spokojne, dlatego teraz jako MAMA chcę przekazać to samo mojemu dziecku, aby jak dorośnie też wspominał święta z łezką w oku.
Piernik staropolski już zrobiłam i teraz dojrzewa sobie w glinianym naczyniu. Dla chętnych przepis podaje tutaj. W tamtym roku było to ciasto które skończyło się jako pierwsze;-)). Dużo różnych przepisów próbuje i nie zawsze są udane ,ale ten z ręką na sercu mogę polecić;-))) bo jest wypróbowany.
Mam jeszcze zamiar upiec piernikowy domek ale na razie szukam inspiracji w sieci. Pierniczki już zrobiłam bo mój przepis na pierniki wymaga dłuższego poleżenia w metalowych puszkach;-)), ale też jest świetny i polecam.
Podaję przepis
PIERNICZKI MIODOWE
75 g margaryny
250 g miodu ( prawdziwego)
125 g cukru
1 opakowanie przyprawy do pierników
500 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
Przygotowanie
W rondlu stopić margarynę, miód i cukier. Przestudzoną masę wlać do miski.
Mąkę z proszkiem do pieczenia oraz przyprawą do pierników dodać wraz z jajkiem do masy miodowej.
Zagniecione ciasto pozostawić pod przykryciem na 1 -2 godziny.
Z rozwałkowanego na grubość 0,5 cm ciasta wycinać pierniczki.
Piec w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni na odpowiedni kolor ( ja ciągle zaglądam aby się nie spiekły)
Z podanych składników wychodzi 50 - 60 pierniczków
Niektóre z Was jeszcze nie myślą o świętach, ale ja muszę się wcześniej przygotować bo u nas w święta jest pełen dom ludzi i ja nie mam czasu wtedy myśleć o drobiazgach które przecież są bardzo ważne w te dni.
W następnym poście pochwale się szopką Bożonarodzeniową z gipsowymi figurkami którą buduję ( na planach starej;-)). Zachęcam już teraz do poszukiwania figurek i zrobienia w domu wraz z dziećmi własnej szopki która później stanie na honorowym miejscu w naszym domu.
Pozdrawiam
Danka
Wracają wtedy wspomnienia z lat dziecięcych gdzie mama zajmowała się wszystkim . Była główną dowodzącą w domu ;-)) a jak wtedy pachniało. Ten zapach towarzyszy mi do dnia dzisiejszego. Tak jak wspominałam święta zawsze miałam radosne i spokojne, dlatego teraz jako MAMA chcę przekazać to samo mojemu dziecku, aby jak dorośnie też wspominał święta z łezką w oku.
Piernik staropolski już zrobiłam i teraz dojrzewa sobie w glinianym naczyniu. Dla chętnych przepis podaje tutaj. W tamtym roku było to ciasto które skończyło się jako pierwsze;-)). Dużo różnych przepisów próbuje i nie zawsze są udane ,ale ten z ręką na sercu mogę polecić;-))) bo jest wypróbowany.
Mam jeszcze zamiar upiec piernikowy domek ale na razie szukam inspiracji w sieci. Pierniczki już zrobiłam bo mój przepis na pierniki wymaga dłuższego poleżenia w metalowych puszkach;-)), ale też jest świetny i polecam.
Podaję przepis
PIERNICZKI MIODOWE
75 g margaryny
250 g miodu ( prawdziwego)
125 g cukru
1 opakowanie przyprawy do pierników
500 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
Przygotowanie
W rondlu stopić margarynę, miód i cukier. Przestudzoną masę wlać do miski.
Mąkę z proszkiem do pieczenia oraz przyprawą do pierników dodać wraz z jajkiem do masy miodowej.
Zagniecione ciasto pozostawić pod przykryciem na 1 -2 godziny.
Z rozwałkowanego na grubość 0,5 cm ciasta wycinać pierniczki.
Piec w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni na odpowiedni kolor ( ja ciągle zaglądam aby się nie spiekły)
Z podanych składników wychodzi 50 - 60 pierniczków
Niektóre z Was jeszcze nie myślą o świętach, ale ja muszę się wcześniej przygotować bo u nas w święta jest pełen dom ludzi i ja nie mam czasu wtedy myśleć o drobiazgach które przecież są bardzo ważne w te dni.
W następnym poście pochwale się szopką Bożonarodzeniową z gipsowymi figurkami którą buduję ( na planach starej;-)). Zachęcam już teraz do poszukiwania figurek i zrobienia w domu wraz z dziećmi własnej szopki która później stanie na honorowym miejscu w naszym domu.
Pozdrawiam
Danka