niedziela, 26 listopada 2017

Za tydzień ADWENT !!!!!!!

Za tydzień już adwent. W wielu domach trwają  przygotowania do świąt. Moim zdaniem jest to najpiękniejszy czas w roku.
Powstają dekoracje i ozdoby świąteczne, i ten zapach który roznosi się po domu:
 połączenie  choinki i pieczonych pierników ;-).
Jak co roku  robię wieniec adwentowy i staram się aby był taki mój;-)
W tym roku jest z mchu i oczywiście z dodatkiem ceramiki z Bolesławca (z resztą  jak co roku )
Zapaliłam już świeczkę aby zdjęcie  mogło oddać piękno chwili ;-)
 

Na parapecie mam moje hipperastrum,  które już wsadziłam do nowej ziemi i obficie podlewam.


W lodówce  u mnie już dojrzewa piernik staropolski. Jest to ostatni dzwonek aby go zarobić !!!!!

 Dla chętnych podaje przepis 
PIERNIK STAROPOLSKI

Przygotować 4 tygodnie przed pieczeniem (surowe ciasto musi dojrzewać w chłodnym miejscu)
0,5 kg miodu prawdziwego
2 szklanki cukru
25 dkg smalcu lub margaryny
Podgrzać to wszystko stopniowo -niemal do wrzenia. Masę ostudzić.
Do chłodnej masy dodać 1-1,2 kg mąki
3 całe jaja, 3 łyżeczki sody oczyszczonej( rozpuszczonej w 0,5 szklanki zimnego mleka
0,5 łyżeczki soli, 2-3 torebki przypraw do piernika.
Bardzo dokładnie wyrobić łyżką , włożyć do kamionkowego garnka, przykryć ściereczką. Dojrzałe ciasto dzielimy na 3-4 części, wałkujemy i pieczemy.

Czekolada do przełożenia

1,5 szklanki mleka
2 szklanki cukru
5 łyżek kakao
1 kostka masła
2 cukry waniliowe
0,5 kg mleka w proszku(niebieskie opakowanie, worek)


Mleko zagotować z cukrem- gotować 10-15 minut na wolnym ogniu, dodać masło, zdjąć z ognia, mieszać aż do rozpuszczenia.
Mleko w proszku przesiać aby nie było grudek razem z kako. Do mleka w proszku dodawać stopniowo masę płynną, ucierać aż masa będzie jednolita.  Ostudzić. Przełożyć 

Wierzch piernika
Rozpuścić  2 czekolady mleczne i polać
Polecam piernik jest naprawdę PYSZNY !!

A tutaj moje ostatnio skończone bombki. 


 
Srebro 

Złoto

Można jeszcze składać zamówienia
Serdecznie zapraszam 
Dana

czwartek, 9 listopada 2017

Haftowane GILE ;-)

Do Mikołajek  został już tylko miesiąc, a  święta zbliżają się już dużymi krokami. W wielu domach już dawno trwają prace nad ozdobami choinkowymi, bo wiemy że ręczna robota nie idzie tak szybko;-)
Tak jak co roku w Ściborówce  praca wre. Po domu plątają się szpilki i tasiemki ogólnie BAŁAGAN ;-)
W tym roku nie będzie dużo nowości, ale coś i tak udało mi się wymyślić i stworzyć.

  

Można już składać zamówienia ;-)

Jak co roku na moim parapecie nie może zabraknąć hipeastrum .
Cebule z  ubiegłego roku  jeszcze odpoczywają i dopiero posadzę je po 15 listopada, aby zakwitły na Boże Narodzenie.
Ale w  dobrych kwiaciarniach  można już kupić piękne okazy. Nie mogłam się oprzeć ;-))))


Pozdrawiam 
Danka