Pogoda w tym roku daje nam we znaki. Raz jest lato to znów jest wiosna a raczej przedwiośnie. W najbliższych dniach ma być zimno i mokro.Myślę że moje kwiaty i pomidory które już rosną w foliaku nie zmarnieją bo byłoby szkoda.Cytryny i inne kwiaty ciepłolubne też już wyniosłam na zewnątrz bo nie spodziewałam się aż tak niskich temperatur.
Dzisiaj rano byłam na giełdzie kwiatowej i przywiozłam cały samochód pelargonii. Trochę już posadziłam, a trochę zostawiłam na poniedziałek bo zaczęło padać i zrobiło się zimno. Kupiłam też 10 cebul lilii pachnących i wsadziłam je odrazu do ziemi bo już najwyższy czas. Oczywiście wcześniej przygotowałam im odpowiednie podłoże. Przekompostowany obornik nadaje się idealnie bo lilie potrzebują nawozu aby pięknie kwitły. W dużych centrach ogrodniczych można już kupić taki eko-nawóz ;-) u mnie jest go sporo bo konie go trochę naprodukowały;-)
Tutaj już sadzę pelargonie do ażurowych koszy wypełnionych włóknem kokosowym. Polecam takie kosze bo rośliny pęknie w nich rosną i właśnie to włókno kokosowe trzyma optymalną wilgoć ziemi. Są bardzo trwałe (ja mam je już 8 sezon) i oprócz włókna które czasami dokładam nic się z nimi nie dzieje.
Trochę moich ulubionych kwiatów;-)))
Zdjęcia ogrodu
Bardzo dziękuję za miłe komentarze i za Wasze odwiedziny. Oczywiście zapraszam częściej do zaglądania na mojego bloga;-)
Całuję
Dana