.

.

sobota, 4 grudnia 2010

Pierwsza odsłona domku z piernika;-)

Musze się wam pochwalić dzisiaj, bo nie wytrzymam do jutra;-)  Skończyłam dzisaj sklejać mój piernikowy domek. Oj nie obyło się bez tragedii w tym roku booooo.... pierwszy mój domek uległ w gruzach;-( . Prawdziwe jest powiedzenie że nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Już mówię co się stało. Upiekłam domek  jakieś miesiąc temu myśląc że nie będę miała czasu zrobić to przed samymi świętami. I było by wszystko OK  jakby.......piernik nie oddał i nie zrobił się miękki. Myślałam że da się go  jeszcze  uratować i byłam nawet dobrej myśli bo jakoś go skleiłam i położyłam dach i.... poszłam spać. Rano wchodząc do jadalni przeżyłam załamanie. Domek był ruiną ;-((. Dach się zapadł i ściany nie wytrzymały i zostało nienaruszone tylko ogrodzenie.  Ale cóż zrobić . Domek z piernika to się go zje hi hi ,a ja wzięłam się od nowa za pieczenie nowego. Na szczęście nie wyrzuciłam szablonu i wzięłam się do roboty. Wyszedł trochę inny niż zakładałam na początku bo nie robiłam już 100 dachówek tylko je  pomalowałam . Bałam się że znów się może zapaść.Trzeba było obliczyć wytrzymałość więźby dachowej hi hi. Mąż budowlaniec pomagał w stawianiu ścian i robieniu dachu. I w końcu lukrowanie i ozdabianie końcowe. I mój domek wygląda tak. Dzisiaj pokaże go w nocnym świetle ale jeszcze zrobię sesje zdjęciową za dnia. Dziewczyny proszę oceniajcie i zostawiajcie komentarze. Będę Wam bardzo wdzięczna.
Całuski

22 komentarze:

  1. Danusia ale miałaś przygodę ale nic to domek to istne arcydzieło!!!Coś niesamowitego jak dla mnie bomba!!!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. domek zrobił na mnie piorunujące wrażenie!:)pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny jest!! Ależ się napracowałaś, widzę, że nawet szybki ma w oknach, cudeńko!! :)) Ja jednego roku piekłam z dziećmi taki domek, ale jakoś pierniczki cieszyły się większym powodzeniem, bo się dzieciaki mogły artystycznie wyżyć, więc w tym roku nie robię, to sobie chociaż twój popodziwiam! :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Agusiu dziękuję za miły komentarz.
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam się, że jak czytałam o katastrofie, to śmiałam się w głos! No bo wyobraziłam sobie... katastrofę budowlaną! (ja też budowlaniec jestem) ;-)

    Danusiu! Nie ma co rozpaczać! Domek jest piękny, przepiękny, uroczy!I te detale... śnieg na sztachetach... no cudo po prostu! widać że pomoc budowlańca się przydała ;-)
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  6. w życiu nie widziałam piękniejszego domku z piernika :) jestem nim po prostu zauroczona! te detale! sopelki, śnieg...dachówki no rewelacja! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale cudny wyszedl! Magiczny w tym blasku swiecy!! Jestem pod OGROMNYM wrazeniem! Dopracowany w kazdym calu! Sople wiszace z okna i ten plotek...! Kochana PIENA ROBOTA!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Domek super! Czy ja dobrze widzę, że drzwi są otwarte? Ty tak wszystkich nie zapraszaj, bo Ci jakiś Jaś i Małgosia dobierze się do tego domku, a rozumiem, że Baby Jagi na straży nie postawiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  9. Bajkowo i zjawiskowo !
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana domek jest rewelacyjny. W przyszłym roku też zrobię- już sobie obiecałam- w tym się nie wyrobię niestety.
    A podzielisz się szablonem?
    Buziole wielkie

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny, zawsze podziwiałam takie domki, ale sama nigdy pewnie nie zrobię, wydaje mi się, że to szalenie trudna robota.

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś niesamowitego! Słodziutkie dzieło sztuki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tak nie umię, więc tym bardziej podziwiam mistrza, a w zasadzie mistrzyni! Śliczny, ośnieżony, nastrojowy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Taki domek to marzenie! Widać rękę mistrzyni!Magiczny, bajkowy, jak zaczarowany ... Cudny!

    OdpowiedzUsuń
  15. Danusiu -magia!!!!!!!!Cudowny efekt.A i pracy kosztowalo Cie to nie mało!!!Buziolki-aga

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale cudo! Jest przepiękny, a ile detali! Jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Danusia! Jestes wielka.. a domel zachwycajacy, piekny , boski..ech.... M

    OdpowiedzUsuń
  18. Rewelacyjny domek, już postanowiłam, że za rok spróbuję taki wybudować :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Płoterk, choineczka, nawet sople z dachu i ten kształt chatki po prostu jestem zachwycona. Podziwiam i gratuluję wytrwałości Danusiu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny domek, wiem ile to zachodu bo ja po raz pierwszy dziś też domek sklejałam :P oj też mi zaczął piernik mięknąć!!! :( a pt chyba piekłam, dziś kleiłam, na szczęście jakoś się udało, ale wiem, że należy włożyć do puszki i szczelnie zamknąć aby pierniczki nie ciągnłey wilgoci z powietrza! ;) ja w swoim dachówkę z płatków migdałowych robiłam, oj ile się nakleiłam!!! kilka godzin :P jak skończę całość to pokazę ;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny domek! A można wiedzieć, czym sklejałaś elementy - lukrem, czy karmelem?

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję serdecznie za każdy komentarz :))))
Danuta

Odwiedź także: