czwartek, 29 lipca 2010
Słoneczniki
U mnie jeszcze nie kwitną ale już za niedługo pokarzą swoje piękne oblicza. Bardzo lubię słoneczniki .To takie piękne rośliny. Bardzo pasują do mojego wiejskiego ogródka. Aby nacieszyć się nimi do bólu już zaczęłam przygotowania. Skrzynka już była dawno zakupiona tylko czasu brak na jej skończenie. A gdy nadarzyła się okazja i trochę czasu się znalazło , powstało wieko skrzynki na różności. Teraz czekam na przesyłkę z farbami i wreszcie ją skończę . Wieczko zrobiłam metodą podpatrzoną u jednej z Was. Wyszło bardzo fajnie. Proszę oceńcie same.
czwartek, 22 lipca 2010
Nowy pokój dla gości.
Tak jak obiecałam kilka tygodni temu że pokaże pokój ostatnio urządzony przeze mnie . Pokój oczywiście z podłogą z desek no i łóżka z litego drewna . Krzesełka zakupione u miłego pana który sam je wyplata . Uwielbiam wiklinę ;-) . Jakbym miała więcej czasu to pewnie sama bym się nauczyła pleść koszyki i krzesełka i takie inne różności. Jak na razie czasu brak więc tę myśl odkładam na pózniej. Pokoik wyszedł całkiem ładniutki. Jeszcze parę drobiazgów i nabierze klimatu. Myślę że turystą będzie się podobał i miło się będzie w nim wypoczywać .
poniedziałek, 12 lipca 2010
Ściborówka zaprasza na wypoczynek.
Wakacje w pełni. Goście się zjeżdżają na wakacje, słoneczko pięknie świeci czego chcieć więcej. Ja w ramach wypoczynku w moim gospodarstwie agroturystycznym wieczorami organizuje spotkania przy decupagu. Ozdabiamy wszystko co wpadnie nam w ręce no i oczywiście co się nam podoba. W tamtym tygodniu została skończona konewka z Biedronki za 5 zł (przecenili ją bo była trochę obita) ale mi to nie przeszkodziło i śladu nie ma na konewce, no i skończyłam moje prawidła które kupiłam jeszcze wiosną i tak czekały na swoją kolej. Cieszę się bardzo bo goście zadowoleni i ja trochę mam relaksu przy ozdabianiu. Czyli jest super.
niedziela, 4 lipca 2010
Czajnik z groszkiem i trochę innych kwiatów.
Zawsze marzyłam o takim czajniku. Szukałam po internecie i po różnych sklepach i centrach z AGD. Aż tu całkiem przypadkowo weszłam do sklepu w naszym miasteczku i co zobaczyłam ....... jego. Stał i czekał tak jakby na mnie .. jest po prostu piękny taki inny od tych plastikowych zwyczajnych czajników bezprzewodowych. Nawet herbata smakuje inaczej. No i powiedzcie dziewczyny czy marzenia się nie spełniają . Kilka fotek z ogrodu no i zapraszam na herbatkę w ogrodzie.
sobota, 3 lipca 2010
Po sianokosach.
Uff w tym roku było ciężko z ładną pogodą . Nie wiedziałam czy ususzymy to siano. Ale z wolą niebios jakoś się udało. Już siano jest w stodole czyli konie będą miały co jeść w zimie ;-).
Śmiechu nie było bo lało cały maj no i czerwiec nie rozpieszczał pogodą. Ale jednym słowem udało się. Teraz mogę zająć się zapuszczonym ogródkiem warzywnym i tunelem foliowym. Az się prosi aby zrobić porządek. No i pomalutku robi się całkiem przyjemnie. Zakończyliśmy już urządzanie pokoju dla gości jeszcze drobne poprawki i można się wprowadzać. Ja popołudniami maluje stoły i szafeczki zakupione w IKEI no i efekt super. Jak zrobię fotki to się pochwale pięknym pokojem dla gości. Jestem bardzo zadowolona że zdążyliśmy przed sezonem. A więc zapraszam do Ściborówki.