.

.

środa, 29 lutego 2012

Ganeczek

Wreszcie nadeszły słonecznie i cieplejsze dni. W powietrzu czuć już wiosnę. Ptaki już wesoło śpiewają,a koty zabrały się już za amory. Więc wieczorami pod oknem mam prawdziwą arię kocich głosów;-))) No cóż natura to natura. Goście już wyjechali więc można zacząć takie przedwiosenne porządki. Na pierwszy plan poszedł ganeczek. Malutkie pomieszczonko które jest w wiejskim gospodarstwie bardzo potrzebne. Mój jest w kolorze chabrowym;-)))) Bardzo lubię ten kolor choć  jest zimny to gankowi  nie odebrało  to uroku;-). W tym pomieszczeniu znalazła się ława do siedzenia, szafka na obuwie i mały regał z półkami na których znajdują się prace wykonane moimi rękami. Część tych rzeczy robiłam z dzieciakami wypoczywającymi w moim gospodarstwie. Teraz ozdabiają półki i zachęcają następne dzieci do przygody z igłą i nitka i decupagem.
Myślę że ten ganek zachęci moich przyszłych gości do odwiedzenia mojego gospodarstwa;-)))
Dziękuję za wszystkie  komentarze
Pozdrawiam
Dana

czwartek, 16 lutego 2012

Tłusty czwartek

Dzisiaj jest tłusty czwartek.Więc aby tradycji stało się zadość upiekłam pączki;-) Oczywiście nie były tak duże i udekorowane jak w cukierniach ale były ( bo już ich nie ma-))) PYSZNE
Przepis miałam z książeczki dołączonej do miski Tupperware  bo pączki robiłam z pomocą właśnie tej miski. Kto ją ma w domu to wie że miska jest super i można naprawdę szybko zrobić super rzeczy.
Podaje przepis na pączki


Składniki
-1 kg mąki tortowej 
-8 dag drożdży francuskich lub 10 dag drożdży zwykłych
-10 żółtek
-1 kostka masła lub pół na pół z margaryną Kasią
-8 łyżek cukru
-otarta skórka z cytryny
-cukier waniliowy ( może być olejek cytrynowy - parę kropli
-1/2 l ciepłego mleka
-kieliszek spirytusu
-sól do smaku
Do miski wsypać mąkę, sól i otartą skórkę z cytryny, cukry.
W shakerze roztrzepać mleko z rozpuszczonym masłem, żółtkami i drożdżami.
Dodać do mąki , wymieszać łyżką - dodać spirytus.
Zamknąć miskę i kolistymi ruchami wszystko wymieszać( ja pomagam sobie jeszcze ręką )- odpowietrzyć.
Po otwarciu miski odpowietrzyć ją jeszcze dwukrotnie. Uformować pączki według własnego uznania.
Smażyć na smalcu lub oleju do pozyskania pożądanego koloru
Parę zdjęć;-)
W Walentynki upiekłam ciasteczka w kształcie serca. Były bardzo dobre i bardzo fajnie wyglądały. Łączyłam je dżemem truskawkowym, bo jak na ten dzień przystało musiało być czerwono;-))

Wieczorami haftuję Bitwę pod Grunwaldem. Mogę się pochwalić że jestem już na półmetku.
Myślę że w wakacje będzie już ozdabiać ścianę w moim saloniku. Następne dzieło wielkiego Polskiego malarza wyhaftowane moimi rękami.
Kilka migawek z mojego haftu;-)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam z zasypanej śniegiem Ściborówki
Dana

niedziela, 5 lutego 2012

Wielkanocne Candy

Witam.
Zapraszam wszystkich na Wielkanocne Candy w Ściborówce.
zasady wszystkim znane
-umieścić zdjęcie z Candy na pasku bocznym u siebie na blogu
- zostawić komentarz pod postem 
- dodać mój blog do obserwowanych

Prezenty typowo Wielkanocne ;-) latarenka z IKEA kolor biały , kura ceramiczna  i pisanka mojego

wykonania ;-)

Losowanie 20 marca
Zapraszam do zabawy
Dana

piątek, 3 lutego 2012

Zimowo ciasteczkowo i pisankowo;-)

Pani zima nas zaskoczyła;-( z ciepłej i bezśnieżnej zamieniła się w lodowatą i ze śniegiem. U nas na termometrze rano było -25 stopni i trochę mnie to przeraziło bo pomyślałam o wszystkich zwierzętach te co żyją i mieszkają na dworze. Trzeba pamiętać o zwierzętach w ten trudny dla nich czas. Psy z łańcuchów trzeba spuszczać i ocieplać im dodatkowo budy .Moje koty te co się dają oczywiście złapać  (mam 8 szt;-))))) zamykam na noc w garażu, część w piwnicy w domu, a część śpi w stajni z Balbiną.
Ja w te mroźne dni cały czas jestem w domu i pilnuje mojego "domowego serca" czyli pieca od CO. Goście którzy teraz wypoczywają u mnie w gospodarstwie muszą mieć przytulnie i cieplutko.Tak więc mój piec pracuje na dużych obrotach bo ma do ogrzania aż dwa budynki.Ja natomiast spędzam miło czas w kuchni gotując obiadki i piekąc ciasteczka do kawusi;-))). Już pisałam że zakupiłam foremki do ciasteczek i teraz jedna z nich poszła w ruch. Piekłam cudowne jabłuszka z nadzieniem jabłkowo -cynamonowym  przepis i wykonanie znalazłam TU i muszę przyznać że ciastka są pyszne. Nadzienie robię z własnych jabłek które spokojnie leżakują sobie w ziemiance czyli w piwnicy.
A oto moje pieczone jabłuszka;-)
                      A tutaj zdjęcia z pieczenia tych jabłuszek

Takie ciasteczka w taki zimowy czas smakują wyśmienicie.
Wieczorami wyszywam już pisanki, część pisanek  jest w niebieskim kolorze, bo Wielkanoc u mnie w tym roku na niebiesko, a druga część jest wielokolorowa.
Trochę zrobiło się wiosennie ;-)))ale żeby dopełnić jeszcze ten nastrój to jeszcze parę zdjęć w wiosennym akcencie.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze.
Dana

Odwiedź także: