Dzisiejszy ranek przywitał nas dużym mrozem. Niby już koniec listopada i jest to normalne, ale jakoś zrobiło mi się smutno. Może te ostatnie dni mnie tak nastroiły, że czuję się zmęczona i smutna. Ale myślę, że z kolejnym dniem powinno być już lepiej.
Choinkę rozebrałam i wyniosłam do ogrodu i teraz czeka na posadzenie. Ozdoby też pościągałam i pochowałam bo super będzie jeszcze raz dom ubrać na ten świąteczny okres. Zrobiłam parę kartek świątecznych haftem krzyżykowym i muszę się przyznać że wyglądają super. Bardzo lubię ten
przedświąteczny czas. Mój amarylis zaczął wypuszczać pączek, szkoda że tylko jeden z moich czterech sztuk . Ale liczę że może w późniejszym terminie obudzą się pozostałe cebule.
Gwiazda betlejemska została z telewizyjnej wigilii i może dotrzyma do następnej;-)))) jest taka piękna.
A tutaj pochwalę się moim "świątecznym parapetem"
Moja kolekcja metalowych dzbanków PRL-owskich się powiększa. Pierwszy kupiłam na Allegro i byłam bardzo szczęśliwa bo marzyłam o takim. Jakie było moje zdziwienie gdy znalazłam identyczny tylko mniejszy na strychu w starym domu. Teraz mam dwa i ozdabiają moje okno w kuchni. Do kompletu dokupiłam podstawek pod świeczkę firmowany logiem EMALIA OLKUSZ. Jest bajeczny i szkoda że był tylko jeden.
W ostatnim tygodniu dopisało mi szczęście i wygrałam Candy u Moni z Wędrowanie Moje paczuszka już idzie, bo Monia dzwoniła do mnie że wysłała. Już nie mogę się doczekać;-))))))
Fajnie tak coś wygrać ;-))))))))
Dziękuję za tyle miłych komentarzy i witam wszystkie nowe koleżanki które zaglądają do mojej Ściborówki.
Datę i godzinę emisji podam jak już będę wiedziała pewnie kiedy i o której.
Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny
Całuję
Dana
Hehe temat tak mnie zmylil ze przez chwile zastanawialam sie czy przypadkiem nie przespalam swiat;) metalowe dzbanki cudne:)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się piernikowy domek:))pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńcudna dekoracja parapetowa ...
OdpowiedzUsuńświecznik olkuszowski faktycznie bajeczny :)
pozdrawiam cieplutko
Bardzo ladne okno, czerwien na Swieta to jest to.
OdpowiedzUsuńdzbanki rzeczywiscie piekne, zazdroszcze!
pozdrawiam cieplo
Basia
pięknie u Ciebie:) bardzo mi się tu podoba będę stale tu zaglądać:)
OdpowiedzUsuńŚliczne garnki :) To prawda, że miło jest coś wygrać! Gratuluję. Ciekawe masz rośliny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny piernikowy domek :) I jakie piekne dachówki! Kolekcja emaliowych dzbanków pięknie się prezentuje na parapecie. Ale najbardziej urzekły mnie szydełkowe ozdoby zawieszone w oknie - cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Danusiu cieplutko, buziaki :)
Jak to dobrze, że już posprzątałaś po świętach - bo czas szykować się do następnych :) A garnki aluminiowe też zbieram - tyle, że teraz ta przyjemność sporo kosztuje :) pozdrawiam i zapraszam do siebie Martadr
OdpowiedzUsuńBardzo ładna parapetowa dekoracja. Ale masz fajnie, będziesz miała Swieta tuż po świetach. Super, a najfajniejsza to ta atmosfera,taka niepowtarzalna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i daj znać o dacie emisji.
Jak zeykle bardzo klimatycznie u Ciebie. Ja też lubię ten przedświąteczny czas. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeż mam tego kwiatka :) Właściwie to od kilku dni. Też muszę zacząć już powoli przyozdabiać dom, atmosfera mi się udziela.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
noresay.blogspot.com
fajniutkie ozdoby:)
OdpowiedzUsuńarapet masz świetny, zreszta nie tylko parapet. Wszystko mi się u Ciebie podoba :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie
OdpowiedzUsuńParapet - marzenie!
OdpowiedzUsuńMas prawo być zmęczona, w końcu urządziłaś święta:).
Twoje wnętrza są piękne i pełne energii. Mam nadzieję, że smutki miną i wróci radość przedświąteczna. Pozdrawiam!
Smutek minie jak zaczniesz stroić dom na prawdziwe święta. Wszystko masz urocze, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu pięknie przyozdobiłaś parapet świąteczny.
OdpowiedzUsuńJuż czuć u Ciebie święta :)Koniecznie pochwal się wyhaftowanymi serwetkami ,bo są pewnie prześliczne. Odpoczywaj teraz by nabrać siły tuż przed świętami. Pozdrawiam
Ja właśnie wczoraj zaczełam od okien w kuchni.
OdpowiedzUsuńReszta musi poczekać na upięcie firan...
U Ciebie jak zawsze ślicznie.
Pozdrawiam Lacrima
Mmmm... domek z piernika :)
OdpowiedzUsuńPięknie u ciebie..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTyyyle czerwieni zawsze mnie pozytywnie nastraja i ładuje akumulatorki:)Ja to Ci nawet zazdraszczam,że masz dwa razy w roku święta bożonarodzeniowe;p
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje.Pzdr!
Piękne czerwienie...dodają energii, życia.
OdpowiedzUsuńTwoje dekoracje na parapetach jak obrazki, śliczne.
Miłego wypoczynku.
Danusiu u Ciebie cieplutko i świątecznie i czerwień dominuje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jaki piękny domek na oknie!!! Wygląda jak piernikowa chata Baby Jagi :)
OdpowiedzUsuńHa ha porządki poświateczne!!!Rozbawił mnie ten tekst!Piękne masz dzbaneczki i ten podstawek pod świeczkę!!!:)Gratuluje wygranej i Iki!Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńniedawno tutaj trafiłam i smiałao moge powiedzieć, że fantastyczne miejsce ta Sciborówka :)
OdpowiedzUsuńu Ciebie tak już pięknie i światecznie, a ja z ledwością dopiero zaczynam coś w tym kierunku robić.. :) za to mogę sobie podziwiać cuda u Ciebie i po raz kolejny zazdraszczam :D
OdpowiedzUsuńParapet prezentuje się piękne, same cudeńka! A dzbanki rewelacyjne, tylko pozazdrościć takich zdobyczy:)
OdpowiedzUsuńCzytam tego Twojego posta i sobie myślę że coś ze mną nie tak, jaka choinka dlaczego Ty ją rozbierasz, kiedy to czas na zupełnie odwrotne poczynania, czemu tylko ja mam jakieś dziwne skojarzenia. Cofnęłam się do poprzedniego posta a tam taka historia. Umknęło mi takie wydarzenie przez to moje paskudne choróbsko. No cóż spóźnione gratulacje a dzbanków naprawdę Ci zazdraszczam fajne są. Ja dla odmiany znalazłam taki prawdziwy dzbanek jak kiedyś na koloniach stały metalowy biały z niebieskim uchem muszę tylko coś z nim zrobić żeby lepiej wyglądał. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAleż masz szalone święta w tym roku, Danusiu, podwójne przyjemności, ale i więcej obowiązków ;-) Tez mam taki dzbanek emaliowany z Olkusza, czerwony, i do tego kubek i naczynka i też ozdabiają parapet ;-)
OdpowiedzUsuńA piernikowy domek przesłodki ;-)
Ściskam czule!
Merry Christmas!
OdpowiedzUsuńfrom Chile
c@
Dobry tytuł posta.... rozbawił mnie ;-) a nie masz dość już świąt?????
OdpowiedzUsuńTe emalie cuuuuudne, też mam kilka takich staroci, choć czerwone prysnęłam kiedyś granatowym lakierem :)
Uściski :)
Wigilia dwa razy w roku:) Marzenie...gratuluję:)Widok Gwiazdy betlejemskiej obudził we mnie tęsknotę za świętami, nie mogę się ich doczekać.Piękne świąteczne dekoracje.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGwiazda betlejemska jest sliczna,ale ten amarylis jak zakwitnie to tez bedziesz sie z niego cieszyc,świeta to piekny czas, ale i pracy mnostwo:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDanusiu, przed świetami będziesz miała istne "deżawi" jak zaczniesz znów wyciagać wszelkie ozdoby i ubierać choinkę ;)
OdpowiedzUsuńale i to ma swój urok :)
ciekawa jestem Twojej miny jak dostaniesz paczuszkę ;)
Buziaki kochana!
Wigilię już miałaś...na focie wiosna za oknem...koniec świata jak powiedziałby Popiołek...hihi
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
ZAWSZE JAK DO CIEBIE ZAGLĄDAM MOJA DROGA TO ZACZYNAM OD STARYCH POSTÓW BO NIE NADĄŻAM I ZOBACZYŁAM CHOINKĘ TO POMYŚLAŁAM KURCZE CZY COŚ ZE MNĄ NIE TAK BO MAMY JESZCZE TROCHĘ CZASU DO ŚWIĄT I MAM TYLE PIERNIKÓW DO ZROBIENIA A TU CHOINKA CO JEST ...
OdpowiedzUsuńPOCZYTAŁAM I ODETCHNĘŁAM Z ULGĄ ŻE TO TYLKO NAGRANIE UFF
NO I MASZ NIEZŁĄ ZABAWĘ Z UBIERANIEM CHOINKI
WSZYSTKO DOPRACOWANE NA OSTATNI GUZIK ...
SAME PRZYJEMNOŚCI ...
A DOMEK Z PIERNIKA NA OKIENNYM PARAPECIE JEST CUDNY !
ZASŁUGUJE NA KONKURS www tortownia.pl
SAMA ZAMIERZAM SIĘ ZGŁOŚIC A JUŻ MAŁO CZASU ZOSTAŁO !
POZDRAWIAM
śliczny ten Twój parapet;)a gwiazdę, na pewno jeszcze kupię,jak co roku z resztą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M.
jestem oszołomiona chatką na parapecie!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie, u mnie jeszcze świąt nie widać ale za tydzień już zagoszczę nowe dekoracje... domek jest piękny...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńZa porządki świąteczne muszę i ja się zabrać.Czekam na wiadomość, kiedy będzie program w TV.Cudowny domek z piernika ! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna chatka! I dzbanki! Uwielbiam takie!
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać,ale coś mi nie pasowało, wróciłam żeby spojrzeć na datę-listopad 2011, więc wszystko się zgadza, ale... Jaka choinka?! Przecież jeszcze świąt nie było :)
OdpowiedzUsuńDomek piernikowy przepiękny!
Pozdrawiam serdecznie!
Hehe, dałam się nabrać na te porządki "poświąteczne" :) Dopiero post niżej mi rozjaśnił w łepetynie:) Dodaję Cię Danusiu na pasek, co by więcej takich szoków nie mieć:)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie, jeśli pozwolisz to się rozgoszczę:)
Pozdrawiam serdecznie:)
gwiazda cudna, oby jak najdłuzej wytrzymala:) ale zauroczył mnie ten niesamowity domek na parapecie-przesliczny:) Rozbieranie choinki na koniec listopada -fajnie hahaha, ale jaka frajda bedzie z ponownego ubierania;)dzbanuszki piekne;)pozdrawiam cieplo:) czekam z niecierpliwością na emisje;)))
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńMożesz zdradzić jak przechowujesz amerylisa bo moje nie kwitną już drugi rok i tak sie zastanawiam czy nie ich nie wyrzucić.
Pozdrawiam Ania.