czwartek, 2 grudnia 2010

Ściborówka pod puchową pierzynką;-)

Oj napadało śniegu przez ostanie dni. Opady śniegu  paraliżowały ruch na drogach, ale zrobiło się pięknie i bajkowo. Coś za coś ;-) Święta w takiej scenerii to bajka. Skrzypiący śnieg pod butami, spacery po lesie po dobrym obiadku;-) Marzenia każdej z nas. No i jak wytrzyma to może się to wszystko spełni. U mnie w domu dużo się dzieje. Powoli znoszę ozdoby choinkowe, robię przegląd pudeł z łańcuchami , lampkami i innymi różnościami też związanymi ze świętami. W domu panuje artystyczny bałagan. Wszędzie gdzie popatrzę stoją pudła ,koszyki z szyszkami. i pozaczynane wianuszki. Dzisiaj wzięłam się ostro za lukrowanie pierniczków. Już połowa zrobiona i powoli składa się mój domek z piernika. Dzisiaj go w całości nie pokaże bo musi schnąc powoli. Lukier zrobiłam bardzo gęsty i myślę że sklei dobrze. Kilka fotek z zaśnieżonego ogrodu. Jest naprawdę pięknie.
Pozdrawiam


                                        

 Ogród zimą

14 komentarzy:

  1. Rzeczywiście śliczna sceneria Danusiu. Jak nie trzeba się akurat przez te śniegi przedzierać (ja się codziennie spóźniam do pracy he,he)to można w pełni docenić krajobrazy. Twoje pierniczki słodkie czuć ich zapach nawet przez ekran komputera. Właśnie pije kawę i jeden taki bym Ci schrupała ale nie mogę sięgnąć :(

    OdpowiedzUsuń
  2. pierniczki!!! pięknie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  3. Danusiu już nie mogę się doczekać aż pokażesz domek!A ogród rzeczywiście wgląda bajecznie!!!chciałbym sobie po nim pochodzić...pozdrawiam zimowo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Danusiu bajkowo u Ciebie. W życiu nie widziałam tak ślicznych pierniczków, no i piernikowa chatka zapowiada się cudownie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ogromnie ciekawa domku, uwielbiam piernikowe domki i z reguły padam z zachwytu nad nimi. Twój zapowiada się cudnie :))

    Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Cuda nad cudnościami - w domu i w ogrodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie u Ciebie, ile śniegu i jakie smakołyki!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pieknie u ciebie...My pierniczki dopiero będziemy piec w niedzielę...ciekawa jestem domku,zpowiada sie cudnie...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. och, domek z piernika to będzie przecudny.buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Piernikowy dom zapowiada się znakomicie. Ja w sobotę upiekę pierniczki, jak znajdę chwilę czasu.Mam mnóstwo planów na sobotę i niedzielę. Czy to coś z kamienia to piwniczka?. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Danusiu, twoje pierniczki to mistrzostwo świata !
    Uściski weekendowe

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyny dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze. Bardzo się cieszę że to co robię Wam się podoba. Krysiu to coś z kamienia to piwniczka ziemianka. Jest to pomieszczenie w którym przechowuje ziemniaki marchewkę pietruszkę i resztę okopowych.
    Dysiaku kochany oj jak ja dopiero muszę się przedzierać przez zaspy,ale zawsze jakoś się udaje i Artek się nie spóźnia do szkoły;-))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Danusiu, pierniki JUŻ widać, że cudne, a domek pewnie powali nas na kolana ;-))
    Zima piękna, owszem... choć mam jej trochę dość. Co rano muszę toczyć bój, żeby dojechać do pracy... a jak wracam, jest już ciemno. Więc nie bardzo mam kiedy doceniać jej uroki... Ale jutro zamierzam pójść na dłuugi spacer z sukami do lasu i ponapawać się śnieżnymi obrazami. Może jakieś zdjęcie cyknę?
    Cieplutko pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. piękny biały lukier, mi zawsze wychodzi za jasny, mogę poprosić o przepis:)

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję serdecznie za każdy komentarz :))))
Danuta