wtorek, 13 września 2011

Pomoc kuchenna i ciasteczka;-))

W przed ostatnim poście chwaliłam się że kupiłam coś do kuchni i czekam na przesyłkę. Teraz mogę się już pochwalić bo owa rzecz już stoi w mojej kuchni. Jest to wymarzony mikser;-))). Miłością do niego zapałałam gdy zobaczyłam go u mojej koleżanki ( o tobie myślę Elu;-))) i już go chciałam mieć, ale droga do jego zdobycia była długa boooooo...... zawsze było coś potrzebniejszego do kupienia. Ale już jest w moim kuchennym królestwie i pomaga w pracy przy przygotowaniu różnego rodzaju ciast, ciasteczek no i oczywiście mas (do tych ciasteczek;-)))) Mikser pewnie znany na rynku więc nie będę się dużo rozpisywała bo zalety tego cudeńka są wszystkim znane.
No i zaczęło się szaleństwo pieczeniowe. Piekłam już sernik ( przepis od koleżanki Eli;-) PYSZNY,
ciasto ucierane  no i  robiłam krem do rurek.
Rurki wyszły znakomite choć trochę nawijania było ale cóż . Słuchając "Chłopów" myślę  tu o książce Stanisława Reymonta nawijałam kolejne pasma ciasta na formy. Ciastka piekłam już 2 razy i muszę przyznać że są bardzo dobre. Foremki zakupiłam jakiś czas temu w Biedronce  i muszę powiedzieć że jakość foremek super.
Polecam ciasteczka i tu dla chętnych podaje przepis.
1 kg mąki
2 margaryny
0,5 l śmietany
ciasto zagniatamy i zostawiamy na 12 godzin w lodówce
krem według uznania.
Ja robię budyniowy.
Ciasto rozwałkowuje i dzielę radełkiem na pasma i nawijam na natłuszczone foremki.
Wierzch ciastek smaruje białkiem i posypuje cukrem .
piekę w temperaturze 150 -180 stopni aż się zarumienią.
Życzę  miłego pieczenia 
Kilka fotek z pieczenia ciasteczek no i mój nowy pomocnik;-)

44 komentarze:

  1. DANUSIU,,,,MARZY MI SIĘ TAKI POMOCNIK...PIĘKNY...ALE MOGŁABYŚ MI RZUCIĆ JEDNEGO ROŻKA?...PLISSSSS:|)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo. Ja też czekam na ten dobry moment na zakup tego robota. Mnie się marzy czerwony lub biały. Może być różowy lub niebieski. Śliczny jest Twój czarny i bardzo pasuje do Twojej kuchni. A rurki muszą być przepyszne.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. ho ho, piekny robot, pasuje u Ciebie i na pewno bedzie uzywany czesto, bo u mnie to chyba by tylko sie kurzyl:-) Ale kto wie...
    sciskam mocno
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdążę jeszcze wpaść do Ciebie zanim to wszystko zniknie????
    AK jest cudny, ale już wcześniej kupiłam kombajna Zelmera, zajmuje mi pół kuchni (ma nawet obieraczkę do ziemniaków), choć też jest niezły to jednak myślę, żeby kiedyś go zamienić na AK.

    Jesooo, że w biedronce takie rzeczy.... a ja ją omijam szerokim łukiem.... no no....

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten robot to i moje marzenie. Ale na razie nie mam wolnych środków na takie zakupy :(
    A ciacha apetyczne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj.. jakie pyszności :) Zabieram kawę pod pachę i lecę na degustację! ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miksera takiego nie mam ale dzięki Tobie mam przepis na rureczki, którego też nie miałam...
    niesamowicie apetycznie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej, ależ cudne rureczki :) Czyżby dzisiaj jakaś obsesja? Każdy mówi o rurkach z kremem :D Chyba się zadowolę nutellą :)
    A mikser - cudo - zazdroszczę, bo też mi się marzy ten olbrzym, ale czekam aż ten obecny ducha wyzionie :) Pozdrawiam ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  9. "Dzisiaj rurki z kremem zjem,
    Bo ogromnie lubię krem,
    Proszę podać ze trzydzieści,
    Stolik więcej nie pomieści..."

    To ulubiony wierszyk moich dzieci, kiedy były małe. Rurki wyglądają apetycznie! Super pomocnik! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mikser jest super a ciastka wygladaja przepysznie,az ślinka cieknie:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ Ci zazdroszczę miksera!!! A ciasteczko, też chcę!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny robot, niech się dobrze spisuje. Pójdę Twoim tropem i zacznę najpierw o takim marzyć. A rureczki apetycznie zyglądają.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. super mikser,a ciasteczka mniam,mniam..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Danuś kochana,pomocnika zazdroszczę!!!Marzy mi się taki! Mam nadzieję,że kiedyś moje marzenie się spełni!!!!!
    Tak mi narobiłaś kobietko ochoty na te rurki ,że chyba muszę gdzieś zakupić takie foremki!!Ciągle mnie czymś zaskakujesz.Dlaczego ja mam tak daleko do Ciebie? Już bym siedziała u Ciebie.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie cudne rureczki moje ulubione, dawno nie jedzone... Niestety, bardzo nie lubię piec, wolę coś przekopać, przesadzić.

    OdpowiedzUsuń
  16. Taki pomocnik kuchenny, to marzenie! A te rurki- mmmmniam!

    OdpowiedzUsuń
  17. a do niedawna sądziłam, że najlepsze rurki są koło mojego rodzinnego domu, hehe patrząc na Twoje zaczynam podejrzewać, że owa lokalizacja może być zupełnie inna... :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny pomocnik! Niech służy dobrze!
    A rurek nigdy jeszcze nie robiłam, muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale masz fajnego przyjaciela kuchennego :) teraz to on wszystko będzie za Ciebie robił, a Ty noga na nogę i odpoczywaj ;)
    Buziaki Danusiu!

    OdpowiedzUsuń
  20. Smakowicie się zrobiło, mniammmm....ale z takim pomocnikiem nie może być inaczej....pozdrawiam....

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny pomocnik widzę, że nie jestem osamotniona w marzeniach o nim, ale ja niestety muszę jeszcze sporo poczekać:( właśnie z powodu tych ważniejszych rzeczy. Pozdrawiam i miłego użytkowania.

    OdpowiedzUsuń
  22. hmmm... chyba każda znas marzy o takim pomocniku...a dokładnie tym, a nie innym :)
    Ja zastanawiam się, czy moglabym zdecydowac się który kolor wybrać gdy nadejdzie ten czas??? :)
    Danusiu rurki piękne !!! zachęcające !!!

    OdpowiedzUsuń
  23. o, a u mnie te ciasteczka prezentowalam dawno temu, uwielbiam je:)
    http://abilysecretly.blogspot.com/2010/08/cos-na-osode-1-rurki-nadziewane-kremem.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Danusiu ale zaszalałaś, zarówno mikser jak i rurki, wszystko super:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  25. teraz to masz obstawę kuchenną!NO NO a rureczki wyglądają pychaście!Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  26. cudowna ta kuchenna pomoc. i rurki takie ładne!

    OdpowiedzUsuń
  27. Taki pomocnik jest poza moim zasięgiem ale foremki, jak spotkam kupię na pewno (kiedyś miałam takie ale przepisu nie miałam ... teraz jest odwrotnie:)) ...
    Ależ aromat się z Twoich zdjęć rozchodzi!
    Miłego dnia całego:)

    OdpowiedzUsuń
  28. ło matko, obśliniłam się widząc takie pyszności;))
    Dzięki za przepis, skorzystam, choć foremek do rurek nie mam (jeszcze):))
    ta maszyna to moje marzenie, ale mnie się takie sprzęty "nie trzymają", właśnie blender zrobił mi wrrrr i padł:((

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj
    Świetny pomocnik, ja też o takim marzę, może kiedyś.......... Przepis super, niestety nie mam takiego profesjonalnego sprzętu do nawijania.
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  30. i co przez Ciebie też zachorowałam na to fantastyczne urządzonko :)No cóż może kiedyś. zdradzisz ile takie cudeńko kosztuje? Rureczki aż ślinka leci. . Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  31. mniam mniam pysznosci;)0poczestuje sie,i to nie jednym;0pozdrawiam cieplo:0

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak możesz taki ślinotok serwować! Ja się odchudzam (tzn. usiłuję)i z wysokim cholesterolem coś zrobić muszę, a tu takie pokusy!

    OdpowiedzUsuń
  33. OJ MI SIĘ TEŻ TAKA POMOC BY PRZYDAŁA .....
    A RURKI MNIAM MNIAM ....
    POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  34. Chętnie bym zjadła taka rureczkę, albo i ze dwie! Pewnie są pyszne. Ciekawa jestem, czy wyszedł dżem z cukinii i jak Ci smakował. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Wspaniały pomocnik! Ja chcę tę rureczkę!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. aaaa...Danusiu ... KA to moje marzenie ,najchętniej w kolorze krwistej czerwieni...cóż kiedyś ...
    Rurki mniam ...kusicielko :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  37. Ach , jaki smaczny post!
    Chętnie bym schrupała taką rurkę.
    Ten KitchenAid retro marzy mi się od roku.
    Ale fajnie mieć taki sprzęt w kuchni :)
    Życzę wielu kulinarnych wrażeń.

    OdpowiedzUsuń
  38. Danusiu, takie rurki to wspomnienie mojego dzieciństwa! Miałam ciocię, która była mistrzynią ciast i właśnie takie robiła! Nie widziałam tych foremek w w/w sklepie!
    Chyba muszę spróbować porurrkować! Ciocia robiła krem kakaowy i biały (tortowy), ale budyniowy też pewnie jest pyszny!
    Gratuluję pomocnika kuchennego i pozdrawiam cieplutko:).

    OdpowiedzUsuń
  39. Ten pomocnik jest wspanialy.Sama mam go juz prawie dwa lata.Pieke bardzo duzo i nie wyobrazam sobie teraz piec bez niego.Widze ,ze u Ciebie tez sie sprawdza.Na rurki mam wielka ochote.Chyba je jutro upieke.Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
  40. Dziewczyny bardzo dziękuje za tyle miłych komentarzy. Mam nadzieję że pomocnik się spisze i praca w kuchni będzie bardziej przyjemna;-)))
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  41. Wspaniały zakup! Super!
    A rureczki mniam,mniam...:)
    Dziękuję serdecznie za odwiedziny na moim blogu oraz miłe słowa.Pozdrawiam ciepło!
    Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  42. Mikser piękny!!! Blog świetny!!! Zajrzałam tu dzisiaj do Ciebie po raz pierwszy i zostaję na dłuzej:))
    Pozdrawiam cieplutko, jesiennie
    Maggie

    OdpowiedzUsuń
  43. No i juz musze biec po chłopców do przedszkola. Tak więc do wieczorka a może do jutra rana bo dziś mam "wychodne" z kolezankami. Ależ pyszności zrobiłaś. MMoja znajoma potrafi te rurkowe smaczności piec i potrafię u niej chyba z 10 takich zjeść ;-) Myślę że twoje są równie wspaniałe tak w smaku jak cudownie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję serdecznie za każdy komentarz :))))
Danuta