piątek, 20 maja 2011

Stolik, krzesełka i powojnik

Witam serdecznie wszystkich zaglądających. Nie było mnie jakiś czas w blogowym świecie, ale teraz  kiedy część rzeczy w ogrodzie i na działce warzywnej mam już za sobą  będę miała więcej czasu na zaglądanie do Was. Czas mamy piękny bo słoneczko świeci i wszystko wydaje się piękniejsze i prostsze. U mnie w gospodarstwie dużo pracy i mało czasu, ale zawsze trzeba znaleźć choć chwilę na zadumę i wspomnienia.
W ostatnim poście pisałam o zakupie kompletu ????i nie napisałam jakiego;-)))) teraz mogę go już pokazać bo stoi w moim ogrodzie;-) Zawsze o takim marzyłam i czekałam na chwile aż marzenia się spełnią;-).Teraz będę mogła sobie wypijać poranną herbatkę siedząc w pięknym krzesełku. Oczywiście takich miejsc mamy w gospodarstwie więcej ale to będzie szczególne. Zapytacie dlaczego, bo już niebawem w części mojego ogrodu będzie powstawać kapliczka z figurką  Matki Boskiej. Projekt już jest w mojej głowie , materiały się magazynują tylko mój mąż ma mało czasu, a to on będzie ją budował. Kapliczka stanie obok mojego domu i tam właśnie stoi mój stolik z krzesełkami. W przyszłości będzie można siąść i pomodlić się do Matki Boskiej i pomyśleć nad swoim życiem.
W ogrodzie zaczynają kwitnąć powojniki. Chcę Wam pokazać moją dumę. Jest to powojnik pełny o nazwie "Multi Blue "
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję za tyle miłych komentarzy.
Powojnik "Multi Blue"

29 komentarzy:

  1. Ślicznie u Ciebie :) Oj wypiło by się kawkę w takim otoczeniu :) Ja też planuję pomału reaktywować nasz ogród i stworzyć jakieś klimatyczne miejsce do siedzenia. Bo na razie to zwykłe plasikowe krzesła, za którymi nie przepadam...na spokojnie się wszystko zrobi :)
    PS. Danusiu podaj proszę mi swój adres, adres u mnie w pasku bocznym. Pozdrawiam i życzę słonecznego dnia. U mnie pochmurnie i jakoś tak sennie, chyba będzie padać, albo grzmieć. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech...u nas znów wszystko opóźnione...Clematisy dopiero pączuszki maluteńkie mają...

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny komplecik, też bym o takim marzyła, gdybym miała ogród :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Komplet wygląda super :) To kiedy mam wpaść na herbatkę w ogrodzie? ;)
    Pozdrawiam ciepło i zapraszam na tulipanowe candy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze kiedy odwiedzam Twój blog to mam ochotę pojechać na "łono natury"
    Danusiu pięknie u Ciebie jest wypocząć

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny zakątek -aż nabrałam ochoty na tę herbatkę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Danusiu komplecik piękny, też mi się taki marzy:) Pasowałyby do neigo poduchy jakieś takie bardziej swojskie albo kwiatowe:)Powojnik piękny u mnie jakoś powoli startują...
    Pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam, mam powojnika podobnego :)), ale kompleciku na herbatkę w zakątku to już nie mam :( przytulnie tam u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne i subtelne mebelki. Jak Mąż zrealizuje Twój plan będziesz miała swoją "świątynię dumania". Świetny pomysł... tak mało mamy teraz czasu dla siebie i swoich myśli. Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne mebelki i miejsce! Wręcz wymarzone, żeby przysiąść tam z książką i filiżanką kawy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny ogród, wygodne krzesełko, herbatka, mili ludzie......
    Cudnie tam u Ciebie Danusiu:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześlicznie. Stolik i krzesła bardzo mi się podobają. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. DANUSIU...ZAZDROSZCZĘ TEGO PIĘKNEGO POWOJNIKA!!!! U MNIE DOPIERO PĄCZKI...A JA OSTATNIO TEZ OBFOCIŁAM SWÓJ STOLICZEK..POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny zakątek,taki stoliczek i krzesełka też mi się marzy ..może kiedyś gdzieś upoluję.Powojnik cudny u siebie mam jeden ale jeszcze nie kwitnie,a wczoraj dokupiłam drugi...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Komplecik piękny, ażurowy ,delikatny w sam raz, by usiąść marzyć i rozmyślać. Masz dobrą rękę do kwiatów, co jeden to piękniejszy, ciekawa jestem jakie jeszcze śliczności u Ciebie rozkwitną.

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne miejsce ,powojnik bardzo ładny i kapitalny pomysł z kapliczką:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie się komplecik komponuje z ogrodem. Nie masz tam problemu takich paskudnych bezmuszlwych ślimaków? W ogródku mojej mamy plaga - sałatę kochają i zżerają najbardziej:( Są wstrętne.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziewczyny dzięki za miłe komentarze.
    Co co poduszek to myślę nad innymi, ale te były w sklepie najfajniejsze, a przecież poduszki musiały być już;-)
    A ślimaków na razie u nas nie ma i muszę powiedzieć że ich nie wyglądam . Bo strasznie niszczą i są okropne.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie i magicznie! Masz wspaniałe plany i trzymam kciuki za sprawną realizację!
    Powojniki cudowne! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. No Danusiu, szybka jesteś, nie tak dawno w sferze marzeń, a tu proszę, stoi już w ogrodzie. Następnym razem jak wpadnę wypijemy sobie herbatkę :)) może pożyczyłabyś mi tej czarodziejskiej różdżki, co to spełnia marzenia :) mam ich trochę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. uroczy komplet!Taki jak lubię!A kwiatki wyglądaja bardzo ładnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  22. :D:D:D a ja myślałam o komplecie prawdziwej ogrodniczki a tu proszę! :)
    Chcę taki na taras, ale taras będzie dopiero w przyszłym roku więc nie muszę się spieszyć ;D

    Nad kapliczką też się zastanawiamy z mężem, mamy miejsce tylko nie wiemy jak się za to zabrać....

    Uwielbiam do Ciebie wpadać ;)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Alez piękny ten ogrodowy komplecik. Mebelki przepiękne. Na pewno siedzenie na nim w Twoim ogrodzie jest niezapomnianym przeżyciem :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Danusiu wielu promyków porannego słońca do herbatki porannej ww wymarzonym kąciku życzę, żeby energii na cały dzień starczyło :) A kwiatki na podusiach.... Masz takie piękne w ogrodzie, że te schowane pod pupą niech wyglądają jak chcą (hi, hi)
    A powojniki u Ciebie już kwitną cudnie!!! Moje dopiero zielone liściory mają, nawet paków jeszcze nie wytropiłam... Ale to wiesz- kilka chwil i będą!
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajny, ogrodowy komplet, a przy tym niezniszczalny - inwestycja na lata.Odkąd zrobiło się ciepło obiad, czy wypicie kawy na dworze to czysta przyjemność. Śliczny clematis,bardzo lubię wszelkie niebieskie kwiaty. U mnie również jeden rośnie, ale na razie ma tylko młode listki. Jak zakwitnie to powiesz mi , jak się nazywa, bo ja jakoś nie mam głowy do nazw , a Ty masz dużą wiedzę na ten temat :)
    Pozdrawiam serdecznie !
    Ahoj !

    OdpowiedzUsuń
  26. Komplet pelen wdzięku, a powojniki są genialne. Wszystkie :DDDD

    U nas, w UchoDyni też już pąki są, ale obawiamy się, że w tym roku mogą przekwitnąć, zanim znów będziemy mogli tam pojechać... (to samo zresztą z moimi ukochanymi irysami - kiedy wczoraj wyjeżdżaliśmy kwitło z pięć, a pąków, trudno zliczyć).

    Niefajnie jest żyć "na dwa domy", czas to zmienić. Oby.

    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękny komplet, podobają mi się te poduchy! Przepięknie tam u Ciebie! Kapliczka, pomysł rewelacyjny, sama bym się tam pomodliła...szkoda, że już tak rzadko ludzie myślą o takich sprawach. Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za realizacje (pomyślną) planów kapliczkowych :)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Bosko wiosennie u Ciebie ;*

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękny kącik! Nic tylko usiąść z herbatką :)

    A kwitnienia zazdroszczę ;) na północy dopiero się powojniki wspinają po kratach ;)

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję serdecznie za każdy komentarz :))))
Danuta